- 1 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (159 opinii)
- 2 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (105 opinii)
- 3 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (62 opinie)
- 4 Zamkną przystanek SKM na pół roku (122 opinie)
- 5 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (182 opinie)
- 6 Foki korzystają z promieni słonecznych (67 opinii)
Nielegalne wyścigi w Oliwie. Na oczach policji
Nie zważają na innych uczestników ruchu i nie obawiają się obecnej na miejscu policji. W organizowaniu nielegalnych wyścigów nie przeszkadza im też włączona w nocy sygnalizacja świetlna i powstające nowe skrzyżowania. Dlaczego nie udało się wyplenić nocnych wyścigów na ul. Grunwaldzkiej?
Jego wersja brzmi na tyle wiarygodnie, że postanawiamy sprawdzić, czy rzeczywiście w Oliwie co tydzień dochodzi do łamania prawa. Tym bardziej, że na skrzynkę mailową dostajemy zdjęcia patrolu policji, który w środku nocy na wysokości Olivia Business Centre kontroluje prędkość kierowców.
- Oto jak gdańska policja robi pomiary prędkości. Przed chwilą na ul. Grunwaldzkiej w kierunku Wrzeszcza robili pomiar laserem. Policjant i policjantka stali przy słupie, a radiowóz schowany kilkanaście metrów przy budowie. Jak zobaczyli, że robię zdjęcia, to odjechali - napisał nasz czytelnik.
- Patrol ruchu drogowego wykonywał tam zadania związane z organizowanymi w tym miejscu nielegalnymi rajdami samochodowymi i przekraczaniem dozwolonej prędkości przez kierujących pojazdami. Od godziny 22:40 do 00:20 funkcjonariusze kontrolując prędkość w tym miejscu ujawnili jedno wykroczenie polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości o 33 km/h (93 km/h). Sprawca tego wykroczenia został ukarany mandatem karnym - wyjaśnia kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wykroczeń jest jednak zdecydowanie więcej. Niemal za każdym razem scenariusz jest podobny. Grupka kilkunastu kierowców w różnym wieku spotyka się na parkingu przy skrzyżowaniu Grunwaldzkiej z Bażyńskiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Nielegalne wyścigi na Grunwaldzkiej trwają od lat. Nie zmieniają tego ani powstające kolejne skrzyżowania, ani nie najlepszy stan nawierzchni, czy włączona przez całą dobę sygnalizacja świetlna. Jak mówią drogowcy to najprostsze narzędzie do walki z kierowcami, którzy chcą się ścigać na drogach publicznych. Najprostsze, ale jak widać - nieskuteczne.
W sierpniu 2012 r. na wysokości Hali Olivia jeden z takich wyścigów zakończył się poważnym wypadkiem. Honda CRX zjechała na lewe pobocze i z dużym impetem uderzyła w słup. Kierowca trafił do szpitala, a Rafał - jeden z uczestników takich wyścigów - przekonywał dziennikarza Trójmiasto.pl, że wyścigi dla postronnych osób są całkowicie bezpieczne.
Skutki wypadku w 2012 r. na al. Grunwaldzkiej w Gdańsku.
- Organizowane przez nas wyścigi są bezpieczne, bo nie jest tak, jak w amerykańskich filmach, że na poboczu stoją tancerki z drinkami, a samochody jeżdżą im niemal po palcach. Widzowie mogą stać na starcie i na mecie. Tam jest też gość z kamerą, który rozstrzyga, kto wygrał w spornych sytuacjach. Dystans jest krótki, a samochody ruszają, gdy nikogo nie ma za nimi i przed nimi, więc ryzykują tylko swoje zdrowie i nikogo nie powinno to interesować - mówił.
Uczestnicy wyścigów przyznają, że na al. Grunwaldzkiej pojawiają się dla tzw. lansu. Jednak najpoważniejsze "testy" samochody przechodzą na Południowej Obwodnicy Gdańska. Miejscem spotkań jest m.in. punkt obsługi podróżnych w Koszwałach. W godzinach nocnych droga jest praktycznie pusta, łatwo więc zrobić tam start lotny i z postoju.
Opinie (443) ponad 10 zablokowanych
-
2016-08-03 18:58
Policja ma te wyścigi w czterech literach, a nóż w czasie zatrzymania takich gości okaże się że jeden z drugim to synalki jakiś trójmiejskich prominentów. Będzie skarga i funkcjonariusze powiększą listę bezrobotnych. A z drugiej strony ludzie biorący udział w takich wyścigach muszą mieć mocno podziurawione mózgi, wydaje im się że wszystko im wolno, ale to jest do czasu, aż któryś z nich straci życie i mam nadzieje że tylko swoje a nie innych uczestników ruch drogowego.
- 4 4
-
2016-08-03 19:01
wyścigi były są i będą
wyścigi były są i będą , niech zbudują pas startowy za miastem za friko dla każdego
- 9 4
-
2016-08-03 19:17
ale sensacja
nic złego nie robią tylko trochę szaja z pod swiateł
- 5 4
-
2016-08-03 19:33
hahahahahahahahah i golf na zdjeciu, typowy wyscigowy sprzet w Polsce
- 1 5
-
2016-08-03 19:45
Frajerzy (1)
Takim frajerom za kółkiem prewencyjny strzal ostrzegawczy w potylice
- 6 5
-
2016-08-03 21:14
tobie prosto miedzy oczy
- 0 1
-
2016-08-03 19:51
eliminować patologię...
tak to jest...
kompleksy leczy się na ulicy
plus tatuaże
no...to taki wzorzec do naśladowania dla młodych
jak z tym walczyć?
jak w tytule, niestety- 3 4
-
2016-08-03 19:52
"Rrzetelnisc"
"Rajdy samochodowe " , poziom dziennikarstwa iście żenujący. To nie rajdowcy a zwykli piraci drogowi.
- 2 4
-
2016-08-03 20:30
To samo na ulicy Morskiej
w Gdyni. Zawsze wieczorem po 20. Jest na co popatrzeć i posłuchać ryczących silników ścigaczy i aut.
- 2 0
-
2016-08-03 20:41
To nieprawda ze przy olivii zaczynaja
Zaczynaja przynajmniej przy petli tramwajowej i wracaja ta sama droga. Mieszkam i spie przy grunwaldzkiej, i poza tym ze to straszny halas, tylko czekac na jakas tragedie.
Niedawno samochod przejechal chyba z ponad 200km/h. Słyszałam wiele rozpedzonych motorow, ale ten przejazd byl najglosniejszy i trwal moze ze 3 sekundy, od petli do hali olivia business park. Policja wie i nigdy nie patroluje okolic.
Niech sie pochwali statystykami zatrzyman i mandatow za przekraczanie predkosci chocby w te czwartkowe noce.- 3 2
-
2016-08-03 20:46
Daaaaj muuuuuuu !!!! (1)
- 0 1
-
2016-08-03 21:15
chyba w serwisie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.