- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (106 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (145 opinii)
- 3 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (301 opinii)
- 4 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (43 opinie)
- 5 To samo morze, a toalety to nie problem (201 opinii)
- 6 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (124 opinie)
Nękał sąsiadów, trafił do aresztu
Przez pół roku mieszkańcy klatki bloku na Przymorzu byli nękani przez jednego ze swoich sąsiadów. 37-latek celowo puszczał głośno muzykę, zapychał zamki, niszczył drzwi i zostawiał wypisane na kartkach groźby na wycieraczkach. Poturbował też jednego z sąsiadów, a innemu zniszczył auto. Agresywny mężczyzna trafił w końcu do aresztu.
Kiedy policjanci zaczęli szukać winnego, okazało się, że większość mieszkańców typuje 37-latka, który od dłuższego czasu, bo od marca tego roku, miał utrudniać życie mieszkańcom budynku, w tym też właścicielowi uszkodzonego auta.
Zaczęło się w marcu
Zaczęło się - jak to często bywa w przypadku sąsiedzkich sporów - od hałasu i zbyt głośnego puszczania muzyki. 37-latek jednak na tym nie poprzestał. Policjanci zebrali materiał dowodowy, z którego wynikało, że w ciągu ostatnich miesięcy 37-latek rzucał też ciężkimi przedmiotami w drzwi sąsiadów, kopał w nie, a także zatykał i zaklejał zamki.
Doniósł na sąsiada, choć sam był poszukiwany
Zachowania te nie były zresztą jednorazowymi incydentami. Mężczyzna potrafił uderzać w drzwi sąsiadów za każdym razem, gdy koło nich przechodził. Gdy zwracano mu uwagę... pisał pełne gróźb listy i zostawiał je na wycieraczkach mieszkańców budynku. Zresztą raz groźby zaczął wprowadzać w życie - miał poturbować jednego z sąsiadów.
37-latka uznano za stalkera
- Pokrzywdzeni nie składali wcześniej zawiadomień o przestępstwie, w obawie przed impulsywnym i agresywnym mężczyzną. Pracując nad sprawą, policjanci zabezpieczyli jednak dowody, które pozwoliły funkcjonariuszom na jego zatrzymanie i ogłoszenie mu zarzutów. Mężczyzna usłyszał ich siedem i dotyczą one stalkingu, kierowania gróźb karalnych, zniszczenia mienia oraz naruszenia nietykalności cielesnej - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Nękała swoich ukraińskich sąsiadów
Warto zaznaczyć, że 37-latkowi grozi za wszystko kara więzienia. Nie patyczkował się z nim także sąd, który - na wniosek prokuratury - aresztował go tymczasowo na trzy miesiące.
Czym jest stalking?
Policjanci przypominają o tym, że w przypadku uporczywego nękania jedyną metodą walki z tym przestępstwem jest zgłoszenie go policji. Ofiara powinna gromadzić dowody (np. SMS-y, e-maile, listy, nagrania).
Sąsiedzkie relacje. Kartki wciąż w modzie
Stalking określa się jako uporczywe nękanie bądź prześladowanie ofiary bądź ofiar. Zgodnie z kodeksem karnym stanowi on przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do ośmiu lat, a w niektórych przypadkach nawet do lat 12.
- Pamiętajmy, że jednorazowa sytuacja nie może być traktowana jako uporczywa. Warunkiem wypełnienia znamion przestępstwa stalkingu jest to, że poprzez nękanie sprawca wzbudza w pokrzywdzonym lub pokrzywdzonych uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia - tłumaczy Kamińska.
Opinie (222) ponad 20 zablokowanych
-
2020-09-19 09:33
(2)
A co jeśli dziecko kilkuletnie 8-9 lat grozi innym dzieciom na podwórku,wyzywa wulgarnie a rodzice mają to gdzieś?
- 7 0
-
2020-09-19 09:36
Zgłoś opiece społecznej
- 8 0
-
2020-09-19 10:10
Sprzedaj ojcu kopa.
- 0 0
-
2020-09-19 10:34
(3)
Ja nie lubie sasiadów bo zwykle zachowuja sie gorzej niz zwierzeta i dbaja tylko o swoj interes choc nie wszyscy
- 13 3
-
2020-09-19 10:43
a ty o czyk interes dbasz oprocz swojego?
- 1 1
-
2020-09-19 10:45
Ty także jesteś sąsiadem
dla innych
- 1 0
-
2020-09-19 21:33
;
taka jest prawda
- 0 0
-
2020-09-19 10:45
dlaczego nie zamknięto rodziny Kościuszków, która przez lata nękała (2)
panią Wołowicz? ten facet przy tamtej rodzinie to pikuś...
- 9 0
-
2020-09-19 12:03
bo mamy państwo z kartonu: sprawa Bożeny Wołowicz (1)
w państwie prawa i sprawiedliwości nie ma sposobu na tych psychopatów?:
"Dostajemy informacje, że rodzina K. prawdopodobnie szuka swojej ofiary. Rodzeństwo K. było widziane w miejscach, gdzie mieszkają krewni i przyjaciele pani Bożeny." (tvn uwaga)- 2 0
-
2020-09-19 20:22
Pani Wołowicz sprzedała dom, zapewne poniżej ceny rynkowej
gościowi ze Stanów. Mam nadzieję, że gostek ma pozwolenie na broń i to większego kalibru. Może powinien pochodzić na najbliższa strzelnicę odpowiednio nagłaśniając ten fakt?
- 1 0
-
2020-09-19 10:47
Przymorze obecnie jest coraz gorszą dzielnicą!!Mamy najazd patologi do niej.I oni maja rade dzielnicy?
Grupkę prostaków co się do niczego nie nadają i nic nie potrafią. Spółdzielnia tez nie interweniowała? A po zniszczeniu mienia Policja nie reagowała?
- 9 1
-
2020-09-19 10:47
kawaler czy inny i**ota? (1)
?
- 3 1
-
2020-09-19 11:47
sprawdzić, czy nie ksiądz.
- 2 2
-
2020-09-19 10:56
Chojniak
Zamiast 48 godzin załatwić sprawę to pół roku.Policja takie sprawy bezczelnie olewa.
- 6 0
-
2020-09-19 11:28
Skoro tak go energia rozpiera
To najlepsze byloby dożywocie w kamieniołomach. Stara, dobra, wypróbowana metoda wychowawcza.
- 6 0
-
2020-09-19 12:01
za co to robił? (1)
- 2 2
-
2020-09-19 21:36
widocznie miał powód
- 0 0
-
2020-09-19 17:50
Takich bandziorów na Przymorzu jest więcej.Ja się wyprowadziłam bo miałam takie możliwości a bandzior dalej się panoszy.Prokuratura po pół roku przesłała sprawę do sądu. Koszty jego wandalizmu poniosłam ja, czekam na zwrot i wyrok sądy.Takich bandziorów powinno zamykać się na zawsze.
- 6 0
-
2020-09-19 17:59
Brawo sąd. Mam nadzieję, że w pudle porządnie oklepia frajera.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.