• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Neptun na znaczku

ebo
12 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Poczta Polska wprowadziła do obiegu znaczek z wizerunkiem gdańskiej fontanny Neptuna i Ratusza; można go nabyć w każdym urzędzie poczty na terenie całego kraju. Znaczek o nominale jeden złoty dwadzieścia pięć groszy wydano w nakładzie wielomilionowym, co oznacza, że może być w razie potrzeby dodrukowany.

Zaprojektowany przez Andrzeja Gosika, artystę grafika gdański znaczek drukowany jest techniką wklęsłodruku. Dominują w nim kolory granatowy, pomarańczowy, niebieski i żółty. Znaczek sprzedawany jest we wszystkich polskich urzędach pocztowych. Wydanie znaczka z wizerunkiem Gdańska jest kontynuacją wydawanej od dwóch lat serii Miasta Polskie, w której ukazały się ukazały się pejzaże i zabytki architektury Gniezna, Krakowa, Warszawy, Płocka, Torunia i Kazimierza Dolnego. Pomysł upamiętnienia Gdańska na znaku płatności za przesyłki zrodził się w Muzeum Historycznym Miasta Gdańska, w związku z kilkoma ważnymi rocznicami historycznymi.

- W 2004 roku mija 550. rocznica powrotu Gdańska do Macierzy, ogłoszonej aktem inkorporacyjnym przez króla Kazimierza Jagiellończyka - informuje Sławomir Mikołaczyk, rzecznik prasowy Dyrekcji Okręgu Poczty Polskiej w Gdańsku. - Z kolei w 1604 roku Rada Miasta Gdańska wydała pierwszą w historii Europy Środkowej i Wschodniej ordynację pocztową dla Poczty Miejskiej dla miast Gdańsk, Toruń, Poznań, Wrocław. Pięćdziesiąt lat później król Jan Kazimierz włączył Pocztę Miejską do Poczty Królewskiej obsługującej Pierwszą Rzeczpospolitą. Wydanie znaczka jest początkiem obchodów tych wydarzeń.
Głos Wybrzeżaebo

Opinie (35)

  • Gdańszczanko

    A no cóz może do tego dojdzie ze nasi przy wódce będa musieli wprowadzić-europa ordnung- niemniej moje nadzieje opadaja jak pobserwuję telewizję oraz Grecję i Turcję a szczególnie spór o Cypr- od dawna w europie i NATO a wojna sie tli .- nie wspomnę o biedzie ,itp.

    • 0 0

  • ja Was pociesze, w niemczech ( i w europie i czasem w polsce) w ogole znaczka naklejac nie trzeba - wystarczy cos tam nasmarowac w jego miejsce zeby maszyna zobaczyla ze cos jest - jeszze mi sie nie zdarzylo zeby list nie doszedl.o!

    • 0 0

  • ales ty bracie bardzo a bardzo oszczedny:)))

    • 0 0

  • była gdańszczanko
    fakt, do was znaczki kupujemy na listy zagraniczne
    u nas mamy krajowe - tańsze na szczęście
    bo głównie się w kraju koresponduje
    a za granicę wygodniej i szybciej i taniej mailem puścić :)

    • 0 0

  • mamo

    e-mail jest dobry dla prostego biurwowca ktory nobilituje sie dostepem do internetu.
    W towarzystwie jeszcze nadal funkcjonuje list pisany odrecznie i moda na niego powroci pewnie i kiedys do polski jako snobizm.

    • 0 0

  • taaa
    szczególnie te za ocean, co ida miesiąc

    • 0 0

  • a ile jest takich osób co zabierają się za napisanie kartki parę miesięcy...
    e-mail to nie jak twierdzisz "nobilitacja urzedniczyn" ale zwykła wygoda
    dla mnie naprzykład jest rużnica czy musze na święta wypisac 60 papierowych kartek czy wystarczy 30 a reszta pocztą elektroniczną, bez dodatkowych kosztów...

    • 0 0

  • do tych z ktorymi nie mam mailowego kontaktu wysylam kartki poczta, do tych z ktorymi mam internetowy kontakt wysylam kartki internetowe. oplacam internet wiec dlaczego nie mam z internetowych kartek wysylac.

    • 0 0

  • mi się też tak wydaje
    chodziło mi o to że najwięcej korespondencji jednak idzie krajowej
    a ta u nas jest jeszcze tańsza niż u was, skoro macie zrównane stawki

    • 0 0

  • Mama, Była Gdańszczanko...

    myślę, że trzeba rozgraniczyć różne rodzaje kontaktów. Są takie bardziej bezpośrednie (jak choćby nasze) i wtedy nie ma problemu, gdy wysyłamy maila. Ale mogą być też inne, takie z rodzaju "ą", "ę", czyli bardziej oficjalne (jak Mamę zrobiliby ambasadorem....) i wtedy trza wcisnąć się w ciasny gorset etykiety, a więc na ładnym papierze lub ładnej kartce wysyłamy życzenia pocztą. No, ale nam to chyba póki co - nie grozi, a więc luz...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane