• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niebezpieczne rowery

Maciej Goniszewski
8 lipca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
W ciągu trzech dni zginęli dwaj rowerzyści. Do obydwu wypadków doszło z powodu nadmiernej prędkości rowerów, utraty równowagi i upadku. Tragedii można byłoby uniknąć, gdyby obaj rowerzyści mieli kask ochronny i używali hamulców.

Do pierwszego wypadku doszło 2 lipca w miejscowości Rozpędziny (powiat kwidzyński). Mężczyzna jadąc rowerem z góry przewrócił się tak nieszczęśliwie, że doznał bardzo poważnych obrażeń i zmarł w szpitalu. Drugi wypadek miał miejsce 5 lipca. 15-letni gdańszczanin jechał rowerem betonową drogę z fortów przy ul. 3-ego Maja. Na łuku drogi stracił panowanie nad rowerem, zjechał na pobocze, przeciął pas zieleni i spadł z 7-metrowej skarpy na betonowy chodnik. W stanie krytycznym z obrażeniami głowy i klatki piersiowej został przewieziony do szpitala wojewódzkiego, gdzie zmarł.

Niestety nie są to pierwsze takie zdarzenia w tym roku. Do końca czerwca rowerzyści byli sprawcami 83 wypadków drogowych, w których 6 osób zginęło a 79 zostało rannych.

- Bardzo dużo dzieci nie wyjechało na zorganizowany wypoczynek - stwierdza nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Dla nich wakacje w domu będą okazją do nieustających podróży rowerami, wycieczek pieszych, zabaw na rolkach. Trzeba pamiętać, że osoby do 18 lat muszą posiadać uprawnienia do kierowania rowerem. Pamiętać również należy o bezpieczeństwie. Podczas kierowania rowerem należy zachować umiar w prędkości. Jazda z nadmierną prędkością jest niebezpieczna nie tylko dla samego rowerzysty, ale również dla innych uczestników np. pieszych. Rower powinien być sprawny, by móc bezpiecznie wyjechać nim na ulicę i wyposażony w światło białe lub żółte skierowane do przodu, dzwonek, światło czerwone (może być migające) i czerwone światełko odblaskowe skierowane do tyłu o kształcie innym niż trójkąt oraz przynajmniej jeden, skutecznie działający hamulec. I jeszcze jedno - pomimo braku w przepisach unormowań dotyczących obowiązku posiadania przez rowerzystę kasku ochronnego, ochraniaczy na kolana i łokcie, gorąco polecamy ich używanie nawet w upalne dni. Nie należy ich traktować tylko jako drogich gadżetów - są to elementy, które wpływają na bezpieczeństwo.

Okazuje się, że szczególnie niebezpiecznym miejscem dla rowerzystów jest nadmorska ścieżka rowerowa.

- Pojechałem wczoraj pierwszy raz na tą ścieżkę i więcej tam nie pojadę - mówi Robert Bracki, 14-latek z Gdańska. - To jest tor wyścigowy. Jechaliśmy spokojnie z kolegą i nagle zaczął nas wyzywać jakiś dziadek, ponieważ według niego jechaliśmy za wolno. Zrównał się ze mną i chciał mnie popchnąć. Ale nie trafił, stracił równowagę i zderzył się z osobą nadjeżdżającą z naprzeciwka. Chwilę później zderzyliśmy się z chłopakiem, który jechał tak szybko, że nie zdążył wyhamować. Tam jest niebezpieczniej niż koło mojego domu, gdzie nie ma ścieżek rowerowych.
Maciej Goniszewski

Opinie (248)

  • olis

    a moj jeden kolega wyjmuje radia z samochodow, a drugi kroi komorki. fajnie miec kolegow bandytow.

    • 0 0

  • g
    ciołku
    żeby opuścić plaże w sopocie trzeba przeciąć ścieżkę w poprzek
    kumasz?? PRZECIĄĆ W POPRZEK DO CZEGO PIESZY MA PRWAO!
    policz ilu ludzi jest w weekend na plazy??
    100 000?? to policz ile razy w ciagu minuty pieszy przetnie ci droge???

    • 0 0

  • Bolo

    Nie wiem czy to zawsze ta sama osoba podpiusje w ten sposób.
    Zakłądam jednak że tak.

    Odpuść sobie bo się powtarzasz.
    Zawsze albo komuś przywaliłeś, albo chciałeś, albo masz zamiar.

    Ci którzy wypisuja takie dyrdymały mocni są przeważnie tylko w internecie.

    • 0 0

  • gallux

    a pod samochod na przejsciu to wchodzisz?

    jesli jest ruch to albo sie wbijasz i liczysz na to ze rowerzysta zdazy zahamowac, albo czekasz max pol minuty i przechodzisz bez problemu.

    lazenie po sciezkach != przechodzenie po przejsciu dla pieszych. ale to wymaga czytania ze zrozumieniem.

    • 0 0

  • Do Galluxa

    A co ty mi będzieśz mówił co mam robić? Mama jestes moja czy co? Najpierw pieszy to jesteś na chodniku, a nie na ścieżce. Jak ci sie nie podoba to wleź na ulice i mów wszystkim, że jesteś najważniejszy. Zobaczymy czy długo wtedy będziesz taki mądry. Nie muszą wiedzieć o ścieżkach, ale chyba śplei i głupi nie są, żeby znaków nie zobaczyć. A ty ćwoku jak chcesz być miłym gospodarzem to schowaj swój pysk w domu, bo możesz przeszkadzać wczasowiczom. Jak już to kultura uczy, żeby u gospodarza dostosować się do jego warunków, a nie robić jak u siebie. A jak sie nie podoba to nikt na siłę nie zatrzymuje. A linczem to chłopie nie strasz, bo się możesz kiedyś sam zdziwić. Gdyby za głupote płacili to byłbyś bardzo bogaty. A tak niestety pseudointeligencie musisz wyzywać sie na forum. Wyrazy współczucia.Bez pozdrowienia

    • 0 0

  • Więcej życzliwości, wyobraźni i zrozumienia.:-)))

    Popieram Galluxa. Ścieżka rowerowa nie jest torem wyścigowym, szczególnie wtedy gdy jest duży ruch i rowerów i pieszych. Pieszy ma zawsze pierwszeństwo, nawet jeśli go nie ma. Obowiązuje wyobraźnia i zasada ograniczonego zaufania oraz życzliwość i zrozumienie dla słabszego uczestnika ruchu. Wielu pieszych jest przyjezdnych, nawet nie zdają sobie sprawy, że weszli na ścieżkę rowerową, która nie jest niczym oddzielona od pasa dla pieszych. Wieczorem nie zawsze widać, gdzie jest część dla rowerów a gdzie dla pieszych, oznaczenia na nawierzchni są często zamazane. Dzieci są jak żywioł, nie zawsze można je upilnować, szczególnie, gdy ktoś na rekreacyjnym spacerze zajęty jest rozmową. Dlatego rowerzyści ze szczególną uwagą powinni je obserwować i w razie potrzeby zawczasu zwolnić lub stanąć. Jestem i rowerzystą i pieszym, a czasem chodzę z małymi dziećmi i znam sprawę z dwóch stron. Dziwi mnie agresja wypowiedzi typu, że rozjadą bachora. Więcej życzliwości, wyobraźni i zrozumienia. No i więcej policji i straży miejskiej na pasie nadmorskim, nie tylko ze względu na rowerzystów ale i na bandziorów po piwku napadających na ludzi. Pozdrawiam

    • 0 0

  • paru takich jak ty wychowałem juz 'ręcznie"
    ty mi też szczylu nie bedziesz mówił gdzie we własnym mieście mam prawo przebywać
    jestem w sopocie teraz codziennie zatem i twój rower może znaleźć sie razem z tobą w krzakach na wydmie:)
    nie żartuje i pewnie niedługo przeczytasz o "niewidzialnej ręce"
    mam dość baranów i obojetne czy na scieżce czy na drózce zapale liścia i dam kopa po nóżce

    • 0 0

  • gallux

    Świtene te twoje kawały
    - słońce oślepia rowerzystów, którzy jadą na ślepo
    - sugestja że jest 100 000 ludzi na plaży i na dodatek czały czas zamiast leżeć kursują tam i spowrotem

    • 0 0

  • Sćieżka jest super....

    ....ale czemu ktoś, co ją projektował, nie uczynił tego tak jak teraz sie je czyni.
    Tzn tak, jak na odcinku od Parkowej do Sopotu z rozdzieleniem trasy pieszych i rowerzystów.
    Samym rowerzystom mimo prędkości rzadziej ładują sie nierozgarnięci pieszy na tych odcinkach.

    • 0 0

  • Słów kilka od aktywnego rowerzysty

    Ścieżka przy plaży z Brzeźna do Sopotu nie bez powodu nazywana jest ścieżką śmierci. Po jej odcinku jeżdżę codziennie od kiedy powstała i mam kilka uwag:
    1. Zarówno niektórzy (ogólnie mam wrażenie, że zdecydowanie za dużo) rowerzyści, jak i niektórzy piesi (w tym rolkarze) nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego: piesi wchodzą lub wbiegają na drogę dla rowerów, a rowerzyści wjeżdzają na trakt dla pieszych, wyprzedzają na trzeciego, jeżdżą z nadmierną prędkością.
    2. Pasy ruchu dla pieszych i rowerzystów są wystarczająco szerokie w czasie od października do kwietnia, ale na sezon letni są zdecydowanie za wąskie. Wychodzi tutaj brak terenów rekreacyjnych w Gdańsku.
    3. Rolkarze, nie wiedzieć czemu, uważąją się za jadnoślady i poruszają się po drodze dla rowerów stwarzając zagrożenie dla siebie i innych.
    4. Niektórzy właściciele czworonogów starają się pokazać, że całkowicie nad nimi nie panują i puszczają je samopas. Efekt jest oczywisty.
    5. Podobna sytuacja j.w. jest w przypadku małych dzieci. O ile o psy można mieć pretensje, o tyle w przypadku dzieci, wychodzi złe rozwiązanie projektowe ścieżki, które powoduje, że sprawcą wypadku może być nawet powoli i prawidłowo jadący rowerzysta.
    6. Całkowite ignorowanie problemu przez policję i straż miejską. Osoby naruszające przepisy (rowerzyści i piesi) powinny być karane mandatami. Chodzi mi tu głównie o przyczynianie się do powstawania sytuacji zagrożenia zdrowia i życia, ale też o tak podstawowe rzeczy jak egzekwowanie obowiązkowego wyposarzenia roweru (oświetlenie, odblaski, dzwonek, hamulec).
    7. Kultura jazdy: "koń, jaki jest...".

    Sądzę, że większa aktywność drogówki znacznie ograniczyłaby występowanie groźnych sytuacji i kolizji. Jako rowerzysta dziwię się czemu policja tak bardzo rowerzystom pobłaża. Kiedy kolejne ofiary?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane