• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Neptun trafi w znajome ręce?

ms
22 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wiosenne uruchomienie fontanny Neptuna
Warunki przetargu na remont Neptuna faworyzują jego dotychczasowych konserwatorów - innym firmom ciężko będzie z nimi konkurować. Warunki przetargu na remont Neptuna faworyzują jego dotychczasowych konserwatorów - innym firmom ciężko będzie z nimi konkurować.

Jutro poznamy zwycięzcę przetargu na remont fontanny Neptuna. A właściwie znamy go już dziś, bo tylko jedna firma spełnia wymogi zamówienia. Złożyła już zresztą ofertę.



Co sądzisz o preferowaniu dotychczasowych konserwatorów w przetargu ne remont Neptuna?

Remont Neptuna jeszcze się nie zaczął, a już zdążył wywołać kontrowersje. Najpierw portal trojmiasto.pl odkrył, że organizator przetargu, czyli miejska spółka Gdańskie Melioracje, chciał przeprowadzić go latem, co zaowocowałoby nieobecnością Neptuna na Długim Targu podczas sezonu turystycznego. Teraz, na dzień przed zakończeniem przetargu, Gazeta Wyborcza ustaliła, że warunki przetargu preferują tylko jedną firmę.

Zdaniem gazety uwagę zwraca pierwszy z warunków zapisanych w specyfikacji przetargu. Zgodnie z nim wykonawca musi się wykazać, że w ciągu ostatnich pięciu lat wykonał przynajmniej jedną pracę "polegającą na konserwacji zabytkowej fontanny (wpisanej do rejestru zabytków) wykonanej z wapienia bitumicznego - czarnego marmuru, wraz z detalem kamiennym".

Szkopuł w tym, że fontann z wapienia bitumicznego ze świecą szukać. "Według naszych informacji w Polsce jest prawdopodobnie tylko jeden taki obiekt - fontanna Neptuna właśnie" - pisze "Gazeta". Z tego materiału wykonana jest czasza fontanny, jedyny zachowany do dziś oryginalny element z pierwszej, XVII-wiecznej fontanny, autorstwa Abrahama van den Blocka.

Problem z wapieniem bitumicznym polega na tym, że to materiał słabo nadający się do budowy fontann - nieodporny na wodę i łatwo ulegający zniszczeniu.

- Nie przypominam sobie innej fontanny zrobionej z wapienia bitumicznego, choć być może gdzieś takie jeszcze są - mówi dziennikarzom Wacław Rasnowski, konserwator dzieł sztuki, który przez ostatnie 30 lat opiekował się gdańskimi fontannami, w tym fontanną Neptuna.

- Nie znam drugiej fontanny wykonanej z wapienia bitumicznego - przyznaje Agata Bortkiewicz, konserwator z oddziału Polskich Pracowni Konserwacji Zabytków w Gdańsku, która przejęła opiekę nad Neptunem od Rasnowskiego.

Skoro konserwatorzy nie znają innej takiej fontanny, to wykonawcę można znaleźć wśród jej dotychczasowych opiekunów. Doświadczenie mają Rasnowski i PPKZ. Ten pierwszy startować nie będzie, te drugie ofertę już złożyły.

Jeżeli jednak znajdzie się inna pracownia pracująca z podobnymi fontannami, to będzie musiała spełnić drugi warunek, mówiący o tym, że remont musi się odbyć w Gdańsku. Dodatkowo musi "zapewnić odpowiednie warunki mikroklimatu" na czas prowadzonych prac. Takie pomieszczenia ma gdański oddział PPKZ. Konserwatorzy spoza Gdańska musieliby taką powierzchnię wynająć. I to szybko, bo od ogłoszenia przetargu do jego rozstrzygnięcia miną raptem dwa tygodnie.

Jedynym kryterium wyboru ofert jest cena. Gdańskie Melioracje mogą wydać na remont fontanny Neptuna ok. 2 mln zł.
ms

Miejsca

Opinie (62) 5 zablokowanych

  • Spróbujcie jakiś przekręt ze mną zrobić to wam ten trójząb w cztery litery wsadzę

    • 4 0

  • Remont tak ważnego obiektu powinna przeprowadzić firma wyspecjalizowana właśnie w fontannach takiego typu, a nie produkująca sedesy... Później zgrzebią i też będą pretensje ;)

    • 3 0

  • A czy szacowne grono konserwatorskie nie mogloby zasiegnac wiedzy po za

    granicami kraju. W ramach wymiany naukowej. Byc moze w czasie powstania Neptuna w innych krajach tez uzywano podobnych lub takich samych metod i materialow. Polecam.

    • 0 0

  • przecież konserwatorzy z Gdańska wcale nie powiedzieli, że w Polsce nie ma podobnej fontanny

    Powiedzieli, że takiej sobie nie przypominają.

    • 1 0

  • Może ktoś przy okazji odkręci tę chamską śrubę w siurku i zdejmie idiotyczny liść. przez blisko 400 lat ta nawiązująca do antyku rzeźba nikogo nie raziła aż znalazł się zbok, któremu wszystko kojarzy się z seksem z decydował o niszczeniu (wierceniu, przerabianiu) zabytku i działa sztuki. oczywiście bezkarnie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane