- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Niekończąca się historia obiektu dla KS Olivia
W ostatni dzień ubiegłego roku została parafowana kolejna umowa użyczenia terenu z kompleksem boisk przy ulicy Kościerskiej w Oliwie. Do końca 2012 roku oliwski obiekt nadal będzie tętnił życiem.
Jednak takie rozwiązanie, to "radość przez łzy" dla oliwskich społeczników. Umowa jest tak sprecyzowana, że w praktyce sprowadza działalność sportową obiektu do formy egzystencji bez przyszłości. Forma umowy nie przewiduje żadnych procesów inwestycyjnych, związanych z bieżącą działalnością oraz unowocześnieniem stadionu. Dla obiektu, który powstał do pracy z dziećmi i młodzieżą, to wyrok skazujący na powolne unicestwienie. Klub nie jest w stanie samodzielnie wygenerować pokaźnych środków finansowych na jego utrzymanie.
Wsparcie miasta przy tego typu inicjatywach lokalnych jest niezbędne i ważne z punktu widzenia promocji zdrowego trybu życia wśród dzieci i młodzieży. Przypomnijmy, że obiekt przy ul. Kościerskiej powstał dzięki społecznemu zapałowi rodziców i mieszkańców Oliwy oraz środkom finansowym przekazanym przez trójmiejskich sponsorów.
Na początku ubiegłego roku miasto wyszło z inicjatywą dofinansowania renowacji zniszczonych płyt trawiastych przy ul. Kościerskiej. Szkoda, że znowu skończyło się tylko na deklaracjach. Spotkanie urzędników kilku wydziałów z przedstawicielami klubu miało również doprowadzić do finalizacji docelowego miejsca na stadion dla KS Olivia. Takim punktem na mapie miasta miał być teren przy ul. Subisława na gdańskiej Żabiance.
Do niedawna funkcjonował tam klub środowiskowy Champion, który realizował program sportowy dla lokalnej młodzieży. Jednak brak zrozumienia dla idei społecznikowskiej klubu przez miejskich urzędników, doprowadził do jego upadku. KS Olivia nie mając innej alternatywy, przyjął propozycję urzędników na stałą lokalizację w/w miejscu. Wiceprezydent Andrzej Bojanowski śmiało zadeklarował w budżecie Gdańska 3,5 mln zł na realizację tej inwestycji.
Radość przedstawicieli oliwskiego klubu nie trwała jednak długo. Urzędnicy zupełnie zapomnieli, że w tym miejscu będzie w niedalekiej przyszłości przebiegać "Droga Różowa". Budowanie obiektu piłkarskiego byłaby ewidentnym marnowaniem publicznych funduszy, a dla klubu kolejnym rozdziałem historii bez przyszłości.
Następnym punktem na mapie Gdańska, wskazanym przez odpowiednie agendy miasta była działka przy ul. Meissnera na Zaspie. Zarząd klubu nie mając innego wyjścia, zaakceptował i to miejsce. Wszystkie kwestie dotyczące budowy nowego obiektu miały zapaść na spotkaniu roboczym w grudniu ubiegłego roku, ale nie zapadły, ponieważ do spotkania nie doszło. Miasto tłumaczyło to innymi ważnymi spotkaniami.
Następne trzy lata KS Olivia spędzi na obiekcie przy ulicy Kościerskiej, nie mogąc w niego inwestować ze względu na tymczasowość lokalizacji, a nowa odsuwa się w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Nie można odmówić miejskim urzędnikom, a także miejskim radnym dobrej woli i chęci zakończenia, niekończącej się historii poszukiwania dla KS Olivia docelowego miejsca na stadion. Jednak próby podejmowane przez kolejnych przedstawicieli urzędu kończą się fiaskiem. Miasto nie posiada racjonalnej strategii, która objęłaby swoją "opieką" dzielnicowe kluby sportowe. Działania magistratu są spontaniczne i pozbawione analizy lokalnego środowiska. Inicjatywy lokalne powstają samoistnie za sprawą miejscowych społeczników i warto je pielęgnowa i wspierać. Każde osiedle mogłoby dysponować profesjonalnym zapleczem sportowym i rozwijać pracę z młodzieżą. Taka infrastruktura dzielnicowa istnieje w wielu miastach w Polsce.
Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wyjaśni się sprawa obiektu dla KS Olivia. W innym przypadku kolejna, prężna organizacja może podzielić los Championa i zniknąć ze sportowej mapy Gdańska...
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (33)
-
2010-01-13 16:44
czy oni naprawdę myślą że ta piłka nożna jest taka ważna... Lepiej wybudowaliby halę pływalnię kort lub cokolwiek innego
- 1 1
-
2010-01-14 00:22
nie popieram bo...
po pierwsze larum Olivii jest słuszne z punktu widzenia zaniedbań w infrastrukturze sportowej Gdańska, a po drugie urzędnicy wolą podłubać w nosie niż zająć budowaniem obiektów z prawdziwego zdarzenia...
to prawda Olivia jest gościem na terenie ZOO,ale należy docenić pracę jaką wnieśli przedstawiciele klubu dla rozwoju piłki młodzieżowej w Trójmieście...
gdyby urzędnicy wzięli się do pracy...wszyscy już dawno byliby zadowoleni- 2 2
-
2010-01-14 00:24
Znowu żenujacy Bojanowski
Znowu żenujący Bojanowski...brrrrrr
- 3 4
-
2010-01-14 11:35
(2)
Urzędnicy są lepsi i gorsi może są tu winni ale należy pamiętać że miasto aktualnie dużo inwestuje w stadion piłkarski na euro.
Oczywiście możnaby zrobić także boisko dla w/w klubu ale czy są to najpilniejsze wydatki w mieście równie dobrze możnaby uruchomić przedszkole lub zrobić kilka placy zabaw i mam wrażenie że skorzystałaby na tym większa liczba dzieci.- 2 2
-
2010-01-14 15:26
akurat place zabaw to nie miasto uruchamia, tylko wspólnoty mieszkaniowe czy deweloperzy (1)
to nie zadanie miasta
- 1 0
-
2010-01-15 00:11
To ciekawe, która wspólnota zrobiła place zabaw w Parku Nadmorskim, oraz Ogródki Jordanowskie. Faktycznie aktualnie miasto właściwie nie uruchamia tego typu rzeczy a powinno.
- 1 0
-
2010-01-14 12:52
Urzędasy do roboty!!!
Urzędasy brać się do roboty a nie wpie....pączki!!!
- 0 2
-
2010-01-14 12:54
Bielawski
Niejaki Bielawski już o to zadba...dla kumatych:)
- 1 2
-
2010-01-14 13:07
Dzięki takiej polityce
miasta, niedługo rozgrywki juniorskie będą wyglądać tak: Lechia I - Lechia II 2:0, Lechia III - Lechia IV 1:1
XD- 1 3
-
2010-01-14 16:41
ks.oliwia
po jakiego diabła znowu zawracacie tyłek ludziom tą oliwią słuchając o piłce
nożnej rzygać się chce,nie dość że to jest plebejska dyscyplina to jeszcze jej
działaqczom wszystko trzeba dawać,miasto ma klub piłkarski,lechię, i wokół
tego klubu trzeba chodzić a nie rozdrabniać się na drobne.- 1 3
-
2010-01-14 18:10
rysownik naucz się pisać poprawnie
najważniejsze są właśnie takie kluby jak Olivia!!! to dzięki nim może istnieć Lechia
- 1 0
-
2010-01-14 18:13
urzędnicy się obudzili na forum:)
brawo urzędnicy!!! zamiast siedzieć z nudów przy kompie zabierzcie się do pracy, bo na razie efektów waszej roboty za nasze pieniądze w ogóle nie widać...do roboty darmozjady!!!
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.