- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (140 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Jeszcze w nocy wypompowano około jedenastu ton paliwa, które miało trafić na jeden ze statków w gdyńskim porcie. Rurociąg przesyłowy nie był jednak od dłuższego czasu używany i okazało się, że jego szczelność, najprawdopodobniej przez nielegalne odwierty, pozostawia sporo do życzenia. Sytuację opanowano, jednak już przed południem trzeba było wyruszyć do akcji jeszcze raz - okazało się, że dziur jest więcej.
- Na miejsce wysłano nasze zastępy, jednostki Zakładowej Służby Ratowniczej "Dębogórze" oraz specjalistyczny wóz ratownictwa chemicznego z Gdyni - mówi aspirant sztab. Edmund Skwiercz, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. - Paliwo z wycieku jest przepompowywane do beczek, odkopywany jest też podziemny rurociąg, by ustalić miejsce wycieku. To skomplikowane, gdyż wyciek paliwa na powierzchnię może być w innym miejscu niż dziura w rurociągu. Być może stare, nielegalne odwierty nie wytrzymały ciśnienia.
Strażakom udało się w końcu ustalić i odkopać miejsce wycieku - w rurociąg wmontowany był chałupniczym sposobem kran, z którego płynęło paliwo.
- Substancja ropopochodna wypełniła koleiny o długości około 150 metrów - mówi aspirant Artur Sojuth, dowódzący w czasie akcji wozem ratownictwa chemicznego z Gdyni. - Dokopaliśmy się do zaworu, który był przyczyną wycieku i zabezpieczyliśmy to miejsce. Teraz dalej wypompowujemy resztę paliwa, powinno być tego około ośmiu ton.
Opinie (29)
-
2005-01-05 11:39
Dawno dawno temu...
Bez jaj ,jadlem smazony mozdzek skrapiany cytryna,cielecy gdyby ktos watpil:)))
Powiem wam -rarytas!- 0 0
-
2005-01-05 12:27
Chińczycy żeby udowodnic że móżdżek świeży ścinają przy smakoszu (małpi)
- 0 0
-
2005-01-05 14:28
właśnie wykonałem odwiert walnęło gazem a później smrodem nieopisanym az mnie przymroczyło
- 0 0
-
2005-01-05 16:27
nie jadlam nigdy zadnego mozdzka i do ust nigdy nie wezme, fuj obrzydlistwo juz z wygladu;(
- 0 0
-
2005-01-05 16:38
I kto by sie spodziewal`?
Nie wiedzialem ze moje odwierty sa nielegalne ,przepraszam.
- 0 0
-
2005-01-05 19:33
Oj ludzie, tu nie ma czemu sie dziwowac. Nie od dzis wiadomo, ze
Kosakowo oprocz bogatych zloz ropy i gazu, posiada liczne kopalnie
diamentow, uranu i uryny. Ta ostatnia dostarczana jest do portu
moczociagami i wywozona za ocean specjalnie do tego celu stworzonymi
urynowcami. Z doniesien prasowych wynika w sposob oczywisty, ze
kopalina owa stanowic bedzie przez nastepna dekade podwaline
naszej gospodarki. Juz dzis glosno mowi sie o eksportowym hicie i
polskiej specjalizacji w branzy zwanej "olewactwem".- 0 0
-
2005-01-05 22:41
Jak byłem mały to jadalem mózgi.
Teraz żadne mięso mi nie przejdzie przez przełyk. Trupy są do dupy!
- 0 0
-
2005-01-08 20:19
nielegalne odwierty
A ja sobie wiercę przy molo i nic
- 0 0
-
2005-01-08 20:26
Mięso
Najlepsze są panierowane OCZY BARANA
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.