• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie stawiajcie nas pod ścianą

TN
25 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
I LO w Gdyni nie będzie musiało w czerwcu wyprowadzić się ze swojej siedziby - zapewniają władze Gdyni. Taka groźba pojawiła się po wypowiedzeniu przez Związek Nauczycielstwa Polskiego umowy najmu.

- Chcę uspokoić rodziców, uczniów i pracujących tam nauczycieli - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. - Miasto będzie tak porządkować sprawy, by nie było zagrożenia opuszczenia tego budynku 30 czerwca. Myślę, że jako ludzie odpowiedzialni za uczniów, szkołę i publiczne pieniądze dojdziemy do porozumienia.

Taką datę wyznaczył bowiem w pismie przesłanym do Kuratorium Oświaty Związek Nauczycielstwa Polskiego (wypowiadając umowę z 1971 roku), który jest właścicielem budynku gdyńskiej "jedynki", otoczonego parkiem przy ul. Folwarcznej.

- W tym roku doszło już do kilku spotkań prezydenta Gdyni z władzami ZNP dotyczących wykupu lub zamiany nieruchomości - mówi Ewa Łowkiel. - Wystosowaliśmy również pismo do wojewody z prośbą o wyjaśnienie sytuacji prawnej.

Ta jest bowiem skomplikowana. Poza umową z 1971 roku istnieje bowiem również podpisana przez kuratorium umowa z 1992 roku - rodzaj transakcji wiązanej. Szkoła miała mieć zapewnioną dwudziestoletnią dzierżawę, natomiast ZNP dostał w zamian w użyczenie gmach przy ul. Uphagena w Gdańsku. Problem polega na tym, że brakuje części dokumentów. Tymczasem w ostatnich latach ZNP dostał od prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza siedzibę przy ul. Uphagena, a teraz postanowił upomnieć się o gmach przy ul. Folwarcznej - chce go sprzedać za 7 milionów.

- Chcemy doprowadzić do tego, by w oparciu o przyjęte wcześniej przez kuratora zobowiązania podpisać nową umowę dzierżawy, niekoniecznie do 2012 roku, być może krótszą - mówi Ewa Łowkiel. - Nie odrzucamy możliwości wykupu tej nieruchomości przez miasto, ale nie dziś. Nie chcemy być stawiani pod ścianą, co jest oczywiście związane z negocjowaniem ceny. To duże pieniądze publiczne, które należy wydawać z rozwagą. W najbliższych latach demografia będzie nieuchronnie ograniczać liczbę uczniów w szkolnictwie ponadgimnazjalnym, łatwiej nam będzie kształtować sieć szkół.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (37)

  • co wy gadacie

    przecież wiadomo kto kupuje ten gmach.
    nie ZNP- bo przecież jest napisane że chcą go sprzedać dalej za 7mln. a przecież wiadomo kto kupuje wszystko w gdyni- Król zamówień publicznych Pan K.

    • 0 0

  • zgadzam sie

    zgadzam sie z przedmowca, ze budnek zostanie kupiony przez Pana K.

    • 0 0

  • Gruba kasa

    NA poczatek pozdrowionka dla Wszystkich,którzy konczyli ta szkole.Mysle ,ze nie powinno sie jej przenosic z tego zabytkowego miejscaa,bo panuje tam niepowtarzalny klimat!!!Nierozumiem czemu akurat teraz komus sie przypomnialo,ze mozna sprzedac ten zabytkowy budynek za grube pieniadze???a moze zacznijmy wyprzedawac wszystkie najwazniejsze budynki i zabytki???totalny absutd i glupota!!!

    • 0 0

  • kto chce sprzedać kto chce kupić? czyja własność?
    poplątane z pomieszanym, ale już "wiadomo", kto wygra zamówienie!:P

    • 0 0

  • Kocham Dominikę z IIIa....

    Ciekawe co u niej słychać?

    • 0 0

  • Również kocham Dominikę z III a

    i nikt mi jej nie odbierze. Zresztą, wybrała mnie.

    • 0 0

  • Jakiś trójkąt? :)
    A tu szkołę chcą likwidować! :)

    • 0 0

  • a ja

    A ja kocham siez Dominiką z IIIa - wy kochajcie ją dalej bo uczucia też się liczą :)

    • 0 0

  • 12 lat temu

    Gdzieś tak to było jak się bujałem w Dominice, to były czasy... Fajne miała oczy

    • 0 0

  • Mam nadzieje, ze ta szkola nie zostanie jednak sprzedana. Bylem dwa lata temu
    na spotkaniu "jedynki" - niezla byla bibka w parku. Wspomniana tu, byla dyrektor,
    ledwo na nogach stala - rozkoszny widoczek:) Mam mase cieplych wspomnien
    zwiazanych z TYM ogolniakiem, do podanych tu przez UHO nazwisk dorzuce jeszcze
    babcie Kniter - nic sie nie zmienila, Zauchowa - straszna malpa i jedza, s.p.
    Wrzoskowa - moja wychowawczyni... Ale ten czas popyla, czlowiek sie nie obejrzy
    a tu xxx bedzie na karku:) Aha, ten klimat to byla m.in. dziura w plocie - palarnia,
    kibel z ktorego uciekalo sie przez okno z papierochem w reku, kol. Maly, ktory tak
    dlugo walil metalowym smietnikem w kaloryfer az dyrektorka z gory przybiegala,
    Irenka - stara kablara, szatniarka Wladzia, alkoholicy mijani w parku gdy szlo sie
    do szkoly, bar u Wlada gdzie wpadalo sie na piwko w czasie przerwy lekcyjnej.
    Az, lezke uronilem. Kibel o ktorym wspomnialem znajdowal sie pod gabinetem
    dyrektorki, zabawa polegala na tym, ze krzyczalo sie wspolnie "Lada to k...", kol.
    Maly odwalal jeszcze stary numer ze smietnikiem i nastepowala dzika ucieczka,
    przez okno oczYwizda. Jezu, co to byly za czasy. Przed rzadami Lady, stanowisko
    dyrektora pelnila Struniewska, w cieplych skarpetach i bamboszach na nogach
    stanowila naprawde unikatowy widok. Nie wiem jak reagowali na taki wizerunek
    rodzice wzywani do szkoly ale teraz byloby to nie do pomyslenia. Co tu duzo
    gadac - to byla naprawde szkola z biglem.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane