Mało brakowało, by w basenie portowym w Nowym Porcie eksplodowała prawie tonowa mina z II wojny światowej. Wczoraj Marynarka Wojenna przeprowadziła skomplikowaną operację podjęcia jej z dna. Ładunek odkryto w poniedziałek podczas prac pogłębiania basenów portowych.
Lotnicza mina denna produkcji niemieckiej na dnie gdańskiego basenu leżała od 60 lat. Ma 2,6 m długości i zawiera aż 750 kg ładunku wybuchowego. Akcja wyciągania miny trwała 40 minut.
Najpierw saperzy użyli dźwigu, by przełożyć minę na ratowniczy okręt MW. Następnie ładunek przewieziono do portu Morskiego Oddz. Straży Granicznej na
Westerplatte.
Dzisiaj wcześnie rano, okręt ratowniczy ORP "Zbyszko" bezpiecznie przetransportował obiekt z portu na poligon morski przeznaczony do unieszkodliwiania materiałów wybuchowych. Tam, specjaliści 13 Dywizjonu Trałowców niszczycielem min ORP "Czajka" przeprowadzili detonację miny. Operacja przebiegła zgodnie z założeniem.
Każdego roku okręty wojenne, grupy płetwonurków - minerów oraz saperzy Marynarki Wojennej przeprowadzają kilkadziesiąt akcji neutralizacji materiałów niebezpiecznych. Ponad połowa zadań wiąże się z rozbrajaniem materiałów bojowych groźnych dla otoczenia pochodzących najczęściej z okresu II wojny światowej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
