• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niebezpieczne chemikalia w Gdyni

Katarzyna Fryc
24 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Kilka lat temu kilkadziesiąt beczek z chemikaliami rdzewiało na placu jednej z firm na Oksywiu. Kilka lat temu kilkadziesiąt beczek z chemikaliami rdzewiało na placu jednej z firm na Oksywiu.
W Gdyni na terenie byłego Polifarbu rdzewieje 50 podziemnych zbiorników wypełnionych niebezpiecznymi chemikaliami. Tuż obok znajduje się ujęcie wody i osiedla mieszkaniowe. Sprawę zbada prokuratura.

Firma Gras-Oil działała na terenie Polifarbu w Gdyni Dąbrowie przed kilkoma laty. Choć nie posiadała wymaganych zezwoleń, gromadziła chemiczne odpady. Teraz jest w stanie upadłości: właściciele zniknęli, majątek zajął komornik, a pozostałościami po Gras-Oil są podziemne zbiorniki z chemikaliami, z których wydobywa się odór. Od kilku lat mieszkańcy Dąbrowy i sąsiedniego Wielkiego Kacka skarżyli się na pojawiającą się od czasu do czasu nieprzyjemną woń.

- Boimy się katastrofy ekologicznej. Kto wie, jakie świństwa tam składują - mówi Tadeusz Koliński ze stowarzyszenia Gdynia SOS.

Na wniosek mieszkańców sprawą zajęły się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i gdyński magistrat. Po kontroli okazało się, że w 48 podziemnych zbiornikach znajduje się pół tysiąca metrów sześciennych substancji ropopochodnych, które są uznawane za niebezpieczne. "Powinny być usunięte z tego miejsca i unieszkodliwione" - stwierdziła w piśmie do interweniujących mieszkańców Halina Czarnecka, pomorski wojewódzki inspektor ochrony środowiska.

Wiesław Kujawski, dyrektor ds. eksploatacji Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni: - Zbiorniki znajdują się kilometr od ujęcia wody. Wyznaczyliśmy kilka punktów monitorujących i na bieżąco je sprawdzamy. Nasze badania nie przyniosły dotąd żadnych niepokojących danych, co nie zmienia faktu, że chemikalia trzeba usunąć, bo potencjalnie są groźne.

Jak mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni odpowiedzialna za ochronę środowiska, przed przeprowadzeniem badań składowiska (grunt należy do Gras-Oil) miasto musiało uzyskać zgodę komornika. Kiedy ją dostało, magistrat zlecił dokładną ekspertyzę zawartości i stanu zbiorników.

- Są napełnione w różnym stopniu. Zawierają między innymi oleje napędowe zmieszane z wodą i rozpuszczalniki, ale na razie nie stanowią większego zagrożenia. Jednak znajdują się w pojemnikach z aluminium i metalu, który może zacząć korodować i wtedy odpady przedostaną się do gruntu - opowiada.

Wstępnie oszacowany koszt unieszkodliwienia substancji wynosi 90 tys. zł, ale 26 tys. można by odzyskać ze sprzedaży samych zbiorników. - Teraz od komornika zależy, czy zgodzi się na utylizację. Natomiast decyzja, czy miasto ją sfinansuje, należy do kolegium prezydenta - dodaje Ewa Łowkiel.

Stowarzyszenie Gdynia SOS o zbiornikach z chemikaliami zawiadomiło w czwartek gdyńską prokuraturę. - Przygotowujemy się do przeprowadzenia czynności w tej sprawie - mówi Grażyna Kuszyńska, prokurator rejonowy w Gdyni.
Gazeta WyborczaKatarzyna Fryc

Opinie (27) ponad 10 zablokowanych

  • prowadzimy powazna dyspute

    jak wojtkowi pomagac a ten sie wtranca swoje 3 rumunskie grosze, bo nawet nie wiem czy maja tam jakas walute, sorry teraz z rzebrania maja

    • 0 0

  • co to jest za problem my na witominie pijemy wode z rur azbestowych i nikogo to nie interesuje banda komuchow i nic więcej komu na nas zależy aby ich wybrać do koryta a ludzi mają gdzieś

    • 0 0

  • Poważna sprawa

    Sprawa b. poważna lecz uczestnicy tego forum niestety nie, a szkoda. Nie przypuszczałam nawet, że tu na stronie trojmiasto.pl istnieje cenzura. Niewygodne a prawdziwe stwierdzenia są wywalane w powietrze. Pamiętam te stare czasy. WRONA.

    • 0 0

  • Wrona

    może prawdziwe to jedno a nie na miejscu to drugie... rzeczywiście czasem wypowiedzi są zgodne z prawdą i są usuwane no ale to już nie nasza działka.. widać poprostu że czasem zarząd portalu też jeszcze z tamtych czasów się wywodzi.. zboczenie z dzieciństwa??;)

    a jezeli chodzi o chemikalia to są wszędzie... w atmosferze, w wodzie pitnej, więc jak ich poprostu troszke przybędzie to co się stanie??.. fakt że nie chciałabym czegoś takiego pić.. no ale co zrobią ludziska jak się tyle kasy nie znajdzie odpowiednio wcześniej??

    • 0 0

  • Ktos może wie co się dzieje

    z tymi beczkami z iperytem zatopionymi po wojnie przez niemcow albo ruskich? leżą na dnie bałtyku koło ustki i mają skorodować jeszcze w 2007 roku. ucierpi nawet szwecja gdy to sie wydostanie. jakos nigdy w mediach o tym nie slyszalem. zawsze dowiadywalem sie w urzedzie morskim albo od bylych wojskowych.

    ma ktoś może wiedze na ten temat?

    • 0 0

  • To oksywie czy dabrowa ??:D

    Ale tak zydowska Gazeta wyborcza przekreca jezus :D w tytule oksywie wewnatrz dabrowa o co tu chodzi ;>??

    • 0 0

  • POKAZUJE TO JAK NIEUDOLNA JEST WŁADZA...

    ta i podobne drzemiące afery są zamiatane pod dywan. Nie pierwszy raz władza udaje, że coś robi, radni w większości udają, że reprezentują obywateli. Z tej historii, jak dotąd nikt nie chce wyciągnąć wniosków, a sprawa 'ciągnie' się od 1999 roku. Pan Kozak, pożal się Panie Boże, poseł, nie działa wcale, dopiero 'dociśnięty' do muru, kieruje o wiele za późno pismo z którego niewiele zapewne wyniknie. Urząd Miasta w Gdyni, jak sięgniemy do historii sprawy, udaje, że interweniuje. Tak naprawdę, skoro nie można było dotąd zwołać kompetentnej komisji dla gruntownego, obiektywnego zbadania problemu, wniosek nasuwa się jak w temacie posta. Do problemu wrócimy zapewne przy okazji jakiegoś wybuchu, pożaru ...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane