- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (512 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (134 opinie)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (111 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (89 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (60 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Niegroźna kolizja prywatnych samolotów na lotnisku
23 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Lotnisko: prawie 3 mln pasażerów w pół roku
We wtorek na lotnisku w Rębiechowie doszło do kolizji. Zaparkowana awionetka stoczyła się po płycie i uderzyła w niewielki samolot transportowy. Na szczęście siła uderzenia nie była duża i nikomu nic się nie stało. Zdarzenie nie zakłóciło ruchu samolotów w porcie lotniczym.
Przedstawiciele lotniska potwierdzili ten incydent.
- Doszło do zderzenia dwóch małych, prywatnych jednostek. Stały one na płycie lotniska. Obecnie przyczyna zdarzenia jest nieznana - informuje Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
Jak zapewnia nasza rozmówczyni, zdarzenie w żaden sposób nie zakłóciło funkcjonowania ruchu na lotnisku.
Oba samoloty należą do prywatnych właścicieli. Mniejszy samolot to Partenavia 68, czyli sześcioosobowy, dwusilnikowy górnopłat, produkcji włoskiej. Tego rodzaju maszyny są używane w celach transportowych lub obserwacyjnych. Ten konkretny egzemplarz miał być wykorzystywany do wykonania zdjęć termowizyjnych. Druga, większa jednostka to Saab 340A, transportowy samolot turbośmigłowy, produkcji szwedzkiej.
Czytelnik przedstawia prawdopodobną przyczynę kolizji
Z naszą redakcją skontaktował się czytelnik, który przedstawił nam swoją wersję przyczyny kolizji. Jego zdaniem doszło do niej na skutek lekkomyślnego zachowania pilota awionetki.
- Z relacji świadków wynika, że pilot po uruchomieniu samolotu opuścił go, aby wyciągnąć kliny spod kół. W trakcie ich wyciągania samolot nabrał prędkości i stoczył się, uderzając w samolot transportowy. Pilot nie miał prawa opuszczać samolotu z włączonymi silnikami. To kardynalny błąd. Każdy kandydat na pilota jest uczony podczas szkolenia, że zasada jest prosta: nie ma cię w kokpicie, silnik ma być wyłączony. Owszem, jest w samolocie taki mechanizm jak parking brake [zbliżony do hamulca ręcznego w samochodzie - dop. red.], który najprawdopodobniej nie zadziałał. Nie zmienia to faktu, że doszło do sytuacji niedopuszczalnej. Pilot może wyjść z samolotu tylko wtedy, gdy drugi pilot trzyma nogi na hamulcach - relacjonuje czytelnik, który prosi o zachowanie anonimowości.
To już trzecia kolizja z udziałem samolotu w tym roku. W styczniu tzw. wodniarka zahaczyła o podwozie WizzAira, a w lutym kolejna maszyna węgierskiego przewoźnika miała kolizję z innym pojazdem do obsługi technicznej.
12:09
23 MARCA 21
Kolizja samolotów na lotnisku w Gdańsku (35 opinii)
Na płycie lotniska w Rębiechowie doszło do niegroźnej kolizji. Niewielka awionetka najechała na samolot transportowy.
Jak relacjonuje świadek zdarzania, stoczyła się ona na samolot transportowy. Na szczęście, siła uderzenia nie była duża
- Doszło do zderzenia dwóch małych, prywatnych jednostek. Stały one na płycie lotniska. Przyczyna zdarzenia pozostaje nieznana. Na szczęście, nikomu nic się stało - informuje Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
Oba samoloty należą do prywatnych właścicieli. Zdarzenie w żaden sposób nie zakłóciło funkcjonowania lotniska. Zobacz więcej
Jak relacjonuje świadek zdarzania, stoczyła się ona na samolot transportowy. Na szczęście, siła uderzenia nie była duża
- Doszło do zderzenia dwóch małych, prywatnych jednostek. Stały one na płycie lotniska. Przyczyna zdarzenia pozostaje nieznana. Na szczęście, nikomu nic się stało - informuje Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
Oba samoloty należą do prywatnych właścicieli. Zdarzenie w żaden sposób nie zakłóciło funkcjonowania lotniska. Zobacz więcej
Na płycie lotniska w Rębiechowie doszło do niegroźnej kolizji. Niewielka awionetka najechała na samolot transportowy.
Jak relacjonuje świadek zdarzania, stoczyła się ona na samolot transportowy. Na szczęście, siła uderzenia nie była duża
- Doszło do zderzenia dwóch małych, prywatnych jednostek. Stały one na płycie lotniska. Przyczyna zdarzenia pozostaje nieznana. Na szczęście, nikomu nic się stało - informuje Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
Oba samoloty należą do prywatnych właścicieli. Zdarzenie w żaden sposób nie zakłóciło funkcjonowania lotniska. Zobacz więcej
Jak relacjonuje świadek zdarzania, stoczyła się ona na samolot transportowy. Na szczęście, siła uderzenia nie była duża
- Doszło do zderzenia dwóch małych, prywatnych jednostek. Stały one na płycie lotniska. Przyczyna zdarzenia pozostaje nieznana. Na szczęście, nikomu nic się stało - informuje Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
Oba samoloty należą do prywatnych właścicieli. Zdarzenie w żaden sposób nie zakłóciło funkcjonowania lotniska. Zobacz więcej
Miejsca
Opinie (156) ponad 20 zablokowanych
-
2021-03-24 12:45
opinia (1)
a żeby było śmieszniej, władze lotniska na ten czas wyłączyły wszystkie kamerki lotniskowe
- 3 1
-
2021-03-24 16:42
co w tym śmiesznego?
- 0 1
-
2021-03-24 16:57
Ostatnio sporo kolizji
Może ochrona lotniska zacznie sprawdzać wszystkich pracowników alkomatem i narkotestami?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.