• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Nie trzeba zawsze wzywać straży miejskiej"

Asia
22 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (123)
Kartka z informacją dla kierowcy może wydawać się arogancka, ale pozwala na polubowne rozwiązanie sytuacji. Kartka z informacją dla kierowcy może wydawać się arogancka, ale pozwala na polubowne rozwiązanie sytuacji.

Czy zawsze trzeba wzywać służby, gdy ktoś zastawi nasz garaż? - Czasami wystarczy kartka na drzwiach - tak jak w przypadku ul. AbrahamaMapka w Gdyni, pokazująca z jeden strony zrozumienie dla parkujących, a z drugiej strony chęć spokojnego rozwiązywania sprawy - pisze pani Asia.



Czy zdarzyło ci się zastawić czyjś garaż?

Oto jej refleksja:



Zastawianie garaży, zwłaszcza w centrach miast, to problem znany, który ciężko rozwiązać. No bo jak to zrobić? Nie da się osłupkować wyjazdu, bo wtedy właściciel stojącego w garażu pojazdu nie miałby możliwości wyruszenia na drogę. Z drugiej strony, nie każdego stać na blokadę na klucz, a poza tym teren, na którym miałaby być ustawiona, mógłby nie należeć do wspólnoty lub właściciela.

Tym bardziej cieszy taka kartka, na jaką natrafiłam podczas spaceru po śródmieściu Gdyni. Właściciel przyczepił ją na swoim garażu przy ul. Abrahama, gdzie wielu kierowców parkuje auta na nieutwardzonym terenie, by uniknąć płacenia za parking. Informacja o tym, by zostawić za szybą swój numer telefonu nie jest chyba zbyt wygórowaną "ceną" za to, by pozostawić spokojnie swój pojazd. Nawet, jeśli na pierwszy rzut oka wygląda na arogancką próbę zwrócenia uwagi.

Teren, o którym mowa jest miejscem, gdzie kierowcy często parkują. Teren, o którym mowa jest miejscem, gdzie kierowcy często parkują.
Nie pochwalam tego, ale z drugiej strony - taką mamy rzeczywistość w Gdyni. Miejsc do parkowania ubywa, te które zostają są drogie, więc ludzie szukają alternatywy. Tyle, że często nie zdają sobie sprawy, że mogą komuś zaszkodzić, zastawiając garaż i parkując na nieuporządkowanym terenie. Niby nic wielkiego, ale bywają z tego robione poważne afery.



Fajnie, że są jeszcze osoby niebędące tzw. pieniaczami, które dzwonią od razu na straż miejską czy policję, robiąc wielkie zamieszanie. Ktoś napisze, że przecież od tego są służby, żeby przyjeżdżać i karać kierowców. Owszem, ale czasem wystarczy, że dwie osoby porozmawiają, jak w przypadku mniejszych stłuczek.

Sama ostatnio zostawiłam kartkę z numerem telefonu, "obcierając" autem na parkingu inny samochód. Porozmawialiśmy, zapłaciłam kwotę za uszkodzenie. Może według niektórych byłam naiwna, ale wyznaję zasadę, że dobro i bycie fair wraca do tych, którzy się tak zachowują.



Liczę, że także parkujący, widząc takie ogłoszenie jak na fotografii, będą próbowali pozostawić samochód w taki sposób, by nie spowodować utrudnień lub by były one jak najmniejsze. Zresztą jest to w ich interesie, by sprawa pozostała rozwiązywana na poziomie parkujący - właściciel garażu.

Quiz Co wiesz o trójmiejskich ulicach? Średni wynik 45%

Co wiesz o trójmiejskich ulicach?

Rozpocznij quiz
Asia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (123) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (8)

    Ludzie nie potrafią się dogadać że sobą.

    • 12 23

    • Czy ciebie przykuto do klawiatury komputera? (4)

      Tylko współczuć. Idź czasem na spacer...

      • 14 3

      • (3)

        doglądam grylla na Rodosie więc jestem niejako na świerzym powietrzu

        • 1 8

        • Ty oglądasz ekran monitora 24/7 u mamy w piwnicy.

          • 8 2

        • Zawsze to powietrze może być "świeższe" kłapouchu!

          • 4 0

        • Nie dość że mitoman to do tego jeszcze analfabeta

          Żałosne!

          • 2 0

    • To artykuł

      O tobie

      • 0 1

    • " Dogadać się"? Zastaw mój wjazd do garażu to dalej pójdziesz pieszo!

      • 2 1

    • Ale tu nie ma o czym gadać,nie zastawia się i koniec.

      • 0 0

  • Zostawić spokojnie swój pojazd

    Na czyimś podjeździe? Dalej nie czytam tych bzdur. Za chwilę wszyscy zaczną parkować ludziom na podjazdach i zostawiać jakieś głupie kartki. Może jeszcze ludziom na podwórkach zacznijcie parkować

    • 82 7

  • Opinia wyróżniona

    Jak ktoś sobie "nie zdaje sprawy", że zablokowanie garażu czy wyjazdu jest szkodliwe to nie powinien korzystać z samochodu. (7)

    Zabranie prawka i autu na miesiąc powinno być obligatoryjne.

    • 149 12

    • Rzucić lwom na pożarcie, albo strącić ze skały takiego delikwenta proponuję. (5)

      • 12 19

      • Jeszcze się lwy pochorują. (1)

        • 22 1

        • Lwom też zabrać prawa jazdy!

          • 9 4

      • wystarczy nakazać korzystanie przez miesiąc z komunikacji miejskiej

        Myślącemu na pewno pomogłoby to zmienić perspektywę.

        • 6 3

      • Nie, ale trzeba dać takiemu jakoś do myslenia

        Albo zastawić jemu samochod.

        • 1 1

      • Szkoda lwow na d**ila. Jeszcze sie rozcjoruja.

        • 0 0

    • abema

      Ludzie to ameby.Popatrz co sie dzieje na obwodnicy,pomijam zostawianie pachołków przy poboczu za dnia.Kierowcy nie patrzą na znaki,widzą ze cos sie dzieje i od razu muszą sie zatrzymać i popatrzeć.Czemu oczekujesz,że ktos będzie przewidywał,że garaż,wyjazd itd.może nyć przydatny komus innemu

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Zastawianie garażu (5)

    Niejednokrotnie sam tego doświadczyłem.

    • 34 0

    • Nie masz klucza do wykręcania wentyli? (4)

      • 3 4

      • Żeby jeszcze dłużej zastawiał wjazd?

        • 9 1

      • Płyn hamulcowy świetnie działa na lakier. (2)

        • 8 1

        • Majstrowanie przy układzie hamulcowym to usiłowanie zabójstwa! (1)

          Czyli nakłaniasz do zabójstwa.

          • 0 4

          • Najwyzej do zniszczenia lakieru

            • 0 0

  • Pani zarysowała komuś samochód (2)

    Czuje się bohaterką i uważa, że dobro wraca. Chyba nie chciałbym jadąc samochodem spotkać jej na swojej drodze.

    • 29 10

    • Podświadomie zarysowała, żeby się dowartościować godnym pochwały postępkiem.

      • 0 2

    • Masz rację. Ten akapit jest creepy.

      • 1 1

  • Wołać i koniec, jest brama jest zastawianie od tego jest straż między innymi i tsk ich prawie nigdzie nie ma

    • 50 5

  • Opinia wyróżniona

    Ja czasem zastanawiam wjazdy do garażu, innych itp. (7)

    Czasem są sytuację, gdzie muszę kogoś podwieźć, odebrać lub poczekać dwie minuty. Wtedy staje na wjeździe do garażu (nie staje na wjazdach do hali garażowej czy parkingów), kogoś zastawiam, przy śmietnikach itp. Jednak wtedy zostaję w aucie lub oddalam się na tyle, aby w dwie sekundy być przy aucie i móc odblokowac wjazd/wyjazd lub dostęp. Nie chodzę w tym czasie do sklepu, na kawę czy na pocztę tylko pilnuje auta. Pozwalam sobie na stawanie tylko w tych przypadkach, a na dłuższe parkowanie szukam miejsca, nawet płatnego.

    • 97 58

    • Tjaaaaa... Każdy tylko na chwilkę. (5)

      • 34 9

      • Każdy czyli ty też? (4)

        Jeśli ktoś naprawdę jest na chwilę, powiedzmy do 5 minut, to powinno się przymknąć oko na jest nieprzepisowe parkowanie. Tak samo jeśli kierowca na kogoś czeka i siedzi w samochodzie to też nie widzę problemu, bo jak ktoś będzie chciał wyjechać to kierowca się ruszy i odblokuje. Lepsze to niż krążenie w kółko i niepotrzebne spalanie paliwa.

        • 14 29

        • Na nieprzepisowe parkowanie nigdy się nie powinno przymykać oka, bo to tylko rodzi patologię. (2)

          • 30 14

          • Tak jak na przechodzenie na czerwonym świetle. Też zawsze dzwonisz po SM widząc że ktoś przechodzi na czerwonym? (1)

            • 10 20

            • To akurat sprawa dla policji, nie dla straży miejskiej.

              • 18 0

        • Akurat

          Zapraszam na Przymorze, większość garaży zastawiona i to po 2 auta w poprzek podjazdu i to nie tylko na chwilę czy noc, ale i całe weekendy. Jakakolwiek próba zwrócenia uwagi kończy się chamską pyskówką, że przecież brak miejsc i właściciel powinien się dzielić. Zdarzały się przypadki uszkodzenia np lusterek u właściciela garażu. Straż miejska jak zwykle umywa ręce, bo niby nie wiadomo do kogo należy teren. Jeżeli płacę podatki od nieruchomości to logiczne, że to mój teren. Każdy posiadacz auta powinien mieć opłacone miejsce parkingowe i dopiero wtedy powinna być możliwa rejestracja pojazdu. Każdy myśli tylko o sobie i ograniczaniu kosztów,a niestety auto to przywilej i trzeba ponosić koszty ubezpieczenia,napraw, paliwa i miejsca parkingowego, bo nikt nie zmusza do posiadania auta. Tak samo każdy posiadacz mieszkania na wynajem czy długo czy krótko terminowego powinien zapewnić miejsca parkingowe

          • 29 2

    • A mufya um dalej zabrania,słupkuje,likwiduje.

      • 3 5

  • Ale że co? Mam dzwonić po kogoś, by łaskawie ruszył pupę z mojej własnej bramy, gdy muszę na już wyjechać? Mam prosić i czekać? Poważnie? Co to za bzdury?
    Proszę szanowej pani, gdzie pani mieszka? Może pojedziemy wszyscy i będziemy blokować pani wyjazd, każdy oczywiście zostawi swoj numer telefonu xd

    • 55 8

  • Mieszkałem kiedyś w miejscu gdzie brama sąsiadowała z przedszkolem. Jak byśmy mieli dostawać kasę za każde "ja tylko na chwilę" to bym już był dawno rentierem.

    • 45 0

  • Ja wzywam za każdym razem. (3)

    Płacę podatki, więc niech przyjeżdżają.

    • 27 11

    • Ja też płacę podatki (1)

      Niech przyjedzie po Ciebie pogotowie z kaftanem i środkami uspokajającymi.

      • 2 16

      • chyba zapomniałeś o lekach.

        • 0 0

    • no niestety na niektórych nic innego nie działa, nie tyle co nie mają wyobraźni ale w ogóle nie widzą innych użytkowników miejsc parkingowych czy nawet dróg. przyjadą postawią jak ostatnia szlora i se idą, po co ktoś taki w ogóle ma jakikolwiek samochód to ja tego nie rozumiem.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane