• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie posegregujesz śmieci, zapłacisz nawet 76 zł miesięcznie

Katarzyna Moritz
20 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jeśli mieszkańcy Gdańska zaczną sortować śmieci, a one i tak będą zalegać w przydomowych śmietnikach, reforma śmieciowa nie będzie miała sensu. Na zdjęciu śmietnik przy ul. Aldony we Wrzeszczu. Jeśli mieszkańcy Gdańska zaczną sortować śmieci, a one i tak będą zalegać w przydomowych śmietnikach, reforma śmieciowa nie będzie miała sensu. Na zdjęciu śmietnik przy ul. Aldony we Wrzeszczu.

Nawet 76 zł ma wynieść miesięczna stawka za wywóz nieposegregowanych śmieci w Gdańsku po wejściu w życie nowych opłat od 1 lipca 2013 r. To wzrost o 26 zł w stosunku do propozycji, które obowiązywały jeszcze w piątek.



- Różnica między stawką za śmieci posegregowane i nieposegregowane musi być duża, by mieszkańcy dzielili je na mokre i suche - przekonuje zastępca prezydenta Gdańska Maciej Lisicki. - Różnica między stawką za śmieci posegregowane i nieposegregowane musi być duża, by mieszkańcy dzielili je na mokre i suche - przekonuje zastępca prezydenta Gdańska Maciej Lisicki.
W ubiegłym tygodniu ustaliliśmy, że w projekcie uchwały określającej stawki za wywożenie śmieci gdańskim radnym zostaną zaproponowane do przegłosowania dwie stawki: za odbiór śmieci posegregowanych na mokre i suche - 37,5 zł, a za śmieci nieposegregowane - 50 zł. Te informacje uzyskaliśmy od Dimitrisa Skurasa, dyrektora wydziału gospodarki komunalnej w Gdańsku.

W zamieszczonej przy artykule ankiecie poprosiliśmy naszych czytelników o ocenę zaproponowanych przez miasto stawek. W badaniu wzięło udział prawie 2,8 tys. osób. 78 proc. z nich uznało, że ogłoszone stawki są zbyt wysokie. Jedynie 9 proc. uznało, że te propozycje są do zaakceptowania. Z kolei 13 proc. stwierdziło, że różnica między stawkami dla osób segregujących śmieci (37,5 zł) i nie segregujących (50 zł) jest zbyt niska.

I wygląda na to, że to właśnie opinia tych 13 proc. czytelników, którzy wzięli udział w ankiecie, przekonała odpowiedzialnego za "reformę śmieciową" zastępcę prezydenta Macieja Lisickiego do zmiany stawek. O ile jednak nasi czytelnicy prawdopodobnie sądzili, że powinno się obniżyć stawkę za wywóz posegregowanych śmieci, o tyle zastępca prezydenta stwierdził, że odpowiednią różnicę uzyska poprzez podniesienie stawki za śmieci nieposortowane - z 50 do 76 zł.

Jak oceniasz propozycję stawki w wysokości 76 zł?

Prezydent Lisicki do nowej stawki przekonywał w poniedziałek wieczorem radnych PO, z którymi spotkał się w tej sprawie. Jak tłumaczył wprowadzenie poprawki?

- Właśnie tym, że wcześniejsza różnica, czyli 12,50 zł jest zbyt niska, by zmusić mieszkańców do segregowania śmieci - usłyszeliśmy od radnej Beaty Dunajewskiej-Daszczyńskiej. - Prezydent twierdzi, że wysoka stawka ma być batem na tych mieszkańców, którzy odmawiają segregowania śmieci.

Dlatego do przygotowanego już projektu uchwały ma zostać wprowadzona autopoprawka z nową, wyższą stawką.

W jaki sposób nakładanie wyższej stawki będzie weryfikowane w praktyce? Najpierw na poziomie umowy przewoźnika z Zarządem Dróg i Zieleni, zakładającej czystość frakcji odpadów, następnie na bramie zakładu utylizacji odpadów, a ostatecznie w domach mieszkańców.

Przypomnijmy: obecnie opłaty za wywóz śmieci w budynkach spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot, kształtują się na poziomie ok. 7-8 zł od osoby miesięcznie. To oznacza, że czteroosobowa rodzina płaci za wywóz śmieci ok. 28-32 zł miesięcznie. Podniesienie stawki do 37 zł 50 gr oznacza podwyżkę o ok. 18-30 procent.

Jednak właściciele domów wolnostojących, w zależności od kontraktu, mogą płacić nawet ok. 100 zł miesięcznie. Dla nich nowa stawka oznacza obniżkę - nawet do ponad 60 proc.

Reforma śmieciowa zacznie obowiązywać od 1 lipca 2013 roku. W gdańskim budżecie założono, że koszty jej wprowadzenia wyniosą ok. 41 mln zł. Poza nowymi formami i stawką opłat, zostanie dodatkowo zatrudnionych około 40 osób do obsługi systemu, na terenie ZDiZ budowane jest też za 5 mln zł biuro dla nowych urzędników.

Władze w Gdyni także skłaniają się za metodą ryczałtową, głosowanie nad projektem uchwały i wysokością ryczałtu odbędzie się prawdopodobnie podczas grudniowej sesji. Sopot jeszcze się wybrał żadnej metody naliczania opłat.

Opinie (768) ponad 10 zablokowanych

  • To po co na Szadółkach wybudowali sortownię ???

    Żeby wydać kasę?

    • 11 1

  • Pan Lisicki to taki murzynek od czarnej roboty (1)

    Ciekawe czy ma świadomość, że jak krokodyle zaczną atakować łódkę, to on pierwszy zostanie wyrzucony im na pożarcie.

    • 14 1

    • Teraz nie mówi się murzynek

      Tylko afro-amerykaninek(czy jakoś tak)

      • 1 0

  • Od przyszłego roku znowu woda w górę, zapewne prąd ( to inna bajka), potem katastralny

    opłata deszczowa, VAT, akcyza na paliwo, na kawę, herbatę i likidacja ulg. Tak gdzieś za 5-7 lat dzień wolności podatkowej przesunie się za październik-listopad. Dziś jest w lipcu, pięc lat temu był w czerwcu. Zapewne zapytacie się dlaczego nie przesunie się or razu na grudzień. Otóż nie. Nasza dobra władza nie pozwoli zdechnąć z głodu swym poddanym. Panowie mają gest. No kto będzie na nich robił?

    • 15 1

  • Chyba trzeba się wybrać na jakieś spotkanie z liskiem chytruskiem i mu w d**ę laskę dynamitu wsadzić.

    Albo woreczek śmieci. Taki sam jak ma na końcu szyi.

    • 6 1

  • A ja segreguję i będę segregować, pomimo nałożonej opłaty. (17)

    Lubię być przykładem, a od tych kilku złotych nie zbiednieję. Gdyby wszyscy tak robili jak ja, zamiast pluć jadem, problemu by nie było.

    • 4 23

    • aj Lisicki Lisicki (3)

      tobie sie chyba sufit na le zwalil

      • 9 0

      • Tobie się chyba sufit na łeb zwalił, że masz taką wyobraźnię (2)

        Jestem mieszkanką Oruni Górnej i chcę dalej segregować odpady. Czy to źle, że nie chcę pluć jadem tak jak Wy wszyscy? Oczywiście nie jestem zachwycona nałożeniem dodatkowych opłat, ale płakać nie będę. Mimo wszystko źle bym się czuła, gdybym na złość olała teraz segregację, bo sąsiad nie segreguje. Mam gdzieś sąsiada i to, co on robi. Jak jemu z tym dobrze, że nie dba o środowisko i nie pomaga w jakiś najmniejszy sposób, to serdecznie mu współczuję. Zapewniam Was, ze jego życie nie jest tak spokojne i fajne jak moje :)

        • 3 8

        • mi opłata wzrośnie o 500%, albo 1100% (1)

          i nie zgadzam się na zrzucenie kosztów reformy na osoby w sytuacji podobnej do mojej...
          Po prostu mnie nie stać

          • 11 1

          • sam sobie robotę wybrałeś, więc nie narzekaj, że mało płacą

            • 1 13

    • Ilu w polsce zarabia do 2000 tys i maja rodziny na utrzymaniu?

      Ile jest takich rodzin,zyjacych w blokach gdzie jedyna zywiciel rodziny zarabia np 2000 tys?Wkraju,gdzie nie ma pracy,gdzie pomoc panstwa ogranicza sie do zasilkow docelowych np170 zl w MOPSIE,gdzie podwyzki atakuja za wode,za prad,za lekarstwa,zywnosc,ubrania...gdzie kropla przechyla czare..Czy ty naprawde nie rozumiesz ,ze dla wielu ludzi jest to nieuzasadniona podwyzka ,gdzie musza kazdego dnia walczyc o byt,gdzie nikt nie kupi dziecku nowego roweru (a stacna nie np urzednikow miejskich)Dla ciebie kilka zlotych w ta czy tamta strone to niewiele..dla innych jak podliczysz te wszystkie podwyzki do kupy to dylemat czy kupic dziecku nowe buty czy oddac urzednikom w podatkach.

      • 5 0

    • A ja nie segregują i nie będę, pomimo nałożonej opłaty. (8)

      Lubię myśleć logicznie, a logika mówi, że segregacją zajmuje się profesjonalna sortownia, a nie ręce moje, sąsiadki Władzi i sąsiada Tadka, bo nie jesteśmy od tego - po pierwsze nie mamy kompetencji, by to robić, a po drugie zawsze w tak rozdrobnionym systemie będą błędy, które i tak trzeba naprawić sortowaniem u odbiorcy.

      Dlaczego zatem pan Lisicki chce się postawić postępowi i wracać do jaskiń? Może następnym krokiem będzie obowiązek spalania własnych odpadów w przydomowych spalarniach z groźbą kontroli ZDiZ?

      • 6 2

      • (7)

        nie chodzi o to, abyś grzebał w śmieciach, tylko o to abyś miał w domu kilka pojemników na śmieci i do jednego wyrzucał np. obierki od ziemniaków itp, a do drugiego papier itp. Jak zrobisz jakiś błędy to poprawią to w sortowni śmieci, ale jak wrzucisz razem resztki od obiadu i gazetę to tej gazety nie da się już odzyskać na makulaturę, i ogólnie chodzi o to, aby takich rzeczy razem nie wrzucać do jednego pojemnika.

        • 0 5

        • Po co? (6)

          Po co mam to robić? Takie rzeczy robią SPECJALISTYCZNE firmy, a nie obywatel. Ja posegreguję lepiej, sąsiad gorzej - żaden z nas nie ma urządzeń do rozczłonkowania opakowań, oddzielania odpowiednich materiałów. Nie tak się to robi w cywilizowanym świecie!

          Proszę sobie pooglądać, jak wyglądają sortownie odpadów, choćby ta: youtube.com/watch?v=g89MvIOYc58

          a nie jakieś kretynizmy naszych urzędasów czy eurokratów z Brukselki.

          PS. Makulaturę odzyskuje się właśnie przez mieszanie z wodą i wyciąg "papki", Polecam zaznajomić się z tematem. Obiad w tym nie przeszkodzi.

          • 4 0

          • (5)

            Na twoim filmie ludzie w sortowni segregują tzw. 'śmieci suche'. Tam nie ma pomieszanych resztek od obiadu z papierem. Segregacji podlegają wyłącznie śmieci suche. Akurat w USA, skąd pochodzi twój film , śmieci mokre utylizuje się w inny sposób. Tam nikt nie wyrzuca obierek od ziemniaków do kubła na śmieci. Ludzie mają tam zamontowane młynki do mielenia resztek pod zlewem i wszelkie resztki wrzucają do tych młynków, rozdrobnione obierki itp. spływają razem z brudną wodą do kanalizacji. W Europie takie młynki nie są w powszechnym użyciu, dlatego śmieci mokre wrzuca się do jednego pojemnika, a suche do drugiego. Śmieci mokre się kompostuje, a śmieci suche sortuje i recyklinguje.

            • 1 1

            • (4)

              Człowieku, to był tylko przykład.

              Systemów i sposobów sortowania automatycznego, pół-auto i ręcznego jest cała masa - ze względu na różne charakterystyki - degradowalność, rodzaj, frakcję, itd.

              Masz tu przykład europejski nawet sortowni, która przetwarza śmieci z Twoimi znienawidzonymi obiadami i nie ma z tym problemu: youtube.com/watch?v=rJzqP5pnOF0

              • 2 1

              • (3)

                Różnica jednak w tym eleganckim sortowaniu suchych śmieci z poprzedniego filmu, a zmieszanych śmieci z tego filmu jest ogromna. Zauważ też , że jakość odzyskanego surowca ze śmieci suchych jest o wiele wyższa. Osobiście uważam, że gminy powinny dotować mieszkańcom młynki do mielenia resztek. Byłoby mniej szczurów i smrodu na osiedlu i Szadółki by tak nie śmierdziały.

                • 0 1

              • (2)

                Co jeszcze chciałbyś dotować z cudzych pieniędzy płaconych od ciężko zarobionej pensji? Odrobaczanie? Mydło? Ubrania? Jedzenie? No dalej, jedźmy z tym komunizmem!

                • 2 0

              • (1)

                W przypadku śmieci gminom to się opłaci. Byłoby mniej śmieci do wywożenia (same spłynęły by z wodą). Automatycznie zmniejsza się ilość śmieci zmieszanych i gmina nie będzie musiała płacić kar za zbyt małą efektywność w utylizacji i recyklingu śmieci.

                • 0 0

              • A może pora otworzyć umysły i zacząć wycofywać się z tej idiotycznej biurokratycznej szopki, w której żyjemy w UE? W zastraszaniu przepisami, limitami i kwotami - za mało, za dużo produkujecie, źle utylizujecie. Do cholery! Urzędas z Brukseli albo Warszawy postawił się na miejscu Boga i magicznym wzorem przepływu pieniędzy oblicza odpowiednie ilości wszystkiego dla planety. Paranoja.

                • 0 0

    • to może jeszcze dopłacisz za mnie, skoro od tych kilku złotych nie zbiedniejesz? (2)

      Mnie czeka podwyżka do 1000% i nie wydaje mi się, żeby to było dla mnie "kilka złotych"

      • 5 0

      • 1000 procent czyli ile na złotówki? (1)

        skoro mieszkasz w spółdzielni to jakieś 30 zł. zakładając że mieszkasz sama, bo na rodzinę ten koszt się rozłoży dodatkowo.

        • 1 0

        • obecnie mieszkająca samotnie osoba na Zaspie płaci 6,25PLN

          Na złotówki to 31-69,75PLN.
          Na procenty 600-1100%

          W społeczeństwie żyją też osoby samotne. Lisicki usiłuje właśnie na nich przerzucić ciężar podwyżki.

          • 3 0

  • A może by taką sondę zrobić
    1. Czy jesteś za odwołaniem Lisickiego?
    2. Czy jesteś za odwołaniem Lisickiego?
    3. Czy jesteś za odwołaniem Lisickiego?

    • 13 1

  • Cala Europa, i ta mieszkajaca w blokach, sortuje smiecie... (4)

    I dodatkowo skladaja kartony po mleku, butelki plastikowe itp. zeby kubatura wywozonych smieci byla mniejsza. Dlaczego Polacy tego nie robia?

    • 2 8

    • nie rozumiesz iz wybrany system przeczy takim dzialaniom (3)

      nikt kubatury nie liczy dlatego tak szkodliwy jest ryczalt.

      • 5 1

      • No jasne. Typowe podejście Polaka. (2)

        Nie jest płacone, więc olejmy. Dziwicie się później, że na tle innych narodów jesteśmy najmniej uśmiechniętym narodem. Wszystko źle, wszystko niedobrze.

        • 1 4

        • (1)

          ja sortuję śmieci i składam kartony, w związku z czym otrzymam podwyżkę z 7,50 na 75 zł

          także nie wiem po co dotąd to robię?

          • 5 1

          • a sąsiada namówiłeś?

            nie? no to juz wiesz dlaczego zapłacisz więcej. nie da się przy każdym śmietniku postawić policjanta. jak ma być tanio i porzadnie to musimy sobie nawzajem patrzec na ręce.

            • 0 4

  • kilka pytań do "systemu": (12)

    1. czy dobrze rozumiem, że koszty "reformy" mają ponieść osoby najsłabsze w społeczeństwie, czyli samotne, często stare, schorowane, z małymi rentami i emeryturami, owdowiałe, które i tak z trudnością wiążą koniec z końcem?
    Przykład opłat:
    rodzina 4-osobowa - opłata ma wzrosnąć 18-30%
    domek (może w nim mieszkać i 15 osób) - opłata spadnie o 60%
    osoba samotna - opłata wzrośnie o 500-1100%
    2. w blokach na dużych osiedlach, gdzie wrzucane są śmiecie wielu osób, może także spoza osiedla będzie obowiązywała odpowiedzialność zbiorowa? Czy też Pan Lisicki planuje postawić przy każdym zbiorowym śmietników "weryfikatora śmieci"? To w myśl hasła "Lepiej rozstrzelać 100 niewinnych..."
    3. co z mieszkaniami czasowo pustymi - sporo ludzi wyjechało za pracą, bądź pracuje 5 dni w tygodniu poza miejscem zamieszkania
    4. czy Pan Lisicki nie widzi, że system się "sprawdzi" wyłącznie jeśli idzie o domki - zyskają na opłatach, łatwiej im kontrolować segregowanie śmieci.
    5. po co odbyły się konsultacje - na nich mieszkańcy naszego miasta wypowiedzieli się za metodą "od osób", jako drugą (gdyby ta pierwsza nie dała się wdrożyć) wskazali metodę od wody. Czy nasza władza w jakikolwiek sposób liczy się z głosem mieszkańców?

    • 16 2

    • dlaczego w Łodzi można wprowadzić opłatę od osób (3)

      a w Gdańsku nie
      Przecież w Łodzi spotkają się z tymi samymi problemami.
      Mieszkańcy wybrali tam metodę od osób i władze przygotowują się do wdrożenia tej metody.

      • 10 0

      • Bo w Łodzi....

        są mniej pazerni i wygodni niz w Gdańsku
        Nasi włodarze zapomnieli że to z naszych podatków płacą im pensje....
        To jawne złodziejstwo zalegalizowane prawnie
        Taka polska demokracja gdzie Ci co nie mają nic do powiedzenia myślą ze decydują...

        • 9 0

      • w Łodzi odbyły sie konsultacje społeczne

        a w Gdańsku nie.
        W Łodzi podano proponowane metody i stawki do wiadomości, a po konsultacjach nawet stawki - uwaga! - obniżono. Tak, tak, obniżono, nie podwyższono.

        Widocznie łodzianie potrafią wybrać sobie władzę, która ich szanuje, a nie kpi.

        • 7 1

      • ciekawe co będzie w Łodzi za dwa lata

        kiedy zniknie obowiązek meldunkowy i nagle okaże się, że osób jest oficjalnie mało, a śmieci dużo.

        • 0 0

    • Flustracja

      Jak tu sie dziwic takim szalenca co chca rozwalic sejm.Przeciez urzednicy wprowadzajac zle prawo i niesprawiedliwe przepisy dyskryminuja czesc spoleczenstwa.Na roznych szczeblach wladzy wprowadzaja ograniczenia zrzucajac obciazenia od legislatora prawa...na samorzady...ten na poszczegolnych urzednikow..a ci na nas mieszkancow.Samorzadowcy powinni nauczyc sie dobrze i z pokora wydawac nasze mieszkancow pieniadze,a nie nimi szastac na pomniki,akcje promocyjne miasta,(durne filmidla)..ECS-y,Szkolenia dla urzednikow,z ktorych nie wiele wynika.(bo kto np wpadnie na pomysl aby wyslac takiego Lisickiego do Szwecjii czy Niemiec aby mogl zobaczyc inne rozwiazania np dotyczaCe gospodarki odpadami.Moim zdaniem mamy zlych urzednikow ,ktorzy nie potrafia czerpac z doswiadczen innych i prowadza zle zarzadzanie miastem.Czas juz chyba by byl zmienic tych panow oddajac swoj glos na ludzi bez legitymacjii najwiekszych partii bo PARTIA -NIE DBA O INTERS MIESZKANCOW A Z DEFINICJII DAZY DO ZDOBYCIA WLADZY.

      • 3 1

    • prawie z wszystkim sie zgadzam ale . . . (4)

      "domek (może w nim mieszkać i 15 osób) - opłata spadnie o 60%" to zdanie mnie równocześnie rozbawiło i rozdrażniło. Ja nie widziałem takiego kołchozu. W domkach mieszka zazwyczaj 1 - 6 osób. U mnie jest 6 i płacę w tej chwili 75zł./m-c uważam, że to za dużo za posegregowane śmieci. W dodatku za tą cenę ledwo się mieszczę w kubłach. Jak mam coś większego to musze jechać na Szadółki. Mieszkańcy bloków zapominają o tym, że miasto im funduje gratisowy wywóz mebli itp. spod śmietnika. Mieszkałem na Morenie i co tydzień regularnie wywożono takie ponad gabarytowe śmieci.

      • 4 7

      • no to sobie wyobraź (3)

        ktoś wynajmuje odziedziczony domek
        na osiedlu u moich Rodziców osiedliła się grupa Rumunów (Cyganów), spokojni, nie wadzą nikomu...
        Nikt nie wie ilu ich tam mieszka, dużo, bardzo dużo...
        Nic z tym nie można zrobić, bo nikomu nie przeszkadzają.
        Ale spokojnie mieszka tam więcej niż 15 osób.
        Jak byś nie wierzył to uprzedzę Twoje wątpliwości dom ma mieszkalną piwnicę, parter, piętro i strych (dwa pokoje).
        Bądź obiektywny i dostrzeż skalę podwyżki dla osób samotnych.

        • 1 1

        • (2)

          Z góry zaznaczam, że zgadzam się z opinią, że zaproponowany ryczałt - choć dla mnie osobiście korzystny - jest bardzo niesprawiedliwy. Ale: bądź i Ty obiektywny - ile jest sytuacji takich, jak ta, którą opisujesz? Z całą pewnością są sporadyczne. A koczowiska i menelstwo zdarza się i w blokach. Podobnie, jak rodziny wielodzietne. Mieszkam w dzielnicy domów jednorodzinnych wolnostojących i szeregowych. Jest ich tu w bliższej i dalszej okolicy kilkaset. Chodzę często piechotą po okolicznych uliczkach, znam wielu sąsiadów, a nie słyszałam o ani jednym podobnym przypadku - a byłoby o nim z pewnością głośno. Większość to całkiem zwykłe 3-4-osobowe rodziny, przedstawiciele bardzo różnych zawodów, którzy w zdecydowanej przewadze zbudowali te domy drogą wielu wyrzeczeń (a nie odziedziczyli) i utrzymują je z pacy nie mniej ciężkiej, niż praca mieszkańców bloków i kamienic. Zdarzają się też samotni emeryci.
          Podkreślę jeszcze raz: osoby samotne w proponowanej opcji nie zostały potraktowane sprawiedliwie i coś mi mówi, że po takim oddźwięku nie zostanie ona wprowadzona. Ale ta nagonka na "domki" jest niesmaczna i powierzchowna. Tak jak nie wszyscy, a wręcz bardzo nieliczni "blokersi" sikają w windach i je demolują, tak nieliczni "domkowicze" podrzucają śmieci.

          • 5 1

          • w mojej klatce - 8 mieszkań

            3 osoby mieszkają samotnie
            2 starsze małżeństwa
            1 3 osoby
            2 - rodziny 4-osobowe

            Sorki, samotni nie mogą wziąć na siebie ciężaru "zmiany systemu".

            • 6 0

          • zrozum, to nie jest atak na domki

            to jest niezgoda na chory system
            to nie domki "coś" sobie załatwiły
            to Lisicki antagonizuje gdańszczan
            gdyby wszystkim wzrosło np. o 100% (jasne, jednym 80, a innym 120%), to całe miasto byłoby niezadowolone i zastanawiałoby się czy właśnie taka wysokość podwyżek jest sprawiedliwa.
            A tak mamy mało zaradne i potrafiące przebić się ze swoimi racjami osoby samotne (sorki, emeryci, renciści, ludzie chorzy nie zawalczą o swoje) i w miarę zadowolonych z systemy, czyli rodziny i "domki".
            To celowy zabieg, Ty odbierasz to, że samotni walczą z Tobą, samotni odwrotnie...
            Moi Rodzice mieszkają w domu, który prawie w całości wybudował mój Ojciec, jeżdżąc przez kilka lat codziennie po pracy na "budowę", btw. grupa Rumunów to przykład z ich osiedla, poza tym w tych domach mieszka sporo rodzin wielopokoleniowych. Moi Rodzice zyskają - dzisiaj płacą segregując 60PLN, więc im spadnie... Ale głośno mówią, że to co chcą zrobić samotnym z bloków to kryminał...

            • 5 0

    • sprawiedliwść społeczna (1)

      gdyby stosować się jakąś sprawiedliwością społeczną to wszystkim wzrosłoby podobnie.
      Jasne, pewnie zdarzyłoby się, że jednym by wzrosło o 100%, a innym 130%.
      Tylko wtedy władze miasta miałyby "przeciwko" sobie 100% gdańszczan.
      A tak to rodzinie 4-osobowej prawie się nie zmieni, 5-osobowej spadnie, domkom spadnie aż o 60%.
      Wzrośnie samotnym... o 500-1100%. Ale przecież oni są za słabi aby się przeciwstawić. Nawet tutaj "usadzają" ich skutecznie właściciele domków i rodziny. Taki zgrabny manewr, nie rozmawiamy czy taka wysokość podwyżek jest w ogóle zasadna. Ale cieszymy się jeżeli znaleźliśmy się w grupie "uprzywilejowanej", krzyczymy na samotnych.
      A tymczasem taka samotna osoba żyje na każdej naszej klatce. Często owdowiała, albo po prostu samotna. Z małą emeryturą. Z lekarstwami do wykupienia. Bez możliwości dorobienia. Fajny zabieg ustawienie gdańszczan po dwóch stronach "barykady", tych którzy zyskają lub stracą niewiele i tych, którym dowala się może nawet 1100% podwyżki.
      Dziękujemy Panie Prezydencie.

      • 9 0

      • "dziel i rządź"

        • 1 0

  • To przecież proste

    Sami sobie posortujcie śmieci
    Sami sobie zbudujcie drogi
    Sami sobie zorganizuje dojazd do pracy
    Sami sobie zapewnijcie bezpieczeństwo....
    A urzędnikom zaplaćcie bo dlaczego nie mają opływac w luksusy ? Dlaczego nie mają dostawac premii i budowac sobie nowych budynków?
    Im należy się szacunek, i pochwały - a zwłaszcza dla naszego Ukochanego Prezycenta, Nadczłowieka, Tytana Pracy, Boskiego Gdanszczanina....

    • 9 0

  • Arystokrata Pan Lisiecki (1)

    Panie Lisiecki.A może tak 150 zł za śmieci od łebka .łatwo liczyć i jeszcze górka zostanie .Zamiast czterdziestu zatrudnić 140 ludzi do spraw śmieciowych.Zachowuje się Pan jak bufon

    • 12 0

    • Coś mi sie wydaje człowieku, ze zapłacisz za wszystkie swoje reformy przeciwko mieszkańcom. Ty chyba jesteś z Gdyni

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane