- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (418 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (44 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Neptun trafi w znajome ręce?
Jutro poznamy zwycięzcę przetargu na remont fontanny Neptuna. A właściwie znamy go już dziś, bo tylko jedna firma spełnia wymogi zamówienia. Złożyła już zresztą ofertę.
Zdaniem gazety uwagę zwraca pierwszy z warunków zapisanych w specyfikacji przetargu. Zgodnie z nim wykonawca musi się wykazać, że w ciągu ostatnich pięciu lat wykonał przynajmniej jedną pracę "polegającą na konserwacji zabytkowej fontanny (wpisanej do rejestru zabytków) wykonanej z wapienia bitumicznego - czarnego marmuru, wraz z detalem kamiennym".
Szkopuł w tym, że fontann z wapienia bitumicznego ze świecą szukać. "Według naszych informacji w Polsce jest prawdopodobnie tylko jeden taki obiekt - fontanna Neptuna właśnie" - pisze "Gazeta". Z tego materiału wykonana jest czasza fontanny, jedyny zachowany do dziś oryginalny element z pierwszej, XVII-wiecznej fontanny, autorstwa Abrahama van den Blocka.
Problem z wapieniem bitumicznym polega na tym, że to materiał słabo nadający się do budowy fontann - nieodporny na wodę i łatwo ulegający zniszczeniu.
- Nie przypominam sobie innej fontanny zrobionej z wapienia bitumicznego, choć być może gdzieś takie jeszcze są - mówi dziennikarzom Wacław Rasnowski, konserwator dzieł sztuki, który przez ostatnie 30 lat opiekował się gdańskimi fontannami, w tym fontanną Neptuna.
- Nie znam drugiej fontanny wykonanej z wapienia bitumicznego - przyznaje Agata Bortkiewicz, konserwator z oddziału Polskich Pracowni Konserwacji Zabytków w Gdańsku, która przejęła opiekę nad Neptunem od Rasnowskiego.
Skoro konserwatorzy nie znają innej takiej fontanny, to wykonawcę można znaleźć wśród jej dotychczasowych opiekunów. Doświadczenie mają Rasnowski i PPKZ. Ten pierwszy startować nie będzie, te drugie ofertę już złożyły.
Jeżeli jednak znajdzie się inna pracownia pracująca z podobnymi fontannami, to będzie musiała spełnić drugi warunek, mówiący o tym, że remont musi się odbyć w Gdańsku. Dodatkowo musi "zapewnić odpowiednie warunki mikroklimatu" na czas prowadzonych prac. Takie pomieszczenia ma gdański oddział PPKZ. Konserwatorzy spoza Gdańska musieliby taką powierzchnię wynająć. I to szybko, bo od ogłoszenia przetargu do jego rozstrzygnięcia miną raptem dwa tygodnie.
Jedynym kryterium wyboru ofert jest cena. Gdańskie Melioracje mogą wydać na remont fontanny Neptuna ok. 2 mln zł.
Miejsca
Opinie (62) 5 zablokowanych
-
2011-03-23 03:46
Spróbujcie jakiś przekręt ze mną zrobić to wam ten trójząb w cztery litery wsadzę
- 4 0
-
2011-03-23 10:25
Remont tak ważnego obiektu powinna przeprowadzić firma wyspecjalizowana właśnie w fontannach takiego typu, a nie produkująca sedesy... Później zgrzebią i też będą pretensje ;)
- 3 0
-
2011-03-23 23:05
A czy szacowne grono konserwatorskie nie mogloby zasiegnac wiedzy po za
granicami kraju. W ramach wymiany naukowej. Byc moze w czasie powstania Neptuna w innych krajach tez uzywano podobnych lub takich samych metod i materialow. Polecam.
- 0 0
-
2011-03-25 18:55
przecież konserwatorzy z Gdańska wcale nie powiedzieli, że w Polsce nie ma podobnej fontanny
Powiedzieli, że takiej sobie nie przypominają.
- 1 0
-
2011-11-26 16:19
Może ktoś przy okazji odkręci tę chamską śrubę w siurku i zdejmie idiotyczny liść. przez blisko 400 lat ta nawiązująca do antyku rzeźba nikogo nie raziła aż znalazł się zbok, któremu wszystko kojarzy się z seksem z decydował o niszczeniu (wierceniu, przerabianiu) zabytku i działa sztuki. oczywiście bezkarnie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.