• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

(Nie)bezpieczne imprezy

(sr)
21 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Tylko w ubiegłym roku w Pomorskiem odbyło się 1258 imprez masowych. Zabezpieczało je łącznie ponad 20 tysięcy policjantów (liczba uzyskana z sumowania funkcjonariuszy ochraniających każdą imprezę masową w ciągu roku). Koszty, jakie poniosła w 2002 roku pomorska policja w związku z tymi działaniami sięgają 700 tysięcy złotych. Gdyby jednak każdy organizator imprezy przygotował ją właściwie i starannie, prawdopodobnie zaoszczędziłaby zarówno policja, jak i inne służby ochraniające wielkie przedsięwzięcia sportowe lub rozrywkowe.

W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku spotkali się wszyscy ci, dla których istotną rolę odgrywa ochrona osób uczestniczących w imprezach masowych - prócz funkcjonariuszy, przedstawiciele władz samorządowych oraz pomorskich klubów sportowych.

- W marcu rozpoczyna się sezon wielkich imprez sportowych na Wybrzeżu - powiedział młodszy inspektor Marek Blumczyński, zastępca komendanta pomorskiej policji. - Wiosna i lato w regionie stać będą jak zwykle pod znakiem festynów, przedsięwzięć plenerowych dla mieszkańców. Chcemy, aby poziom zabezpieczenia tego rodzaju imprez był coraz lepszy. A będzie to możliwe, jeśli współpraca organizatorów festynów, przedsięwzięć sportowych ze służbami miejskimi i przedstawicielami między innymi województwa będzie doskonalsza niż do tej pory.

Pomorskiej policji nie stać na ponoszenie znacznych kwot w związku z zabezpieczaniem imprez masowych.
- Nie może być tak, że - jak w roku ubiegłym - łącznie aż 20 tysięcy funkcjonariuszy zabezpieczało takie przedsięwzięcia - dodał młodszy inspektor Marian Szlinger, naczelnik wojewódzkiego sztabu policji. - Bo przecież to tylko jedno z wielu naszych zadań. Z pewnością będziemy szli w kierunku zminimalizowania zaangażowania policji w ochronę imprez masowych. Będzie to możliwe jeśli tylko ich organizatorzy przygotują przedsięwzięcia zgodnie z obowiązującymi normami, przepisami.

A wynikają one ze znowelizowanej w listopadzie 2001 roku ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. W roku ubiegłym pomorska policja odnotowała sześć ekscesów chuligańskich i jedno przestępstwo związane z uczestnictwem m.in. w wydarzeniach sportowych.
- Mieszkańcy, którzy przychodzą na mecze koszykówki są na szczęście prawdziwymi kibicami - powiedział Wojciech Pietkiewicz, dyrektor ds. sportowych Prokomu Trefl Sopot. - Choć oczywiście i my nie zapominamy o starannym zabezpieczeniu każdej imprezy. Działamy zgodnie z przepisami w tym zakresie, co procentuje.

Policja i inne służby liczą, że uda się zdyscyplinować także innych potencjalnych organizatorów przedsięwzięć dla mieszkańców. W sukurs przyszedł też wojewoda pomorski, który jakiś czas temu powołał specjalny zespół, który zajął się problemem między innymi właściwego ochraniania imprez masowych. Jego członkowie zapowiadają szczegółowe kontrole. Obejmą one m.in. potencjalnych organizatorów przedsięwzięć sportowych.
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (27)

  • no to w takim razie

    zapewnienie bezpieczenstwa poinno byc w cene biletu wliczone.

    • 0 0

  • Płace podatki a na mecze nie chodze, ale uwazam ze powinni to obstawiac policjanci. Zadna firma ochroniarska nie ma takich uprawnien jak Policja

    • 0 0

  • Nie chcą ochraniać bo...

    Proste za mało gliniarzy za dużo rozwydżonych nastolatków i pały trzęsą dupcią.

    • 0 0

  • wcale

    policja nie jest od zabezpieczania imprez

    to jest z****ny obowiązek organizatorów

    w anglii władzom klubów poprzez monitorowanie filmowanie i wyłowienie najbardziej aktywnych chuligierów udało sie sytuacje opanować

    wiem, że tu nie anglia a nawet białoruś, wiem wiem..

    • 0 0

  • co innego jak na np trefla wpada 2tysiace kibicow i wszyscy sie rozchodza bez problemu , tylko drogowka stoi kolo monciaka i kortow i kieruje ruchem , a co innego jak na placu zebran wpada tych tysiecy 30 i polowa palkarzy w miescie jest teraz oddelegowana do centrum .

    wedlug mnie najprostszym pomyslem jest dosponsorowanie . jest tansze od wynajecia jakiejs agencji i lepsze bo jak ktos wspomnial tylko policja dysponuje srodkami . niech np ustala , ze organizator zaplaci za nadgodziny funkcjonariuszom . mysle ze znajada sie tacy co by chcieli troszke dluzej zostac , posluchac muzyki i dorobic parenascie zlotych ...

    • 0 0

  • Na taśmie widać galluxa...

    oj gallux, po co było rzucać tą ławką ??? ;-)

    • 0 0

  • Anglia

    Tam wszystko poszło odgórnie. Rząd sie za to zabrał. Kluby wykluczone z rozgrywek europejskich jak i sama reprezentacja. Środowiko zrozumiało, że nie ma szans. Wypracowano wspólnie system, który zadziałał. Zobaczcie, że dzisiaj na stadionach w Angli nie ma płotów odgradziających publikę od murawy. Jest tasiemka z napisem, że za przekroczenie mandat 5000 funtów. Nikt nie łamie tego zakazu, bo wie, że się od płacenia nie wywinie. Po prostu działa prawo i to skutecznie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane