- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (244 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (435 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (73 opinie)
- 5 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (443 opinie)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (323 opinie)
Nie daj się oszukać na targowisku
Tylko w ciągu dwóch dni, podczas kontroli legalności wag na targowiskach przeprowadzonej przez strażników miejskich wraz pracownikami Okręgowego Urzędu Miar w Gdańsku, udało się wystawić 28 mandatów.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Podczas dwóch dni skontrolowano łącznie 95 stoisk i nałożono 28 mandatów karnych na łączną sumę 1,3 tys. zł. Jeden z kupców odmówił przyjęcia mandatu, więc sprawa została skierowana do sądu - mówi mł. insp. Tomasz Siekanowicz z gdańskiej straży miejskiej.
Za co te mandaty? Kontrolerzy sprawdzali przede wszystkim, czy wagi kupieckie posiadają znaki tzw. "legalizacji". - Jeśli znaki legalizacji były zniszczone lub naruszone, to istnieje obawa, że ktoś mógł przy nich manipulować. I jeśli nawet na jednym kilogramie kupiec oszukiwał na kilka gramów, to, po zsumowaniu, może wyjść z tego spora suma - dodaje. - Dlatego takie kontrole przeprowadzamy okresowo.
Najwięcej, bo aż 11 wag bez legalizacji, odnotowano na Zielonym Rynku, 10 - na targowisku przy Elbląskiej i 7 - we Wrzeszczu.
Kupując ważone towary sami możemy zgłaszać Straży Miejskiej naruszenie znaków legalizacji. Niestety, często znajdują się one pod spodem. - Jeśli znaki legalizacji znajdujące się z boku czy z przodu wagi budzą naszą wątpliwość, warto nam zgłosić taki fakt - mówi Siekanowicz.
Mandaty za brak legalizacji wahają się od 50 do 500 zł.
Opinie (140) 3 zablokowane
-
2011-04-09 23:38
Tramwaj:)
Tramwaj się ładnie prezentuje... na tle wypowiedzi i targowiska...
- 1 0
-
2011-04-09 23:42
To już nie jest ten rynek
co 20 lat temu.Brak klimatu z tamtych lat.Tego tandetnego towaru z niemiec kupowanego u Turków.Wiele lat spędziłem na tym rynku i we wrzeszczu.Miło to wspominam ,chociaż ciężko było.No cóż-czasy się zmieniają...:(
- 5 0
-
2011-04-09 23:57
Kierwonictwo tego rynku, a dokadniej jedna z nich, niemal nocuje w U.M szczując na innych handlarzy i domagając się komand
strażników, by kierowali wodę na ich młyn... drobni cwaniaczkowie, niebawem skończą jak i reszta: dostaną kopa od miasta.
Za karę im się należy.
Kierownictwu.
Jeśli idzie o handlarzy, to znaczna częsc z nich to ludzie, którzy utracili eteaty nie potrafią się odnalezc, tam nie robi się juz duzych pieniędzy, nawet średnich nie...
, może z wyjątkiem dobrych warzywniaków.
Kryzys dopadł biedotę - klientów rynków, wieszczę rychły zgon
rynkom
i Polsce.- 0 2
-
2011-04-10 00:17
Bród, smród i znęcanie się nad kotami (2)
Na "Zielonym Rynku" brud i smród. Ochroniarze wyrzucają pety wprost pod nogi jednocześnie prowadząc wojnę (udaną) z 70 babcią dokarmiającą koty pod hasłem "czystości". Byłem świadkiem znęcania się nad kotami osób zatrudnionych przez zarząd zielonego rynku, sprawę zgłosiłem i TOnZ i na Policję. Sprawę umorzono a prokurator nie miał ochoty na jakiekolwiek czynności śledcze. Nowy komisariat na przymorzu nie jest przeznaczony dla prowadzenia takich spraw. Policjant prowadzący śledztwo 3 osoby przesłuchiwał w 2 miesiące. Posiadam pełną dokumentację tego o czy piszę. Targowisko zielony rynek jest miejscem kaźni kotów, których jedyną winą jest to że się urodziły. Tam. Szczucie psem, strzelanie z broni pneumatycznej i gazami bojowymi w te zwierzęta. Rzucanie kamieniami. Na to wszystko byli świadkowie gotowi zeznawać. Byli tez tacy, którzy widzieli jak ochroniarz podrzucał trutkę na szczury do pokarmu przeznaczonego dla kotów (w sumie trzech na całym targowisku). I tacy, którzy wieźli otrutego kota do weterynarza. Ludzie się boją jednego, ochroniarza, byłego pracownika aresztu śledczego bądź funkcjonariusza straży więziennej. Rozmawiałem z tym gnojem, wiem kim on jest. Policja uznała, że "nie ma dowodów". Szef firmy ochroniarskiej "użył swoich znajomości na Policji" jak poinformował mnie bydlak z ochrony targowiska śmiejąc się ze mnie. Tak działa Polskie państwo i władze Gdańska. I tak nie działa TOnZ. Towarzystwo, które w Gdańsku pozoruje pracę jakąkolwiek, gdzie nikt nie odbiera telefonu, etc. A że "wagi" oszukują? Tam jest o wiele więcej oszustw (na przykład niektóre stoiska rybne i mięsne sprzedające 'zawsze' świerzy towar)... Biorę pełną odpowiedzialność za swoje słowa. Chętnie zajął bym się tą sprawa dalej, niestety sam jestem za słaby. A co do mandatów... Ci, oszukujący świetnie zarabiają. Mandat 50 zł? Dowcip.
- 13 1
-
2011-04-10 09:45
No i obraziłeś nasz katolicki Naród!
Ale zaraz będą posty,że to żydowski desant męczy koty, wspomniany zdegenerowany klawisz jest Arabem.Ruscy koty trują a Niemcy sprzedają stare ryby!
Od czasu do czasu tam kupuję(ze względu na odległość),sprzedawcy raczej przeważą niż niedoważą a przy większych zakupach dorzucą coś gratis.
Straż Miejska niech łapie graficiarzy,którzy oszpecają miasto!Ciekawe ilu złapali od początku roku?- 0 1
-
2011-04-10 09:53
Co to są gazy bojowe?
Gdzie je kupują ci mordercy kotów?
- 0 0
-
2011-04-10 02:57
NA TARGOWISKU WAS NIE OSZUKAJA
TO BAJKI SA NA TARGOWISKU ZAWSZE MI DAJA EXTRA. MOZE WAGI MAJA ANTYCZNE ALE DBAJA O KLIENTA NIE WIERZE ZE BY CHCIELI OSZUKAC NA DEKOOOOOOOO. PUKNIJCIE SIE W GLOWE ZAWSZE MI DAJE DOBRE CENY DLA TEGO TAM KUPUJE
- 4 1
-
2011-04-10 07:25
Nasz dzielna straż miejska
znowu ujeła groźnych przestępców.
- 10 2
-
2011-04-10 08:38
A moze...
...warto podac nr stoisk na ktorych wlasciciele oszukuja? Jak ludzie przestana kupowac, to bedzie to dobra nauczka za przekrety z wagą!!!
- 3 0
-
2011-04-10 08:53
w biedronie to tak jak powiedzial nasz polityk BIEDAKI KUPUJA ...
- 4 0
-
2011-04-10 08:58
Tylko targowiska albo male sklepy !!! (1)
Ja kupuje na hali targowej w gdańsku, warzywa i owoce w szczególności takich jabłek czy warzyw to w najlepszym na świecie hipermarkecie nie znajdziecie, a na pewno nie w biedronce tam nawet obsługa sklepu rąk nie myje.
- 3 3
-
2011-04-10 09:13
Zapewne są jakieś inne,zwłaszcza że kupione na tym samym hurcie na którym kupują wszyscy handlarze.
A na hali to jest taki syf i oszustwa jakich mało,zawsze niby to smi ci wybierają towar i napychają zgniłki do torebki,przecz z dziadostwem z hali,w markecie mogę sobie sam wybrać co mi się podoba a i cena dużo niższa.
- 0 0
-
2011-04-10 09:29
Oszust?to mocne słowo!
Jeśli waga,która straciła legalizację to nie znaczy,ze przestała dokładnie ważyć!
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.