- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (468 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (63 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (60 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (50 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (206 opinii)
Nie żyje abp Tadeusz Gocłowski
We wtorek ok. godz. 16:15, w wyniku rozległego wylewu krwi do mózgu zmarł abp senior Tadeusz Gocłowski. Jeden z najbardziej znanych, szanowanych i zasłużonych dostojników Kościoła w Polsce miał 84 lata. Aby uczcić śmierć wieloletniego gdańskiego duszpasterza, o godz 17:45 we wszystkich kościołach archidiecezji będą biły dzwony.
W tym roku mija 60. rocznica święceń kapłańskich i 33. rocznica święceń biskupich Tadeusza Gocłowskiego.Abp Tadeusz Gocłowski trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku pod koniec kwietnia. Przyczyną pogorszenia się jego stanu zdrowia był udar mózgu. Arcybiskup miał już wcześniej poważne problemy ze zdrowiem, także w marcu 2010 roku doznał udaru mózgu.
W czasie pobytu w szpitalu odwiedził go abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, który w tej sprawie wydał oficjalny komunikat z prośbą o modlitwę w intencji abp seniora. Przypomniał w nim, że w tym roku mija 60. rocznica święceń kapłańskich i 33. rocznica święceń biskupich Tadeusza Gocłowskiego.
Przez cały okres pobytu w szpitalu, lekarze określali stan zdrowia arcybiskupa seniora jako krytyczny. We wtorkowe popołudnie abp Gocłowski zmarł nie odzyskawszy przytomności.
- Bezpośrednią przyczyną śmierci abp Gocłowskiego był rozległy wylew krwi do mózgu. Zgon nastąpił dokładnie o godz. 16:12 w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, gdzie ksiądz arcybiskup przebywał od niemal dwóch tygodni. Poleciłem, aby o godz. 17:45 we wszystkich kościołach archidiecezji zabiły dzwony. Ponadto, choć obchodzimy dziś święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, o godz. 18:00 rozpoczną się msze żałobne. Szczegóły dotyczące pogrzebu zostaną przekazane w dniu jutrzejszym - poinformował abp Sławoj Leszek Głódź.
Studia w Rzymie, konsekracja w Bazylice Mariackiej
Tadeusz Gocłowski urodził się 16 września 1931 roku w Piskach, gdzie rodzice zakupili gospodarstwo rolne, po powrocie z emigracji w USA. Jest absolwentem gimnazjum księży misjonarzy w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1956 w Krakowie. Jest doktorem prawa kanonicznego. Studiował na KUL i w Rzymie.
23 marca 1983 roku został mianowany biskupem tytularnym Benevento i biskupem pomocniczym biskupa gdańskiego Lecha Kaczmarka, konsekrowany 17 kwietnia 1983 w bazylice Mariackiej w Gdańsku.
31 grudnia 1984 r., po śmierci bp. Kaczmarka, został mianowany biskupem gdańskim, od 25 marca 1992 r. był arcybiskupem metropolitą gdańskim. Dewiza biskupia: Credite Evangelio
(Zawierzcie Ewangelii).
Obrońca "Solidarności", wspierający młodzież
W latach 1988-1989 uczestniczył w rozmowach w Magdalence. W czasach protestów społecznych dał się poznać jako odważny protektor i obrońca "Solidarności". W wolnej Polsce przez wiele lat koordynował stosunki pomiędzy Kościołem a państwem, pełnił też obowiązki duszpasterza ludzi pracy. Jego dziełem, które zdobyło znaczny rozgłos, jest Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia, której celem jest upamiętnienie pontyfikatu Jana Pawła II poprzez stypendia fundowane zdolnej młodzieży z najuboższych środowisk.
Abp Gocłowski dwukrotnie przyjmował w Gdańsku Ojca Świętego Jana Pawła II podczas jego pielgrzymek do Polski. Najpierw w 1987 r., kiedy to Papież odprawił słynną Mszę na Zaspie, gdzie upomniał się o polską "Solidarność". Po raz drugi Jan Paweł II przybył do Gdańska w 1999 r.
W sprawach trudnych dla Kościoła, jak lustracja, zajmował stanowisko wyważone, a zarazem zasadnicze. Uważał za słuszne ujawnienie akt aparatu bezpieczeństwa, ale zarazem przestrzegał przed wydawaniem na ich podstawie pospiesznych wyroków na ludzi. Domagał się poddania tych akt dogłębnej analizie i skonfrontowania z innymi historycznymi źródłami.
Przeciwnik upolitycznienia Radia Maryja
Gocłowski, jako jeden z niewielu czołowych przedstawicieli Episkopatu Polski, wyraźnie i jednoznacznie stwierdzał, że nie akceptuje tak głębokiego zaangażowania w sferę polityczną Radia Maryja.
Abp Gocłowski musiał się uporać z aferą wydawnictwa Stella Maris. Były dyrektor wydawnictwa, a jednocześnie były kapelan arcybiskupa, został oskarżony o udział w aferze finansowej. Sąd Okręgowy w Gdańsku wymierzył mu karę 3 lat i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 9 lat. Proces trwał sześć lat.
Znana była także różnica zdań między nim a ks. prałatem Henrykiem Jankowskim. W 2004 abp Gocłowski wydał dekret zwalniający ks. Jankowskiego z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Stało się to tuż po tym, gdy elbląska prokuratura rozpoczęła postępowanie w sprawie domniemanego molestowania seksualnego jednego z ministrantów.
Sprawowanie urzędu zakończył 26 kwietnia 2008 r. Jego stanowisko objął abp Sławoj Leszek Głódź. Był też członkiem Rady Stałej Episkopatu polski, współprzewodniczącym Komisji wspólnej Episkopatu i Rządu, przewodniczącym ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy i moderatorem krajowym Duszpasterstwa Ludzi Morza.
Postanowieniem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego z 9 listopada 2011 został odznaczony Orderem Orła Białego. W 2006 otrzymał Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, przyznany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Nadano mu tytuł honorowego obywatela Gdyni (2002), Redy (2007), Sopotu (2008), a także Wejherowa. W 2008 otrzymał Honorowe Wyróżnienie za Zasługi dla Województwa Pomorskiego.
W 2006 odmówił przyjęcia tytułu honorowego obywatela Gdańska w obliczu podejrzeń o jego przyznanie w ramach zbliżającej się kampanii wyborczej do wyborów samorządowych. Jednak 28 kwietnia 2016 roku, a więc kiedy abp Gocłowski znajdował się już w szpitalu w stanie krytycznym, gdańscy radni jednogłośnie przyznali mu honorowe obywatelstwo miasta.
Opinie (546) ponad 20 zablokowanych
-
2016-05-04 07:25
mnie również bierzmował w okrąglaku na Przymorzu (1)
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie
- 9 6
-
2016-05-04 09:45
a odemnie wzial pieniadze ....
i nic nie dal w zamian...?
- 3 1
-
2016-05-04 07:29
To smutne (1)
kiedy odchodzą prawdziwi BISKUPI a zostają
pospolite katabasy- 5 9
-
2016-05-04 07:55
ci też
odejdą
- 1 1
-
2016-05-04 07:56
(1)
Kiedy pogrzep
- 4 7
-
2016-05-04 10:53
x
jak padniesz
- 1 0
-
2016-05-04 08:12
nie mówi się źle o zmarłych
ale ten biskup , jako szef tzw komisji majatkowej, spowodował MILIARDOWE straty w majątku narodowym Polski i stworzenie oligarchów z KK w Polsce.
- 13 8
-
2016-05-04 08:16
sopczywaj w pokoju
Odszedł Wielki Człowiek I wspaniały kapłan o aksamitnym głosie.
- 8 4
-
2016-05-04 08:26
Biskup, który łączył i był dla ludzi (1)
Dla mnie - pokolenie lat 80. XX wieku - to był człowiek, który "od zawsze" był, zawsze w Gdańsku jako mądry biskup, który chciał łączyć a nie dzielić, szukać porozumienia pomiędzy stronami różnych sporów (w tym w Kościele).
Był otwarty, serdeczny, zdystansowany do własnej godności, bezpośredni - a przy tym bardzo pięknie i mądrze mówił o ważnych sprawach; słuchali go nie tylko wierzący, ale i wątpiący czy otwarcie kontestujący Kościół.
Przy tym wszystkim - pełen pokory wobec sytuacji, wobec której go postawiono w od 2008 tj. nieformalnego zakazu zapraszania na uroczystości w parafiach (następca nie chciał "konkurencji"). Wielki człowiek, który musiał patrzeć na wymysły i absurdy swojego następcy.
Widywałem go w marcu jeszcze - widać było, że jest słaby po chemioterapii, ale nadrabiał miną, uśmiechał się do ludzi, i jakby nigdy nic zagadywał, rozmawiał zaciekawiony. Miał niesamowitą pamięć do ludzi. Szedł do ludzi, głosił homilie - choć jakby trochę już oswojony z tym, że sam jest blisko tej drugiej strony życia. Trochę to dziwne, ale wtedy już jakoś w środku czułem, że widzę go po raz ostatni...
Cześć jego pamięci +- 11 9
-
2016-05-04 15:51
takim Go zapamiętamy
- 0 0
-
2016-05-04 08:35
Wspaniały pasterz.Pogodny uśmiechnięty,duża strata dla kościoła.
- 6 2
-
2016-05-04 08:42
Nauczyciel
Był wspaniałym nauczycielem młodzieży, wygłaszał głębokie, dające do myślenia i umacniające wiarę kazania, "porywał" do dobrego życia, był mądrym, rozumiejącym ludzi biskupem. Pokój jego duszy.
- 7 4
-
2016-05-04 08:47
Nie chemy Dudów na pogrzebie (2)
Dzieki ci ojcze święty że dałeś nam takiego pasterza!!!!!!!!!!!!!Nie chcę żadnych hierachów kościelnych na tym pogrzebie,zadnych władz pańtwowych!!!!!!!!!!!!!!!!Gdańsk zawsze wierny-semper fidelis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Spoczywaj w pokoju-dałeś nam wiarę-za to dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 8 13
-
2016-05-04 09:01
(1)
A kim Ty jesteś, że chcesz decydować, kto ma być na pogrzebie, a kto nie? Człowiekiem bez skazy? Wykonawcą wymyślonego testamentu? Każdy może być, kto w ten sposób chce się pożegnać ze Zmarłym, nawet jeżeli rzeczywiście ta obecność może budzić niezadowolenie innych. Nie wiesz, co naprawdę czuje i myśli inny.
- 6 2
-
2016-05-04 17:03
No, jednak zaminusował ktoś bez skazy. Oj, ludzie, ludzie, ogarnijcie się i wyjmijcie najpierw belkę ze swojego oka.
- 2 1
-
2016-05-04 09:14
Wspaniały człowiek!!!
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.