• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ruszył proces taksówkarza

10 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Z powodu zmiany sędziego przed Sądem Rejonowym w Sopocie nie rozpoczął się w środę proces taksówkarza oskarżonego o przejechanie studenta, ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca taksówki nie udzielił pomocy 21-latkowi i uciekł z miejsca zdarzenia. Po kilku dniach zatrzymała go policja.

Przypomnijmy, że dwa i pół roku w więzieniu spędzą trzej mężczyźni, którzy pobili i pozostawili bez pomocy 21-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego. Bartek zginął w październiku ubiegłego roku niedaleko przejścia dla pieszych z ulicy Monte Cassino w kierunku molo, gdy wracał z kolegami z imprezy. Został napadnięty i pobity przez trzech młodych mężczyzn. Następnie leżącego na jezdni chłopaka, przejechała przypadkowa taksówka.
Hit FM

Opinie (79) ponad 20 zablokowanych

  • słyszałeś kiedyś może o idącym nie tą stroną pobocza pijanym pieszym trzepnietym przez samochód?
    albo o nieoświetlonym rowerzyście? również trzepnietym przez samochód?
    nie bądź taki hop siup, módl sie lepiej żeby ci sie ktoś nie rzucił pod koła...

    • 0 0

  • selekcjonerpl

    Nasz portalowy mędrek nie uznaje tych agrumentów. Innych zresztę też nie.
    Cóż, gdybyś kolego nazywał się Kaczyński albo Ziobro, tedy jo - jak mawia stary Kaszuba. A tak możesz co najwyżej naocznie doświadczyć jak prostymi drogami przebiega proces myślowy u glusia.

    • 0 0

  • Złotówa powinien dostać nauczke. pewnie jechal na podwojnym gazie. Tylko wtedy sie ucieka

    A dla mnie i tak najwiekszym korasem bedzie ... And the winner is : Gallux. Człowieku piszesz takie farmazony, że szczena opada.

    • 0 0

  • zastanowcie sie

    artykuł do ktorego piszecie opinie dotyczy bardzo powaznej sprawy-nieumyslnego spowodowania smierci i ucieczki z miejsca zdarzenia,a wy sobie jaja robicie, juz niedlugo w sadzie wazyc sie bedzie los tego czlowieka,wiec darujcie sobie te prywatne pogaduchy i przepychanki slowne.Ja uwazam ze facet mogl nie zauwazyc lezacego czlowieka,najechal na niego ale nieudzielenie pomocy i ucieczka z miejsca wypadku zasluguje na surowa kare

    • 0 0

  • Doslownie slabo mi sie robi jak czytam niektore wpisy.
    Czy naprawde uwazacie ,ze jadac z predkoscia 60 km na godz(przepisowo po 23 ciej)kierowca nie jest w stanie dostrzec co lub kogo przejechal...i w ogole nawet wczesniej naciskac pedalu hamulca jesli widzi przeszkode!!!
    Gosciu spieprzyl po przejechaniu czlowieka ,bo prawdopodobnie jechal tak szybko,ze zanim dotarlo do niego co sie stalo byl juz pewnie kilkset metrow dalej...
    Pamietajcie ,ze jadac 90 km na godzine w ciagu jednej sekundy samochod pokonuje odleglosc 25 metrow doliczcie do tego czas reakcji i otworzcie troche wyobraznie.
    Jadac te 50 czy nawet 60 km na godzine nasze pole widzenia jest bardzo duze i wierzyc mi sie nie chce ,ze przy takiej predkosci mozna nie zauwazyc lezacego czlowieka na ulicy!!!
    Z tym panem taksiarzem musialo byc cos nie tak...bardzo mocno opozniony czas reakcji...pytanie tylko dlaczego?
    oczywiscie przyczyn moze byc kilka
    -duze zmeczenie
    -alkohol
    -nadmierna predkosc
    Niestety poniewaz gostek uciekl juz sie nie da ustalic co bylo przyczyna...ale ide o zaklad ,ze jedna z nich to niedostosowanie predkosci!!!

    • 0 0

  • Opinie

    Cieszy mnie to że nie wypowiadają się tutaj już tak masowo "obrońcy" skazanych za pobicie, nieudzielenie pomocy i nakŁAnianie do skŁadania fałszywych zeznań " niewinnych chłopczyków " . Dzięki temu debata jest bardziej merytoryczna . Wystarczy spojrzeć na poprzednie wpisy z innych artykuŁów na ten temat żeby zobaczyć jak poziom dyskusji wzrósł .

    A moje zdanie na ten temat:
    - Taksówkarz to zawód, który wymaga w sposób szczególny zachowania uwagi na drodze. Mają bodajrze specjalne szkolenia, podczas których na pewno udzialanie pomocy i przepisy prawne są im wykładane...
    - Nieszczęśliwy wypadek można rozpatrywać do momentu przejechania. Ale potem taksówkarz uciekł. Nie wezwał POMOCY, nie wspominając że sam jej nie udzielił. Nie zgłosił się sam na policję . Zacierał ślady tego wypadku - czyli był świadomy tego że zabił. Odpowiedz jest prosta - starał się uniknąc odpowiedzialność.
    - Gdyby zatrzymał się od razu po wypadku sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej.
    - Argument " bał się że go okradną " : mógł zgłosić Policji. Czego nie uczynił.

    • 0 0

  • ZAWÓD.. TAKSIARZ.. OFIARA.. PRZESTĘPCA..

    Szanowni Państwo Komentatorzy!
    Przeczytałem wszystkie wpisy, nie odniosę się do nich jednoznacznie - za dużo pisania / tłumaczenia.
    A więc, dolny Sopot, postój taksówek przy molo (miejsce gdzie rozpoczął sie feralny kurs
    - ten postój należy do sopockiej mafii taksówkowej!
    Na tym postoju nie ma możliwości oczekiwania na pasażera "obca złotówa", są sami swoi - gdy pojawi się jakiś nowy/obcy kolektywnie jest psychologicznie/fizycznie eliminowany - stosowane są rózne metody.
    Nawet kilku byłych sopockich milicjantów, którzy obecnie są taksówkarzami (dla zabicia czasu?!) grzecznie opuszczą postój bez pasażera, gdy pojawi się któryś z mafioso!
    Jeżeli Sznowni Państwo Komentatorzy nie dają wiary, to jestem skłonny zaproponować kilka któtkich testów podczas których można będzie się przekonać, że taksówkarze mający "mafijną wyłączność" od razu wychodzą z samochodów, zaczynają dziwnie sapać i robić miny gdy na postoju pojawi się normalna taksówka.

    A więc wracając do tematu komentowanego..
    Jest postój taxi i jest "niezwykła" taksówka / jest noc w sezonie letnim (to tak jak dla zwykłej złotówy "sylwester").
    Statystycznie nie ma nikogo bez "dopingu" oprócz patroli pieszych, które w tym czasie realizują program "bezpieczny Sopot": każdy chce osiągnąć swój cel: turysta oczarowany przez sympatyczną Ukrainkę, kamerzysta Top Trendy oczarowany przez jakiegoś teletubisia z Warszawy,lub odwrotnie, starzy znajomi bez żon na imprezie po latach, personel Pana Głównego Gastronoma Dolnego Sopotu (wybitnie polskie nazwisko - wyleciało mi z głowy - przepraszam), złodzieje kieszonkowi i inni etc.
    Wszyscy się spieszą aby osiągnąć swój cel - jest niezbędny szybki transport... najbliższy postój taxi tuż, tuż..
    PYTANIE - kogo zabrał z postoju "mafijny taksówkarz"? - od kogo usłyszał JEDŹ!NIE PRZEJMUJ SIĘ! JAK TERAZ SIĘ ZATRZYMASZ TO BĘDZIESZ MIAŁ PROBLEMY!
    Co robi potem (w prymitywny sposób)taksówkarz?.... do czego daje się namówić? Czy może jednak był sam w aucie?
    ps nie szukaj mnie po IP

    • 0 0

  • do bezIP

    widzę,że szanowny pan bardzo zorientowany w temacie,jest tylko jeden malutki problem-swiadkowie zeznali że taksówkarz jechał bez pasażera. Przejechał chłopaka i uciekł nie udzielając pomocy, może te "polecenia" wydawał mu do ucha diabełek a może byl tak pijany albo nacpany ze nie wiedzial co robi???/

    • 0 0

  • do Modesta

    Jeżeli tak było, jak Pan pisze, to moje poszukiwania okolicznośći tłumaczących taksówkarza są do niczego.
    Natomiast Pana hipoteza jest bardzo prawdopodobna.
    Pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane