- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (138 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Nie boicie się dilerów narkotyków? Serio?
- Złapaliśmy dwóch dilerów, którzy posiadali znaczne ilości narkotyków - chwaliła się niedawno gdańska policja. Nasi czytelnicy chyba tego entuzjazmu nie podzielali, bo w ankiecie, w której zapytaliśmy, czy po złapaniu dilerów narkotykowych czują się bezpieczniej, aż 55 proc. odpowiedziało, że nie, bo nie postrzegają ich jako zagrożenia dla siebie.
- Zatrzymani za posiadanie znacznej ilości narkotyków
- Dilerzy nie stanowią dla nas zagrożenia?
- Gruba ryba nie prowadzi handlu detalicznego
- Dilerzy dostają dozór, ale ci, którzy narozrabiali pod wpływem narkotyków, karani są surowo
- Osoba po narkotykach jest jak bomba, ale to diler uruchamia zapalnik
Zatrzymani za posiadanie znacznej ilości narkotyków
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty i zostali objęci policyjnym dozorem, a prokurator zastosował wobec nich poręczenie majątkowe.
O ile w przypadku rozbojów, pobić, a nawet kradzieży, o dokonaniu których regularnie piszemy, w komentarzach często pada stwierdzenie, że kara jest zbyt łagodna, tym razem takich głosów pojawiło się mało.
Dilerzy nie stanowią dla nas zagrożenia?
Najbardziej zaskakujące okazały się jednak wyniki ankiety, w której 55 proc. głosujących odpowiedziało, że nie czują się bezpieczniej, wiedząc, że jakiś diler został "zdjęty" z ulicy, bo nie postrzegają ich jako zagrożenia dla siebie.
25 proc. odpowiedziało natomiast, że raczej czują się bezpiecznie, choć zatrzymywanie płotek to trochę za mało.
Serio? Ale wiecie, że grube ryby nie prowadzą handlu detalicznego i jeśli ktokolwiek kupuje coś na własny użytek, to właśnie od takich płotek?
Gruba ryba nie prowadzi handlu detalicznego
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że u takiej właśnie płotki zaopatrywał się kierowca, który na oczach policji wyjechał z parkingu z puszką piwa na dachu samochodu, jechał bez pasów, wyrzucił przez okno niedopałek papierosa, a w środku jego auta policjanci znaleźli narkotyki.
Zresztą policja regularnie informuje o zatrzymaniu pijanych i naćpanych kierowców.
Jaki to ma związek z zatrzymaniem dilerów i naszym własnym bezpieczeństwem? Domyślcie się sami.
Dilerzy dostają dozór, ale ci, którzy narozrabiali pod wpływem narkotyków, karani są surowo
Przyglądając się statystykom, można wywnioskować, że mniejsze kary otrzymują dilerzy niż osoby popełniające przestępstwa bądź wykroczenia pod ich wpływem. Może proporcje powinny być odwrotne i kary za handel narkotykami, nawet ten drobny, powinny być bardziej surowe niż dozór policyjny i poręczenie majątkowe?
Biorąc na logikę, jeśli zacznie się zdejmować z ulic dilerów, to i "konsumentów" rozrabiających pod ich wpływem powinno stopniowo ubywać. No ale młodzież wie swoje i zaraz mi powie, że dziś prawdziwe interesy i tak ubija się na Telegramie.
Osoba po narkotykach jest jak bomba, ale to diler uruchamia zapalnik
Tym, którzy uważają, że dilerzy dla nich bezpośrednio nie stanowią zagrożenia, chciałabym tylko zwrócić uwagę na fakt, że ktoś, kto prowadzi auto pod wpływem narkotyków, jest bombą zegarową. Nie wiadomo, kiedy wybuchnie, jak potężna będzie siła rażenia i czy my nie znajdziemy się w jej polu.
Zapalnikiem tej bomby jest moment, w którym dochodzi do transakcji pomiędzy dilerem a jego klientem. Pomyślcie o tym, jak następnym razem przeczytacie o kolejnej osobie zabitej przez naćpanego kierowcę czy o dźgniętym nożem chłopaku, który wracał z imprezy.
To jak, nadal uważacie, że usunięcie dilera z ulicy nie ma wpływu na wasze bezpieczeństwo, bo osobiście wam nie zagraża?
Opinie (185) ponad 10 zablokowanych
-
2024-05-31 22:36
Największe zagrożenie stanowią dilerzy śmieciożarcia
Reklamy Mac-padliny, chipsów, produktów spożywczych zawierających chemiczne, rakotwórcze konserwanty etc...
- 2 2
-
2024-05-31 23:28
Ja uwazam
Że trzeba się tych ludzi bać no to zwykli przestępcy i bandziory , Bywają nieprzewidywalni i powodują wypadki samochodowe. Lepiej ich trzymać zdała od społeczeństwa.
- 2 1
-
2024-06-01 07:25
Bzdura
To tak jak by duża sieć supermarketów robiła nielegalne biznesy a oni zatrzymują kasjerów.
Trzeba ukręcać nielegalne praktyki ale chwalić się powinno sukcesami.
Brawo Policjanci/tki
Pozdrawiam- 2 1
-
2024-06-01 07:34
Zapalnikiem?
"Zapalnikiem" jest kupujący i**ota.
Nikt nie oskarża kasjera za sprzedaż alkoholu kiedy pijany kierowca potrąci śmiertelnie pieszego.
Chwalcie się sukcesami a nie zlapaniem płotki, którą oczywiście słusznie złapano.
To nie info do środków masowego przekazu.
Taki tytuł powinien być:
Trójmiejska Policja zatrzymała gangsterów, producentów narkotyków. Wpadli na trop dzięki dwom frajerom dilerom.- 2 1
-
2024-06-01 08:29
Problem prawny
Policja złapie jednego dealera, to pojawi się na rynku kolejny i to nie jest sposób na radzenie sobie z tym zagadnieniem.
Przykłady państw które zalegalizowały używki pokazały że dopiero wtedy ten problem da się rozwiązać.
Każdy woli iść i kupić dobry "towar" w sklepie, z jasnego źródła, bez zgadywania co to i jak zadziała, kto i jak to hodował, niż losowo trafić na używkę kupowaną nawet od zaufanego handlarza. Sam niestety miałem styczność przez 10 lat nałogu z zachowaniem dealera który robił wszystko żeby samemu więcej zarobić nawet kosztem "kolegów".- 0 1
-
2024-06-01 12:44
karać mocniej za posiadanie, robić naloty na kluby, jak mnp popularne na terenach postoczniowych
tam policja mialaby zniwa
- 2 0
-
2024-06-01 12:53
Ćpuny i dilerzy są zagrożeniem
I nie użalajcie się na ich los, gdy któryś zczeznie na drzewie, po pościgu policyjnym. Chwasty należy usuwać.
- 1 0
-
2024-06-01 13:37
Pijmy więcej alko
Wodka dostepna wszedzie to jest ok
Diler nie produkuje narkotykow robia to czesto fabryki chemiczne i medyczne
Kazdy kto sprzeda alkohol drugiemu powinien odpowiadac karnie jak diler- 1 1
-
2024-06-01 13:47
Tak zakłamany p. Markowski. Tak uważamy.
Zakłamany jesteś redaktorku, bo najwyraźniej zapominasz ile szkód czynią ludzie pod wpływem legalnego alkoholu.
I gdzie rozgraniczenie narkotyków na te miękkie i twarde?
Mam taki pogląd, że gdyby na świecie nie walczono z narkotykami miękkimi, to być może nie pojawiło by się wiele odmian twardych, faktycznie groźnych dla ich konsumentów i ich otoczenia, szczególnie tych syntetycznych a tu w szczególności tak zwane "dopalacze".
Zresztą na świecie, nawet w USA postępuje liberalizacja - legalizacja narkotyku miękkiego jakim jest marihuana.
Zatem tak, nie boimy się, bo jak wtedy mamy traktować liczniejszych, bo pod wpływem alkoholu ludzi? W ogóle z domów nie wychodzić?- 1 1
-
2024-06-01 13:53
I jeszcze jedno p. Markowski. Mam wrażenie,
że jesteś pan od niedawna w zespole redakcyjnym tego portalu i pańskim zadaniem ma być prawienie morałów czytelnikom i pouczanie ich co ma być słuszne a co nie?
Jeśli tak, to coś się panu pomyrdało. Wolne media w dziale opinii (poza podstawą jaką jest informacja) to swobodna wymiana myśli również z czytelnikami, a nie narzucanie im własnego "widzimisię" jeszcze podlane sugerowaniem im, iż są moralnie na bakier.
Poprzednie pańskie felietony też miały podobny charakter - w stylu taniego moralizowania.- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.