• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Nie widzą" znaku, może zobaczą słupki

Jacek Markowski
14 sierpnia 2024, godz. 17:00 
Opinie (51)
Już nie tylko gumowe krawężniki, ale i pomarańczowe słupki mają zmusić kierowców na ul. Sobieskiego w Sopocie do przestrzegania prawa drogowego. Już nie tylko gumowe krawężniki, ale i pomarańczowe słupki mają zmusić kierowców na ul. Sobieskiego w Sopocie do przestrzegania prawa drogowego.

Pomarańczowe słupki stanęły przy przystanku autobusowym na ul. Sobieskiego w SopocieMapka. Pojawiły się, bo kierowcy nagminnie łamali znak zakazu i omijali autobus stojący na przystanku. Tak się spieszyli, że za nic mieli bezpieczeństwo pieszych przechodzących przez pobliskie przejście.



Kilka dni temu pisaliśmy o słupkach, które zainstalowano wzdłuż przystanku autobusowego na ul. Powstańców Warszawskich w GdańskuMapka. Powód? Konieczność zagrodzenia chodnika przed samochodami, których kierowcy ignorowali znak zakazu zatrzymywania się. Łamali prawo, bo nie chciało im się szukać legalnego miejsca do parkowania w okolicy.

Osłupkowany przystanek. Osłupkowany przystanek. "To niestety konieczność"

Dlaczego niektórzy kierowcy łamią zasady ruchu drogowego?

Sytuacja na ul. Sobieskiego w SopocieMapka jest nieco inna, ale mechanizm podobny: trzeba było wydać publiczne pieniądze, bo zapatrzeni w czubek własnego nosa kierowcy ignorowali nie tylko znak drogowy, ale przede wszystkim bezpieczeństwo pieszych.

- O notorycznym łamaniu przez kierowców przepisów ruchu drogowego w tym miejscu
informowali nas mieszkańcy i służby miejskie - mówi prezydent Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim. - Dochodziło tam do bardzo niebezpiecznych sytuacji, kiedy kierowcy,
ignorując znak "zakaz wyprzedzania" i podwójną linię ciągłą, omijali stojący na przystanku autobus komunikacji miejskiej.

Tymczasem w pobliżu znajdują się przychodnia i szkoła, do których prowadzi znajdujące się tuż za przystankiem przejście dla pieszych.

Problem nie jest nowy. Dlatego już wcześniej w tym miejscu zamontowano separatory, czyli tzw. gumowe krawężniki. Były one jednak wielokrotnie uszkadzane przez jeżdżące po nich
samochody, zwłaszcza ciężarowe.

- Dlatego razem z Komisją Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego podjęliśmy decyzję o zamontowaniu słupków. Liczę na to, że spełnią swoje zadanie - podkreśla Czarzyńska-Jachim.
Nowe słupki są wyraźnie widoczne, więc jest nadzieja, że nawet najmniej spostrzegawczy kierowcy, którzy nie dostrzegają znaku zakazu wyprzedzania, przynajmniej nie przegapią słupków. Nowe słupki są wyraźnie widoczne, więc jest nadzieja, że nawet najmniej spostrzegawczy kierowcy, którzy nie dostrzegają znaku zakazu wyprzedzania, przynajmniej nie przegapią słupków.
Zamontowane między separatorami słupki są wyższe i lepiej widoczne. To rozwiązanie stosowane jest w wielu polskich miastach.

Za złamanie zakazu wyprzedzania grozi mandat w wysokości 1 tys. zł.
Jacek Markowski

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (51)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane