• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ma mocnych na naciągaczy przy dworcu. Za kurs na Jasień 80 zł

Marta
3 maja 2024, godz. 18:00 
Opinie (637)
Zawyżone ceny kursów to problem, który co jakiś czas wraca. Zawyżone ceny kursów to problem, który co jakiś czas wraca.

Kiedy słyszę, że inni dają się robić w konia i ulegają naciągaczom jeżdżącym np. "taksówkami", to zawsze myślę sobie o nich z pobłażaniem. Ale kiedy sytuacja dotyczy twoich starszych rodziców, to jesteś nawet gotów do rękoczynów - pisze nasza czytelniczka, pani Marta, której rodzice słono zapłacili za kurs taksówką z Gdańska Głównego na Jasień. Jechali niespełna 8 km.



Z taksówek korzystam:

Z taksówek korzystam rzadko, z aut na aplikację wcale. Swój samochód sprzedałam i jeżdżę komunikacją. Przed majówką przyjechali do mnie z drugiego końca Polski rodzice, którzy z dworca chcieli się dostać na Jasień. Tego dnia pracowałam zdalnie, więc nie mogłam ich odebrać i wsadzić do tramwaju.

Stwierdzili więc, że wezmą taksówkę, w końcu nic nadzwyczajnego. Ale nadzwyczajne okazało się to, ile musieli za nią zapłacić.

Taksówkarze nie dali się wyrzucić spod dworca. Mają swoją strefę Taksówkarze nie dali się wyrzucić spod dworca. Mają swoją strefę

Nie za drogo za ten kurs?



Rodzice są emerytami. Z taksówek raczej nie korzystają, są zmotoryzowani. Kiedy przyjechali pociągiem do Gdańska, chcieli jak najdogodniej dostać się na Jasień.

Wysiedli w Gdańsku Głównym i udali się do hali dworca, a potem na postój taksówek przed gmachem. Tam zapytali taksówkarza, ile trzeba zapłacić za kurs na konkretną ulicę na Jasieniu. Taksówkarz nawet nie wiedział, gdzie to jest (!), a jak rodzice wyjaśnili, to stwierdził, że będzie to kosztować 80 zł. Pomyśleli jednak, że to drogo i poszli do następnego i ten wskazał taką samą cenę, kolejny... też. Stwierdzili więc, że tyle faktycznie kosztuje kurs i wsiedli do taksówki.

Czy to jest jakaś zmowa?


Tylko lampka na dachu, zero paragonu



Podjechali pod blok białym samochodem. Auto na dachu miało lampkę z napisem taxi i zero oznaczeń na drzwiach czy masce auta.

Kiedy do nich schodziłam, widziałam, że dyskutowali jeszcze z kierowcą, ale to była zwykła kurtuazyjna wymiana zdań. Kiedy na pytanie, ile zapłacili za kurs, usłyszałam, że 80 zł, musiałam poprosić, żeby powtórzyli. Przyjechali w zwykły dzień po godz. 14:00, nie było nawet godzin szczytu, podróż na dystansie 8 km trwała ok. 15 minut i cyk: 80 zł.

- Pan wyjaśnił, że takie są ceny i tyle kosztuje przejazd - usłyszałam od mamy.
Zagotowałam się jeszcze bardziej, gdy zapytałam, czy tyle było faktycznie na liczniku i czy dostali paragon. Licznika nie widzieli, paragonu nie dostali.

Prestiż z mchu i paproci



Ja wiem, że 80 zł to nie majątek, ale tu nie o pieniądze chodzi. Krew mnie wręcz zalewa, jak myślę sobie o takich sytuacjach. Gdy niczego nieświadomi starsi ludzie, którzy jednak słusznie mieli na początku swoje podejrzenia, że jest jednak drogo za kurs, mogą zostać potraktowani.

Czy naprawdę nie ma mocnych na naciągaczy pod dworcem? Do takich powtarzających się sytuacji właśnie przy dworcu wciąż przecież dochodzi. Wciąż "robią tam ludzi na kasę". Cwaniaki rządzą w prestiżowym miejscu, które z prestiżem ma tyle wspólnego co Szadółki z morską bryzą. Wstyd.
Marta

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (637) ponad 50 zablokowanych

  • Zróbcie te bilety czasowe na rejestrację jak na lotnisko (1)

    To się skończy cwaniactwo albo będą musieli robić kółka

    • 29 5

    • Przy lotnisku taxi tsk okupują stacje benzynowe ,że nawet nie zatankujesz

      • 0 0

  • nie tak drogo

    Słyszałem o dużo droższych przejazdach na znacznie krótszych trasach. Jeżeli to było w dzień świąteczny to jechali na tak zwanej drugiej taryfie. Nie ma o co kręcić afery, takie są stawki za przejazdy taksówkami. Jeżdżę dość często to znam ceny.

    • 14 23

  • Dobrze że tylko 80. Cena jest jeszcze do przełknięcia... (1)

    Są takie asy, co latają 50pln za kilometr... I nikt nie ma na to wpływu...

    • 50 4

    • 100 euro hilton-miasto aniolow.mozna?mozna

      • 3 0

  • (2)

    A potem złotówy lament podnoszą, bo Uber to, Uber tamto. Wolę Ubera niż wąsatych byłych policjantów ubranych w znoszone, brązowe skórzane kamizelki bez ramion.

    • 58 9

    • Taksówkarz Gdanski

      W czerwcu połowa kierowców ubera i innych odpadnie przez wymóg PL prawo jazdy
      a apki muszą zarobić swoją prowizję, wiec ceny w górę 30-50% prognoza jest
      tyle samo co na słupie będzie :) powodzenia ze ktoś przyjedzie

      • 6 8

    • Są jeszcze tacy?

      • 0 0

  • Nie ma komu się za nich wziąć robią co chcą

    • 23 2

  • Następnym razem zamow rodzicom przejazd przez aplikację.

    • 43 4

  • (3)

    Gdzie jest urząd skarbowy tam gdzie jest potrzebny? A wiem, ściągają haracze od pracujących ludzi. Swój swego nie będzie tykać.

    • 69 5

    • Podpowiem rozwiązanie z Malezji. Wysiadający ze samolotu podchodzi do okienka, mówi gdzie chce jechać i płaci

      (zwykle grosze). Taksówkarz nie widzi pieniędzy, na ekranie odczytuje tylko numer zlecenia i trasę. Nie wybrzydza, bo... nie może. I nie ma wpływu na cenę. To w cywilizowanym Kuala Lumpur, czyli podobno w III Świecie. malezja to tygrys gospodarczy, a Gdańsk?

      • 7 2

    • W go go clubie drinki po 500zl za szklanke i jakos uezad skarbowy nie reaguje

      • 1 1

    • Regularnie jeżdżą z nami i sprawdzają, ale jakoś np całkiem nielegalnego jaguara bez licencji i prawa jazdy nie mogą się pozbyć mimo regularnego zgłaszania problemu

      • 0 0

  • No właśnie (2)

    i czasami jak późno wracam do domu chętnie podjechała bym taxi ale się boję że rachunek może być zbyt wysoki bo jak widać mają niektórzy skłonności do przesady

    • 19 6

    • Można zawsze zadzwonić do korporacji i zapytać, podadzą orientacyjny koszt. A w Gdańsku są korporacje co mają własne apki, działają podobnie jak uber. Na dłuższych trasach czy w "godzinach szczytu (taksowkarskiego) " często potrafi wyjść taniej a jedziesz z ubezpieczeniem...

      • 3 0

    • Co to znaczy boisz się że rachunek będzie za drogi ? Masz cennik na szybie, wsiadasz jedziesz płacisz tyle ile sama wyliczysz z trasy i do widzenia

      • 0 0

  • Za głupotę się płaci!

    A to, że stary to nie znaczy, że mądry.

    • 5 25

  • dlatego warto używać aplikacji (4)

    lub taxi korporacyjnych, dworce w trojmieście obstawione są przez bandytów

    • 42 3

    • Bandyci??? (3)

      To nie rozumiem bandyckie jest Państwo PiS które dopuściło tzw podwozy w dumpingowych venach tysiące różnych Azjatów na prochach bez prawa pobytu z fałszywi uprawnieniami na riksze RO jeżdżą rynek i zagraża bezpieczeństwu Go Home uberowi itp

      • 5 7

      • lepszy Azjata niż polski bandyta (1)

        • 2 4

        • Szybko zmienisz zdanie jak cie zgwalci saszka

          • 2 3

      • No, a prochy po to by robić 36-godzinne zmiany, żeby zarobić na życie w tej lepszej części świata. Trochę straszne...

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane