• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie żyje dwóch młodych mężczyzn. Przez narkotyki?

Piotr Weltrowski
24 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Jeden z mężczyzn zginął na skutek upadku z wysokości, przyczyny zgonu drugiego z nich są dopiero ustalane. Obaj przed śmiercią zażywali substancje odurzające. Jeden z mężczyzn zginął na skutek upadku z wysokości, przyczyny zgonu drugiego z nich są dopiero ustalane. Obaj przed śmiercią zażywali substancje odurzające.

Dwóch młodych mężczyzn nie żyje po imprezie w mieszkaniu w falowcu na Przymorzu. Jeden z nich prawdopodobnie wypadł, wyskoczył lub został wyrzucony z balkonu na piątym piętrze. Przyczyny śmierci drugiego nie są znane. W mieszkaniu, gdzie odbywała się impreza, policja zabezpieczyła różne środki odurzające.



Oprócz policji, prokuratora i pogotowia, na miejscu zdarzenia pojawiła się również straż pożarna. Oprócz policji, prokuratora i pogotowia, na miejscu zdarzenia pojawiła się również straż pożarna.
Policja zgłoszenie w tej sprawie otrzymała w czwartek około godz. 22:30. Wówczas to przechodnie zauważyli młodego mężczyznę leżącego na chodniku przed blokiem. Okazało się, że nie żyje.

- Biegły stwierdził, że prawdopodobną przyczyną jego śmierci był upadek z wysokości - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Policja ustaliła mieszkanie, z którego 23-latek mógł wypaść - paliło się tam światło, słychać było też głośną muzykę dochodzącą zza drzwi. W środku znajdowały się dwie osoby: kolejny 23-latek oraz 24-letni mężczyzna. Obaj znajdowali się pod wpływem narkotyków lub innych substancji odurzających.

- Mężczyźni byli wyraźnie pobudzeni i agresywni. W pewnym momencie jeden z nich zaczął się źle czuć. Po chwili stracił przytomność. W tym momencie policjanci - przeczuwając, że i z drugim z nich może być podobnie - wezwali dwie karetki - mówi Ewa Burdzińska z Prokuratury Gdańsk-Oliwa.

Mężczyzna, który poczuł się źle - stracił przytomność. Niestety nie udało się go uratować, gdyż zmarł podczas reanimacji. Starszego z mężczyzn, który również zaczął czuć się źle, przewieziono do szpitala. W mieszkaniu policja zabezpieczyła "szereg substancji". - Na razie nie wiemy, co to było, przekazaliśmy je do analizy. Być może więcej wyjaśni też sekcja zwłok zmarłych - mówi Rekowska.

Prokuratura przyznaje z kolei, że zabezpieczono m.in. susz roślinny, kryształki i substancje w proszku. Nie wiadomo póki co, czy były to narkotyki czy też dopalacze. Wykażą to dopiero badania toksykologiczne.

Sekcja zwłok obu zmarłych mężczyzn przeprowadzona ma zostać jeszcze dziś. Na jej wyniki będzie trzeba prawdopodobnie poczekać - decydujące będą bowiem badania toksykologiczne.

Opinie (447) ponad 10 zablokowanych

  • ??

    Czyżby jednym z nich był niejaki Marcin Jefmański zwany dalej JOFem?

    • 3 1

  • umba,umba studenciok........

    • 0 2

  • ZWIERZĘTA!!

    • 1 3

  • Zrobili sobie Złoty Strzał i Lot na Księżyc (1)

    Darwin o nich nie zapomniał, he he.

    • 3 1

    • IDIOTA!!!!!!!!

      • 1 1

  • No sorry, wiedziały dorosłe chłopy na czym ta gra polega

    Pojechali po bandzie, przegięli bagietę i tyle. Ku przestrodze.

    • 4 1

  • Zakazywanie wszelakich używek jedynie bezsensownie podnosi marże, a nie ogranicza do nich dostępu (1)

    Zrozumcie to wreszcie, że jak ktoś czegoś potrzebuje, to zawsze znajdzie się ktoś, kto mu to dostarczy, a zakazywanie tego jedynie uszczupli fiskusa (to akurat zaleta) i podniesie cenę ze względu na ryzyko wpadki.

    • 4 2

    • a to wszystko wina policji dobrze wie kto ma narkotyki albo dopalacze (tylko głupa strugają) potrafią tylko spisywać spokojnych ludzi którzy piwo pija

      • 1 1

  • zastanowcie sie nad soba (13)

    Musze sie wkoncu wypowiedziec bo nie moge czytac tego co wypisuja media i Wy, ludzie. Ja wraz z przyjaciolka ok. 22:05 poszlam za tyl bloku usiasc na lawke i porozmawiac. Mialysmy wracac o 22:20, ale, ze na szczescie nie nalezymy do osob szczegolnie punktualnych osob, to wlasciwie uniknelysmy smierci bo chlopak w tym czasie musial skoczyc. Wiec wracalysmy 10 minut pozniej, wychodzimy z tunelu, i w jednej chwili o malo nie dostalysmy zawalu, bo na chodniku lezy czlowiek z cala glowa rozwalona we krwi, na boso. Poczatkowa nasza reakcja to krzyk, wlasciwie bylysmy w takim amoku, bo on nie wygladal na skoczka, wygladal jakby ktos go zaatakowal, wiec nie wiedzialysmy czy zaraz nas rowniez nie zaatakuje. Minela chwila, my bylysmy w takim szoku, jak nigdy. Wyciagamy telefon i dzwonimy..jest 22:30... 999, dzwonimy, dzwonimy i nic. Raz, drugi, trzeci. NIC. Dzwonimy na 997, kolejny raz NIC. Patrzymy na twarz tego czlowieka i o malo nie dostajemy zawalu, najgorszy widok w moim zyciu. Dzialamy szybko, na przeciwko jest komisariat.. dobra biegniemy, i nagle pelno ludzi stoi, patrzy na niego i nic. I idzie sobie dalej, kurka, ludzie, czy Wy nie macie uczuc? Mnie ten widok przesladuje, a Wy jestescie tacy bez uczuc. Biegniemy na ten komisariat i nagle pani, ktora chwile wczesniej go zobaczyla krzyczy, ze juz zawiadomila policje.. A najlepsza jest pani z 2pietra, ktora uslyszala huk, wyszla sobie na galerie i nic. Rzucila haslo:"Szybciej bedzie jak pojdzie sie na komisariat".
    Moze jestem dziwna, ale wydaje mi sie, ze w takich przypadkach dziala sie szybko, sadzilam, ze policja wybiegnie z komisariatu....ale sie przeliczylam, policjanci musieli przyjechac radiowozem.. 100 metrow. To byl kompletny chaos, policjanci nie mieli nawet worka, nie odgrodzili zmarlego, mozna bylo sobie podejsc, popatrzec, jak jakas atrakcja. Policjanci dzialali nerwowo, nie zastanawiajac sie czy to co robia ma jakis sens, jedynie mloda policjantka, chyba p. Ewa ogarniala wszystko. Gdyby nie my, policjanci szukali by mieszkania z ktorego chlopak wypadl, a wystarczylo sie rozejrzec i spojrzec gdzie sa otwarte drzwi, wiec nawet miejsce im podalismy. Karetka przyjechala po blisko 20 minutach, lekarz stwierdzil zgon, przykryli go workiem, wypelnili jakies stolca i odjechali, wtedy zaczela sie akcja u gory, z bratem i kolega, ktorzy podobno byli agresywni i byl potrzebny do nich lekarz. Wiec policjantka Ewa wybiega na ulice i zawraca ta karetke, przy okazji bluzgajac dlaczego karetka odjechala. Wrocili, poszli do gory, stwierdzili ze policjanci wolali ich jeszcze do skoczka. Po czym podpisali jakis papierek i odjechali. I NIE BYLO ZADNEJ KARETKI. Policjanci nadal byli u gory, duzo czasu minelo zanim wyprowadzili pierwszego chlopaka, on sie szarpal, mial mnostwo energii i jak w amoku powtarzal:"kur..., ja pierd..." i sie smial. Chlopak zostal wlozony do tzw."lodowy" i tam nadal przeklinal i sie smial.
    Po jakis kolejnych 20 minutach zaczeli sprowadzac drugiego chlopaka, potwornie. sie go balam, bo on mial twarz w takim strasznym wyrazie i wydawal jakby takie jeki, wolanie o pomoc, policjanci go prowadzili i.nagle ujrzal tego chlopaka, ktory nie przezyl i sie zaczal osuwac na ziemii i NADAL kurkA NIE BYLO ZADNEJ KARETKI. A chlopak dostal padaczki, i na naszych oczach to sie wszystko dzialo. Policjanci trzymali mu glowe, atak powoli ustapil, oni zlapali go za ramiona i ciagneli po chodniku, jak zwloki, a ja tylko patrzylam z przyjaciolka i wlasciwie tam plakalysmy. Wsadzili go do radiowozu i wtedy probowali dodzwonic sie na pogotowie, ale ta sama sytuacja co my.. NIKT NIE ODBIERAL. Minelo okolo 5 minut odkad lezal w tym radiowozie i jeden z policjantow zaczal krzyczec:"kurka, on nam schodzi" i DODAM ze KARETKI NADAL nie bylo. Policjanci spanikowani, zachowywali sie tak jakby nie potrafili udzielic pierwszej pomocy.. wiec pierd... ze byly dwie karetki jest klamstwem, potem policjanci wyciagneli chlopaka na droge przy radiowozie i nie wiem czy wkoncu probowali mu pomoc.. dla nas, dwoch 16-latek to trauma do konca zycia, ten widok jak wyszlysmy z tunelu bedzie nas przesladowal do konca zycia, dodam, ze mieszkam w klatce obok wiec codziennie przechodze obok tego.. wedlug mnie, policja bardzo zawinila jak i pogotowie. Policjanci nas nawet nie spisali, nie spytali jak sie czujemy po tym co zobaczylysmy... prosze, uszanujcie tych mlodych, zmarlych ludzi, ktorzy sprobowali to moze z ciekawosci, moze z powodu problemow.. nie oceniajcie ich odrazu "cpuny". Czy Wy, probujac pierwszy raz alkohol jestescie odrazu alkoholikami? Wyrazy wspolczucia dla rodziny, dla mnie i przyjaciolki to takze nasza osobista tragedia. I sprawy z brakiem tych karetek nie zostawimy. Drugi chlopak, mogl przezyc, nie wolno dawac przyzwolenia na smierc. Klaudia i Kaja.

    • 37 0

    • zero tolerancji

      Dla przeciętnego "Kowalskiego" widok zapewne i był makabryczny, ale zamiast się roztkliwiać, dziękujcie, dziewczęta, Bogu, że każdy z delikwentów skończył tak, a nie inaczej - zamiast w tym stanie zaatakować jakąkolwiek przypadkową osobę, w tym być może Was, kogoś Wam bliskiego lub po prostu sąsiada zza ściany.

      • 7 1

    • media to zakłamabne k *****

      tak jak w tytule nic wiecej do dodania JE** MEDIA

      • 3 1

    • :( (7)

      Dokładnie zgadzam sie z ta wiadomością widziałam dokładnie to samo z balkonu ten chłopak mógł żyć jakby go tak nie potraktowała policja jakby tylko była karetka a teraz piszą w artykule ze wspaniali zamówili odrazu dwie jacy przezorni masakra jak kłamią

      • 11 1

      • ...mona1005 (6)

        moglbysmy sie z Toba skontaktowac? nie chcemy. tego tak zostawic, tu chodzi o prawde i zycie czlowieka

        • 8 0

        • Klaudia i kaja (5)

          Nie ma problemu tylko ja jestem w Gdańsku do wtorku przyjechałam tu z Tarnowa na kilka dni

          • 2 0

          • mona1005 (4)

            To moze jutro kolo Zegarmistrza? o 13?

            • 1 0

            • Klaudia i kaja (3)

              Dziewczyny my żyjemy w chorym kraju nie wiem czy cokolwiek uda sie zrobić w tej sprawie cieżko bedzie im udowodnić zaniedbanie chociaż naprawdę tak było musiałby sie jeszcze ktoś znaleźć komu by na tym zależało

              • 4 1

              • mona1005 (2)

                Ale spróbować mozna. To jak, możemy się spotkać?

                • 0 0

              • Klaudia i kaja (1)

                Możemy sie spotkać o 11pod zegarmistrzem

                • 0 0

              • mona1005kla

                ok

                • 0 0

    • Jestem znajomym jednej ze zmarłych osób. Proszę o kontakt na maila: benellli@wp.pl

      • 0 1

    • A gdzie na tej ulicy jest tunel??? (1)

      • 0 3

      • Sam jesteś tunel na ulicy. Tunel przechodzi przez falowiec. Takich tuneli jest trzy. Porobione specjalnie żeby nie trzeba było okrążać całego falowca, żeby przejść na drugą jego stronę.

        • 1 0

  • studenty chemi (2)

    tak to już jest, młodzież wyrywa się z pod opieki rodziców do miasta ze wsi i tworzą samowilczy samogon, od dawna jestem zdania ze wszystkie akademiki i mieszkania wynajmowane przez studentow to domy rozpusty. Jest jeden plus takich mieszkanek, mozna nie raz wbić sie na taka imprezkę i nie źle zbajerowac jakieś ładne małolatki gowniary lecą na bolca jak pies na kaszanke. Co sytuacji z tymi kolesiami żal i smutek ale cóż "miała matka syna " ...

    • 3 3

    • Pytanie o bolec (1)

      Czy może Pan wytłumaczyć co w języku młodzieżowym oznacza bolec?

      • 2 0

      • pindol to bolec

        • 0 0

  • nie którzy nie zdaja sobie sprawy z tego co pisza

    • 2 0

  • może to były dextery albo wiśnie.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane