• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie daj się naciągnąć żebrzącym

Katarzyna Moritz
6 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Żebrzący przy kościołach, ogródkach czy w tunelach wykonują swoją pracę. Specjaliści przestrzegają, że żebrzący tak długo nie znikną z ulic, jak długo będą dostawać jałmużnę. Żebrzący przy kościołach, ogródkach czy w tunelach wykonują swoją pracę. Specjaliści przestrzegają, że żebrzący tak długo nie znikną z ulic, jak długo będą dostawać jałmużnę.

Kilka tysięcy ulotek pojawi się w restauracjach, tunelach czy ulicach Gdańska, by przestrzegać przed dawaniem jałmużny żebrakom. Wielu z nich już przyjechało do Trójmiasta do swojej "pracy" z całej Polski. Potrafią zarobić 500 zł dziennie.



Dwujęzyczne ulotki wyraźnie podkreślają, że żebractwo jest formą wyłudzenia, opartą na wzbudzaniu współczucia i litości. Dwujęzyczne ulotki wyraźnie podkreślają, że żebractwo jest formą wyłudzenia, opartą na wzbudzaniu współczucia i litości.
- Podobnie jak w zeszłym roku, zostały przygotowane ulotki informacyjne w języku polskim i angielskim po to, byśmy się zastanowili zanim damy jakieś pieniądze osobom żebrzącym, bo to nie jest rozwiązanie problemu - wyjaśnia Arkadiusz Kulewicz, z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku, który działa w tej sprawie wraz z Towarzystwem Pomocy im. Św. Brata Alberta w Gdańsku. - Dla nich zaczęły się już żniwa. Dzienne dochody to kwota około 500 zł. Do Trójmiasta zawitali już żebrzący z innych zakątków Polski - dodaje.

Akcja uświadamiająca jest po to, byśmy sobie zdali sprawę, że żebrzący tak długo nie znikną z ulic, jak długo będą dostawać jałmużnę. Ulotki pojawią się głównie w ogródkach restauracji, bo właśnie tam najczęściej jesteśmy nagabywani przez żebrzących.

Dlaczego nie mamy dawać pieniędzy żebrzącym i na co nas naciągają? Twierdzą, że zbierają na jedzenie, leki, udają niepełnosprawnych. Badania pokazały, że jest dwanaście figur żebraczych. Najczęstsze z nich to "na kolanach" i "ze zwierzęciem". One wzbudzają największą litość.

Żebractwo to problem, ale nie dla żebraków - zgodnie podkreślają pracownicy MOPS-u, funkcjonariusze Straży Miejskiej i Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta. Pracownikom tych instytucji są doskonale znani wszyscy gdańscy żebracy.

- Większość z nich to osoby nieźle sytuowane, mają mieszkania, opłacany czynsz, stały dochód w postaci renty czy emerytury. Tylko nieliczni mają zaburzenia psychiczne i korzystają z pomocy społecznej - tłumaczy Ewa Zając z gdańskiego MOPS-u.

Czy wspomagasz osoby żebrzące?

- To praca, jak każda inna. My chodzimy do biur, a oni na ulice, do tuneli, pod kościoły, na dworce czy pod ogródki restauracyjne - podkreśla Wojciech Bystry, prezes Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. - To, że są na ulicach, jest głównie naszą zasługą, bo dajemy im zarobić. Myślimy, że dzięki jałmużnie zagłuszymy swoje sumienie. A potem dziwimy się, że oni rzucają w nas bułkami, które dostali.

Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, MOPS i Straż Miejska namawiają do namysłu i refleksji przed wsparciem żebrzącego kilkoma złotymi. Dwujęzyczne ulotki wyraźnie podkreślają, że żebractwo jest formą wyłudzenia, opartą na wzbudzaniu współczucia i litości.

Natarczywi żebrzący nie pozostają bezkarni. Straż Miejska i policja rocznie interweniuje kilkadziesiąt razy. Kodeks wykroczeń jasno określa, że osoba posiadająca środki do życia, zdolna do pracy, lecz mimo tego żebrząca w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności lub grzywny. Jeśli natomiast ktoś żebrze w sposób natarczywy, może trafić do aresztu na 30 dni lub do więzienia.

Sopot ostatnio skontrolował osoby żebrzące, ale nie daje im pouczeń lecz doprowadza ich w trybie przyśpieszonym pod sąd. Więcej w artykule: Sopot: "zero tolerancji" dla żebrzących.

Opinie (524) ponad 20 zablokowanych

  • RACJA. Lepiej dać pieniadze księdzu (3)

    czy wydać na pierdoły niż pomóc innym, którzy tej pomocy potrzebują. A gdzie wiara i wypełnianie słów Chrystusa o miłości wobec bliźnich ???

    • 3 12

    • (1)

      Jeżeli przez miłość bliźniego rozumiesz sponsorowanie flaszki i w konsekwencji tłuczenie dzieciaków i kobiet to rzeczywiście musisz być dobrym chrześcijaninem.

      • 6 1

      • lepiej dać na wino... mszalne...

        • 1 0

    • właśnie z tej miłości nie daję kasy...im mniej zarobią tym szybciej wezmą się do roboty...rozumiem biedę doskonale, wyrwałam się z niej i pomagam, ale ludziom, którym ta pomoc coś da w życiu

      • 1 1

  • To bezdomni kibice arki zebraja (1)

    • 9 4

    • zbiórka kasy dla megafajfona ich władcy

      • 4 0

  • NA URUNI GÓRNEJ żebrze taki mały facecik

    jest bezczelny, za kazdym arzem gdy proponuje mu produkty spozywcze, mleko, wedlinę, ser mówi, że chce pieniądze :(

    • 1 2

  • żebrzące dzieci (5)

    Przede wszystkim nie dawać dzieciom (chyba że coś do jedzenia fundnąć). Nie chodzą do szkoły, są wykorzystywane do żebrania, rodzice lub koledzy odbierają im wyżebrane pieniądze, a wzorzec zachowania zostaje utrwalony... A matki z malutkimi dziećmi w ramionach na chodniku? czym nafaszerowały swoje niemowlaki, żeby nie płakały przez cały dzień? :/
    Litościwiej jest nie dać.

    "Przywieźć do obcego kraju małe dzieci, odebrać matkom i z zimną krwią używać ich do żebrania - trudno wymyślić okrutniejszy proceder."

    • 16 0

    • Obcym nie dawać (1)

      nie mówi po Polsku, to nic nie dawać, niech jadą dalej, lub znajdą pracę. Wystarczy nam naszych zawodowych żebraków.

      • 1 1

      • wystarczy nam tez krajowych politykow i co z tego?

        rostowski okrada nam budzet

        • 2 0

    • podchodzi do mnie mały brudas z wyciągniętą łapą (1)

      i coś chrzani po rumuńsko-polsku. Mówię "zjazd". Od razu zrozumiał:))))

      • 4 1

      • a nie mowil moze "tata"?

        • 4 0

    • Żebrzące dzieci to w zimie najczęściej. Wtedy stadami

      napastują i takie czerwone nalepki w kształcie serca dają...

      • 0 5

  • Żebrząca kobieta Chełm (1)

    Strzeżcie się kobiety, która wyłudza pieniądze udając na środku chodnika jakiś ostry ból brzucha lub inną dolegliwość! Zgina się w pół, a zainteresowanym jej stanem zdrowia przechodniom kłamie że nie jadła od kilku dni. Gdy dostanie pieniądze - cudownie zdrowieje, a przy kolejnych przechodniach odgrywa scenkę raz jeszcze. Dodam, że nie wygląda źle, ubogo - za to czuć od niej alkohol...

    • 6 1

    • jak ją spotkam

      mogę jej powiedzieć że głodówka ma dobroczynne właściwości:))))

      • 4 1

  • socialisci chca opodatkowac wszystko.

    to jest juz masakra.

    • 2 0

  • niezrozumiale tłumaczenie na agnieglki (1)

    szkoda tylko, że tłumaczenie tej ulotki pozsotawia wiele do życzenia... obcokrajowcom, niektóre zdania będzie trudno zrozumieć...

    • 2 2

    • Szkoda, że nie umiesz poprawnie pisać po polsku, a ulotka jest jak najbardziej zrozumiała, jedyne widoczne błędy to "trick out" i zerowa partykuła przed "żebrakiem". Za to Twój wpis to bełkot.

      • 1 0

  • Rumuni

    pod pocztą często siedzi taka jedna z malutkim dzieckiem a większe dzieciaki baraszkują po poczcie i okolicy i zaczepiają ludzi , są dość natrętni mówię im żeby odeszły a one dalej błagalnym wzrokiem daj pani daj . Oczywiście nie winię tych dzieci bo robią to na polecenie dorosłych i jak ktoś ma ochotę to niech im daje. Raz dałam bułeczkę maślaną dzieciakowi to ją wziął a 10 m dalej wyrzucił do kosza.
    Ale gdzie jest straż miejska sie pytam no gdzie? Pewnie wypisuje mandaty parę metrów dalej...

    • 14 1

  • NAJNIŻSZA KRAJOWA?

    A możeby na podstawie ich dziennych dochodów obliczyć dla Polaków najniższą miesięczną krajową? Coś mi się wydaje, że jesteśmy krajem żebraków.

    • 4 0

  • WRÓĆ

    źle napisałem, po krótkim przeliczeniu. My próbujemy doścignąć kraj żebraków, ale jeszcze nam sporo brakuje

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane