- 1 Dostał 5 mandatów naraz (33 opinie)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (258 opinii)
- 3 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (111 opinii)
- 4 Wstrzymano zmiany na Marynarki Polskiej (36 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (183 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (18 opinii)
Nie posegregujesz śmieci, zapłacisz nawet 76 zł miesięcznie
Nawet 76 zł ma wynieść miesięczna stawka za wywóz nieposegregowanych śmieci w Gdańsku po wejściu w życie nowych opłat od 1 lipca 2013 r. To wzrost o 26 zł w stosunku do propozycji, które obowiązywały jeszcze w piątek.
W ubiegłym tygodniu ustaliliśmy, że w projekcie uchwały określającej stawki za wywożenie śmieci gdańskim radnym zostaną zaproponowane do przegłosowania dwie stawki: za odbiór śmieci posegregowanych na mokre i suche - 37,5 zł, a za śmieci nieposegregowane - 50 zł. Te informacje uzyskaliśmy od Dimitrisa Skurasa, dyrektora wydziału gospodarki komunalnej w Gdańsku.
W zamieszczonej przy artykule ankiecie poprosiliśmy naszych czytelników o ocenę zaproponowanych przez miasto stawek. W badaniu wzięło udział prawie 2,8 tys. osób. 78 proc. z nich uznało, że ogłoszone stawki są zbyt wysokie. Jedynie 9 proc. uznało, że te propozycje są do zaakceptowania. Z kolei 13 proc. stwierdziło, że różnica między stawkami dla osób segregujących śmieci (37,5 zł) i nie segregujących (50 zł) jest zbyt niska.
I wygląda na to, że to właśnie opinia tych 13 proc. czytelników, którzy wzięli udział w ankiecie, przekonała odpowiedzialnego za "reformę śmieciową" zastępcę prezydenta Macieja Lisickiego do zmiany stawek. O ile jednak nasi czytelnicy prawdopodobnie sądzili, że powinno się obniżyć stawkę za wywóz posegregowanych śmieci, o tyle zastępca prezydenta stwierdził, że odpowiednią różnicę uzyska poprzez podniesienie stawki za śmieci nieposortowane - z 50 do 76 zł.
- Właśnie tym, że wcześniejsza różnica, czyli 12,50 zł jest zbyt niska, by zmusić mieszkańców do segregowania śmieci - usłyszeliśmy od radnej Beaty Dunajewskiej-Daszczyńskiej. - Prezydent twierdzi, że wysoka stawka ma być batem na tych mieszkańców, którzy odmawiają segregowania śmieci.
Dlatego do przygotowanego już projektu uchwały ma zostać wprowadzona autopoprawka z nową, wyższą stawką.
W jaki sposób nakładanie wyższej stawki będzie weryfikowane w praktyce? Najpierw na poziomie umowy przewoźnika z Zarządem Dróg i Zieleni, zakładającej czystość frakcji odpadów, następnie na bramie zakładu utylizacji odpadów, a ostatecznie w domach mieszkańców.
Przypomnijmy: obecnie opłaty za wywóz śmieci w budynkach spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot, kształtują się na poziomie ok. 7-8 zł od osoby miesięcznie. To oznacza, że czteroosobowa rodzina płaci za wywóz śmieci ok. 28-32 zł miesięcznie. Podniesienie stawki do 37 zł 50 gr oznacza podwyżkę o ok. 18-30 procent.
Jednak właściciele domów wolnostojących, w zależności od kontraktu, mogą płacić nawet ok. 100 zł miesięcznie. Dla nich nowa stawka oznacza obniżkę - nawet do ponad 60 proc.
Władze w Gdyni także skłaniają się za metodą ryczałtową, głosowanie nad projektem uchwały i wysokością ryczałtu odbędzie się prawdopodobnie podczas grudniowej sesji. Sopot jeszcze się wybrał żadnej metody naliczania opłat.
Opinie (768) ponad 10 zablokowanych
-
2012-11-21 08:17
dlaczego Pani Redaktor wytłuszczonym drukiem zwraca uwagę w swoim artykule na podwyżkę 18-30%? (2)
"Przypomnijmy: obecnie opłaty za wywóz śmieci w budynkach spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot, kształtują się na poziomie ok. 7-8 zł od osoby miesięcznie. To oznacza, że czteroosobowa rodzina płaci za wywóz śmieci ok. 28-32 zł miesięcznie. Podniesienie stawki do 37 zł 50 gr oznacza podwyżkę o ok. 18-30 procent. "
Wytłuszczone ostatnie zdanie sprawia mylne wrażenie, ze odnosi się do całości podwyżki.
Równie dobrze można by wytłuścić zdanie: "Podniesienie stawki do 37 zł 50 gr oznacza podwyżkę o ok. 500-600 procent", a będzie dokładnie tak samo prawdziwe.
Sprawa podatku śmieciowego w gdańsku jest wystarczająco oburzająca, żeby jeszcze manipulować tak treścią artykułu.- 35 1
-
2012-11-21 10:39
płacę 7PLN (1)
wzrośnie mi o 500%-1100%
w podobnej sytuacji są na mojej klatce jeszcze dwie osoby, ponadto są też dwa starsze małżeństwa mieszkające bez dzieci (na 8 mieszkań - 3 osoby samotne, 2 małżeństwa)- 8 0
-
2012-11-21 11:54
U mnie na klatce na dziesięć mieszkań tylko w dwóch mieszkają - jeszcze! dopóki dzieci niebawem się nie wyprowadzą - cztery osoby.
W pozostałych 80% mieszkań mieszka mniej osób niż cztery: po 1, 2, 3.
Ciekawe, gdzie i jak mieszkają radni?- 4 0
-
2012-11-21 08:19
Odpowiedzialność zbiorowa (1)
jest pogwałceniem moich praw obywatelskich. Z naszej konstytucji: ,,Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny''
Mieszkam sam w bloku. Nie dość że mam płacić za tych z domków, to jeszcze za sąsiadów, którym się nie chce sortować?!!! Przecież nie zwolnię się z pracy, aby pilnować, który sąsiad nie sortuje.
DO TRYBUNAŁU STANU za taki knot legislacyjny. Trzeba zmienić ten bubel Każdy powinien płacić TYLKO ZA SWOJE ŚMIECI.- 29 0
-
2012-11-21 10:35
ja mieszkam w bloku - płacę 7PLN
a teraz zapłacę 500%-1100% więcej, za sąsiadów, za domki, za kolesiów, co dostaną pracę...
To jest równość?
Jest tu jakiś prawnik?- 8 0
-
2012-11-21 08:23
Szczególnie starzy ludzie będą segregować śmieci i kary chyba są dla nich skandal
- 9 0
-
2012-11-21 08:25
a kto widział komunalnego z bloku segregującego śmieci? zapłaci właściciel (1)
a kto zapłaci za tych co mieszkają bez płacenia za mieszkanie?
- 4 2
-
2012-11-22 00:17
Nie podpuszczaj z tymi komunalnymi znowu.
W 3 wspólnotach w którym mam/miałam mieszkanie poza sklepami na parterze nie było ani jednego lokalu komunalnego. Ile jest tych lokali komunalnych - 10%? Komunalny czy właściciel tymi złodziejskimi stawkami jest ruch... tak samo.
- 0 0
-
2012-11-21 08:28
To jest po to zeby (3)
bydlo zaczelo segregowac smieci, inaczej sie nie da w naszym kraju nauczyc ludzi czegos pozytecznego...
- 0 23
-
2012-11-21 08:43
Jesteś chory z nienawiści, przeżarty kompleksami.
W dodatku wbrew temu co o sobie sądzisz, nic nie wiesz o segregacji. Liźnij sobie jak takie systemy działają w najbardziej rozwiniętych krajach. Mieszkańca nie nęka się żadnymi przepisami i karami. Segregacja, utylizacja i odzyskiwanie odpadów to wielki i opłacalny biznes - odbiera się od ludzi nieposegregowane śmieci, bo za usługę segregacji bierze się pieniądze, a zwykły mieszkaniec i tak nie posegreguje odpadów w odpowiedni sposób. Ale polakowe urzędasy potrafią ze wszystkiego zrobić formę przymusu i systemu opiekuńczego.- 9 0
-
2012-11-21 08:52
nie wiedziałem panie Brunonie, że w celi ma pan internet
- 3 3
-
2012-11-22 00:17
sp..... dziadu.
Maciej L. zabrał głos?
- 0 0
-
2012-11-21 08:30
Opłata za mieszkanie MUSI byc dużo niższa
Przecież smieciarka podjeżdzając pod blok zgarnia na raz śmieci z kilkudziesęciu mieszkań, podjeżdżając pod dom 1rodzinny - z jednego.
- 13 0
-
2012-11-21 08:32
O segregacji niewiele się mówi. (1)
Tylko w kontekście coraz wyższej ceny za jej brak. Moim zdaniem w blokach jest ona absolutnie niemożliwa i urzędasy o tym świetnie wiedzą. Segregacja i cena 76 zł będzie obowiązywać więc tylko właścicieli domków i to będzie kwalifikowało się do sądu. Niech tylko spróbują wywinąć taki numer !!!
- 10 0
-
2012-11-21 08:55
a czemu się nie mówi?
Czemu mało kto wie, że zużyty pampers to odpad suchy a pojemników brak?
Żeby p. Lisicki wprowadził 1000-krotną podwyżkę- 2 0
-
2012-11-21 08:33
wywóz śmieci
Gratuluje wspaniałego poczucia humoru wszystkim którzy głosowali w poprzednich wyborach samorządowych na obecną władze !!!
- 16 0
-
2012-11-21 08:34
reforma, a firmy
A jak reforma obejmie firmy, czy też będą płacić ryczałt i dalej podrzucać nieposegrowane śmieci spółdzielniom mieszkaniowym i wspólnotom? Jak zauważyłam to obecnie większość ma jeden pojemnik, a resztę odpadów podrzucają, gdzie się da.
- 7 0
-
2012-11-21 08:35
A w wolnym państwie, w którym urzędas szanuje obywatela i rozumie, że ma mu służyć, a nim władać jest tak: (1)
Na rynku działają dwa lub więcej prywatne, działające z poszanowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa i PRAWDZIWEJ ekologii: składowiska, utylizatornie, sortownie i wielu odbiorców odpadów.
Każda z tych firm stara się, by być lepszą od konkurencji i podwyższa efektywność swoich usług, obniżając koszty.
Wolny obywatel i mieszkaniec miasta sam wybiera sobie firmę, która na określonych zasadach odbiera od niego odpady. Jeśli nie chce robić tego sam, zdaje się na swoją wspólnotę mieszkaniową.
Stawki w takim państwie są zdecydowanie niższe i wynikają z walki o klienta. Biurokracja w takim wolnym państwie dąży do zera, a nie do tworzenia kolejnych chord urzędasów, budowania im szklanych domów i zapewniania etatów.
Zgadnijcie, co to za państwo, bo że Polska nie, to już na pewno wiecie.- 14 0
-
2012-11-21 09:46
Errata: miało być "a nie władać" w nagłówku, oczywiście :)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.