- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (446 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (27 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (178 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Niedziela pod znakiem żonkila. Pola Nadziei w Trójmieście
W niedzielę już po raz 17. pomorskie hospicja zjednoczą siły, by wspólnie podczas akcji "Pola Nadziei na Pomorzu 2014" zbierać datki na rzecz swoich podopiecznych. Pieniądze zebrane w ten sposób wspomogą placówki paliatywno-hospicyjne z całego Pomorza. Jak co roku akcji będą towarzyszyć rozmaite atrakcje, z których będzie można skorzystać w zamian za datek na rzecz hospicjów.
W niedzielę po raz 17. ruszy akcja "Pola Nadziei".
- Pola Nadziei to święto solidarności ludzi zdrowych z chorymi, a granica między zdrowiem, a chorobą jest bardzo cienka i to, że jesteśmy po tej lepszej stronie zobowiązuje nas do tego, żeby pamiętać o tych, którzy są rzeczywiście chorzy - mówi Alicja Stolarczyk, prezes Fundacji Hospicyjnej. - Dlatego też warto pomóc tym wszystkim, którzy są w ostatnim momencie swojego życia. Dla nich, każdy gest, choćby drobny, przekłada się na świadomość, że nie są sami.
Rocznie na opiekę nad 200 pacjentami (dorosłymi i dziećmi) zarówno w hospicjum jaki w domu dorosłymi i dziećmi NFZ kosztuje blisko 5,5 mln zł, z czego nieco ponad 3,5 mln zł. Resztę hospicja muszą zebrać same.
- Aktualnie w kolejce na miejsce do hospicjum domowego w samym tylko Gdańsku czeka 60 osób. To dramat, bo to są osoby, które nie mogą czekać. Nie raz zdarza się tak, że jak już zwolni się miejsce, to już nie mamy do kogo przyjeżdżać - dodaje prezes. - Dlatego tak ważne jest, by tego dnia nie omijać wolontariuszy, którzy od godz. 6 rano do 21 zbierają datki i wrzucić do puszek cokolwiek.
Jednak zbiórka pieniędzy to nie wszystko. Innym istotnym elementem tej akcji jest kreowanie mody na wolontariat. Dlatego też jej znakiem rozpoznawczym są wolontariusze, którzy na ulicach, skwerach, przed kościołami czy w centrach handlowych zbierają do puszek pieniądze na rzecz podopiecznych hospicjów. W zamian wręczając kwiat żonkila - symbol nadziei na odrodzenie.
Jak co roku akcji "Pola Nadziei" towarzyszy mnóstwo atrakcji. W tym będzie można m.in.: można zwiedzać zabytkowe samochody, sprawdzić swój refleks na symulatorze zderzeń, udostępnionym przez Straż Gminną z Pruszcza Gdańskiego czy zobaczyć jak wygląda kabina dekompresyjną oraz wsiąść do szybowca. Take inne atrakcje - za symboliczny datek do puszki na rzecz hospicjów.
Idę "Pól" zainicjowała w Szkocji Fundacja Marie Curie Cancer Care z Edynburga, organizując cykl imprez charytatywnych na rzecz chorych na raka. Tuz po rozpoczęciu akcji do współpracy zaprosiła partnerskie miasto Kraków i działające tam Towarzystwo Przyjaciół Chorych Hospicjum przy Hospicjum im. św. Łazarza. Pierwsze polskie "Pola Nadziei" zakwitły więc pod Wawelem w 1998 roku, ale już 5 lat później nabrały rangi ogólnopolskiej. W 2003 roku do akcji przyłączyło się siedem hospicjów, w tym Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku.
Gospodarzami tegorocznej akcji będą: Fundacja Hospicyjna, Caritas Archidiecezji Gdańsk oraz pięć pomorskich placówek paliatywno-hospicyjnych: Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Dom Hospicyjny im. św. Józefa w Sopocie, Stowarzyszenie św. Faustyny w Sopocie, Stowarzyszenie Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni i Hospicjum pw. św. Ojca Pio w Pucku. Honorowy patronat nad wydarzeniem objęli: Arcybiskup Metropolita Gdański Leszek Sławoj Głódź, Wojewoda Pomorski Ryszard Stachurski, Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk oraz prezydenci miast Gdańska, Sopotu, Gdyni i burmistrz Pucka.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (57) 2 zablokowane
-
2014-04-05 21:17
W POlsce akcja charytatywna co weekend albo kilka razy w tygodniu to już norma!!
Niema się co dziwić Rzad Rajskiej zielonej wyspy okrada nas coraz bardziej i marnuje przez nie gospodarnosc coraz wiecej milionów na swoje zachcianki i kolesiów z biznesu oraz swoich POlityków!! czasami jak się wybory zbliżają jak teraz do eurokoryta to spełnią trochę obietnic wyborczych z obawy ze kolesie mogą nie zostać wybrani!!Jak obecnie przyparci do muru przez rodziców niepełnosprawnych dzieci! Budyń co roku z naszych podatków dopłaca po 40 milionów do pustawego dziurawego stadionu.Ale jak mieszkańcy powiedzą co im potrzeba to kasy niema!!
- 4 0
-
2014-04-06 08:20
datki
Od tych zenranych pieniędzy miejsc w hospicjum nie będzie więcej wiec po co pisać że tyle ludzi czeka na miejsce.
- 2 3
-
2014-04-06 08:26
datki (4)
I ciekawe czy ktoś sprawdza na co te pieniądze są przeznaczane? Hospicjum jest wypasione prawie jak hotel, pracują tam i wolontariusze za darmo i więźniowie dostają cały rok różne dary i na co te zbierane pieniądze?
- 3 10
-
2014-04-06 13:10
naprawde taka głupia jestes czy tylko udajesz blondi ? (2)
najwyraźniej nigdy niebyłas
- 3 1
-
2014-04-06 16:20
No,ty to już ani blondi- a głupia tak.
- 0 2
-
2014-04-07 07:20
datki
Byłam i to nie raz i wiem o czym piszę!
- 0 1
-
2014-04-06 20:28
na co? 1.pani koordynator i jej osobiste przyjaciółki jeżdżą do kosmetyczki i fryzjera służbowym autem. 2.personel medyczny pracuje na zlecenia i to za grosze-panie z administracji -za fajne wypłaty.3. większość rodzin sama kupuje sprzęt i to za własne pieniądze 4. wolontariat za darmo,więźniowie za darmo 5.zbiórki zywności od społeczeństwa.i jeszcze wiele ,wiele innych spraw niewyjaśnionych.Bardzo dobre pytanie-NA CO??????
- 1 1
-
2014-04-06 16:19
(1)
120- 0sób czeka na łóżko w hospicjum. Nie muszą tam być kanapy ze skóry,kominek,czy przyjęcia z okazji tłustego czwartku czy święta kobietmi inne imieniny,czy inne kosztowne imprezy. Budujcie dom- ,zeby tam można było przyjąć tego ,który krzyczy z bólu,ale cóż -gdzie WASZA MIŁOŚC DO BLIŻNIEGO.. DOBRZE SIĘ BAWICIE?????
- 4 0
-
2014-04-06 20:29
widać na wejściu ,że bawią się dobrze,a szczególnie panie z pokoju po prawej stronie
- 0 0
-
2014-04-06 23:05
Od kilku lat brałam czynny udział w akcji "Pola Nadziei" - jako nauczycielka opiekowałam się wolontariuszami, którzy przeprowadzali zbiórkę pieniędzy. W tym roku jak zwykle też byłam gotowa brać udział. Niestety w moim gimnazjum okazało się, że jest zaledwie garstka uczniów, którzy zechcieli brać udział w akcji, tak więc kilku nauczycieli wystarczy do opieki i moja pomoc jest niepotrzebna. Martwi mnie taki brak zaangażowania wśród młodzieży.
- 4 1
-
2014-04-07 11:37
prawdziwa pomoc nie wymaga pajacowania - parę osób bardzo dobrze z tego zyje
- 1 0
-
2014-04-08 02:29
A może by tak
zbierano datki na krzesła w MSZ po 12 tys./ szt a podatki przeznaczyć na pomoc?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.