Kontrolą bezpieczeństwa na lotniskach wciąż zajmować się będą pracownicy Służby Ochrony Lotniska, a nie celnicy. Senatorowie wycofali się z pomysłu przekazania ich kompetencji służbom mundurowym. Decyzja oznacza oszczędności w budżecie państwa i zachowanie ponad 1,3 tys. miejsc pracy.
tak, od samego początku pomysł wydawał się nietrafiony
79%
nie, zmiany były potrzebne, bo SOL sobie nie radzi
10%
trudno powiedzieć, działania posłów i senatorów są niejasne
11%
Przed tygodniem ujawniliśmy
projekt poselskiej ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, według której od 1 stycznia 2017 służby celne, pracownicy izb skarbowych i urzędów kontroli skarbowej mają działać w ramach jednej instytucji - Krajowej Administracji Skarbowej. Jeden z jej zapisów przekazać miał także kompetencje Służby Ochrony Lotniska (SOL) w ręce celników, którzy z kontrolą bezpieczeństwa pasażerów nie mieli dotąd nic wspólnego.
Władze lotniska: pieniądze to nie wszystkoKontrowersyjny pomysł posłów spotkał się z dużą dezaprobatą władz m.in. trójmiejskiego lotniska.
Tomasz Kloskowski w rozmowie z Trojmiasto.pl przyznał, że jeśli ustawa wejdzie w życie, będzie zmuszony do zwolnienia ponad 100 wykwalifikowanych i doświadczonych pracowników. W ich miejsce pojawić się mieli utrzymywani z budżetu państwa mundurowi. Posłowie swoje decyzje tłumaczyli kwestiami bezpieczeństwa i podkreślali, że dzięki nowym przepisom lotniska zaoszczędzą na etatach.
- Co mi z tych oszczędności, jak tracę wartości - z punktu widzenia pracodawcy - niepoliczalne? Trudno jest mi wycenić świetny, bo wypracowany latami, poziom obsługi pasażera, dbania o jego komfort i bezpieczeństwo w stresującym dla niego momencie, bo takim jest kontrola na lotnisku, gdy myślę, że za chwilę mojego pracownika zastąpi funkcjonariusz państwowy. Mam nadzieję, że nie odbędzie się to ze stratą dla wszystkich pasażerów - mówił Kloskowski.Zmian w kontroli bezpieczeństwa na polskich lotniskach jednak nie będzie. Najpierw w poniedziałek w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli przedstawiciele MIB, Ministerstwa Finansów oraz Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze".
Ministerstwo się wycofuje- Została podjęta decyzja o wycofaniu rekomendacji dla rozwiązań zaproponowanych w poselskim projekcie ustawy o reformie administracji skarbowej - informuje Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. - Przewidziana w poselskim projekcie ustawy fundamentalna reforma służb skarbowych i celnych państwa wymaga tak dużego ich przekształcenia, że obciążenie tych służb kolejnymi zadaniami, w tym zapewnieniem bezpieczeństwa osób i bagażu na lotniskach komunikacyjnych, nie dawałoby gwarancji płynnego przejęcia tych zadań. Po przeprowadzonej analizie, zdaniem MIB, wskazane jest pozostawienie dotychczasowego modelu funkcjonowania ochrony na lotniskach.
Dwa dni później z Gdańska do Warszawy pojechała delegacja pracowników SOL, którzy po naszej publikacji, w obawie przed utratą pracy, napisali list otwarty do senatorów i wraz z delegacjami z portów lotniczych z Szyman, Poznania, Rzeszowa i Lublina przekazali go senatorom w trakcie obrad senackiej Komisji Finansów.
- Tym jednym zapisem pozbawiacie Państwo pracy najlepiej w Polsce wykształconych, wykwalifikowanych i doświadczonych w tej niszowej profesji osób, które nie będą miały szansy na podjęcie pracy w swoim zawodzie. Poprzez regulacje prawne (Art. 261 o KAS, Art. 186b Ustawa o Prawie Lotniczym) spowodujecie Państwo zwolnienie z pracy około 2000 osób pracujących w zakresie kontroli bezpieczeństwa na lotniskach w całej Polsce. W tej grupie są matki samotnie wychowujące dzieci, jedyni żywiciele rodziny oraz osoby w wieku przedemerytalnym, którym ciężko będzie w jakikolwiek sposób się przekwalifikować i na nowo znaleźć zatrudnienie - napisali w liście przesłanym także do naszej redakcji.Strajku na lotnisku nie będzieNa czwartek w Senacie zaplanowano głosowanie.
Mobilizacja pracowników SOL w całym kraju i ich merytoryczne argumenty przekonały senatorów. Sprawa została przesądzona jednak dzień wcześniej, gdy na wieczornym posiedzeniu komisji senackiej wniesiono poprawkę do ustawy znoszącą przekazanie kompetencji SOL celnikom.
- Pomysł przywrócenia pierwotnego stanu rzeczy spotkał się z aprobatą senatorów, rządu i posłów. I choć ci ostatni będą mieli jeszcze okazję, by zmienić decyzję, bo ustawa przed podpisem prezydenta wróci jeszcze do Sejmu, to nasi delegaci usłyszeli, że w tej sprawie nic się już nie zmieni - cieszy się Kloskowski. - To dobra dla nas wszystkich wiadomość. Najważniejsze, że udało się osiągnąć cel na drodze dialogu i merytorycznej rozmowy, a nie strajku i próby paraliżu krajowych lotnisk, bo i takie pomysły się pojawiały. Mam nadzieję, że następnym razem podobne pomysły będą konsultowane z branżą lotniczą, co zaoszczędzi nam wszystkim niepotrzebnych nerwów - dodaje prezes gdańskiego lotniska.Zatrudnieni przez lotnisko pracownicy SOL kontrolą bezpieczeństwa zajmują się od 2012 r. gdy na skutek nowych przepisów przejęli kompetencje od Straży Granicznej. Początkowo do ich jakości i tempa pracy było sporo zastrzeżeń, szczególnie podczas porannych odlotów, gdy w ciągu 1-2 godzin kumuluje się wiele połączeń. Z czasem krytycznych głosów o pracy SOL było coraz mniej, co potwierdzają wyniki naszej ankiety z poprzedniego tygodnia. Aż 86 proc. głosujących nie ma do ich pracy większych zastrzeżeń.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
