- 1 Niespokojna noc na gdańskich drogach (115 opinii)
- 2 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (291 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (827 opinii)
- 4 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (166 opinii)
- 5 Kultowa "Górka" i widok na morze (151 opinii)
- 6 Modlitwę za króla pominęli. Kronika oblężenia Gdańska (22 opinie)
Nielegalne wydobycie bursztynu na Stogach kwitnie
Działalność bursztyniarzy niszczy lasy na Stogach. Zrobili się oni na tyle zuchwali, że płuczą cenną kopalinę, nie przejmując się przechodniami spacerującymi ul. Nowotną w kierunku plaży.
Jak odbywa się ten proceder? Bursztyniarze pobierają wodę z pobliskiego stawu lub wyrobiska przy użyciu pomp i transportują ją wężami do urobiska. Tworzą się tam głębokie leje, z których poławiany jest bursztyn. Potem tych lejów nie zasypują.
Zgodnie z obecnymi przepisami, spowodowanie poważnych szkód dla środowiska w wyniku wydobycia bursztynu bez wymaganej koncesji podlega karze do 3 lat więzienia i grzywnie.
Kary ich jednak nie odstraszają. W ostatnim czasie bursztyniarze poczynają sobie wyjątkowo śmiało. Czerpią wodę do płukania bursztynu ze stawu zaraz przy osiedlu na Stogach.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Czytaj też: Policja bezradna w walce z bursztyniarzami. Nawet pompy nie można im zabrać
Mieszkańcy Stogów: zasypcie dziury, wykarczujcie krzewy
Mieszkańcy prosili miasto o pomoc w walce z bursztyniarzami. Niestety ich prośby nie zostały wysłuchane. Zwrócili się także o pomoc do radnego ze swojego rejonu, Łukasza Hamadyka z PiS, który złożył interpelację do władz miasta.
- Byłem oglądać las z mieszkańcami. W ogóle go już nie przypomina. Trzeba przede wszystkim zasypać często dwumetrowej głębokości jamy, tak by uchronić gdańszczan przed niebezpieczeństwem. Kolejna kwestia to odsłonięcia stawu poprzez wycięcie samosiejek i krzaków, by dać widoczność służbom patrolującym okolicę. Konieczne warto pomyśleć o innych rozwiązaniach, takich jak przenośne kamery, które można zamontować - np. przed wjazdem przy kościele, aby można było zaobserwować twarz kierowcy i rejestrację, bo przecież pompy nie wnosi się na plecach - mówi Hamadyk.
GZDiZ: dziury zasypujemy
Teren lasów na Stogach, czy też na Górkach Zachodnich należy do miasta Gdańska. Zarządza nim Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Urzędnicy przekonują, że każdego roku podejmują działania w kierunku rekultywacji zniszczonych terenów leśnych.
Ostatnie prace miały miejsce całkiem niedawno - w grudniu 2017 r. Polegały na zasypywaniu wykopów na Górkach Zachodnich (około 2 hektarów). W tym roku mają być one kontynuowane.
- W zależności od posiadanych środków, w ramach utrzymania terenów leśnych zasypujemy wykopy i nawozimy ziemię urodzajną, aby przyspieszyć proces regeneracji roślinności. W niektórych przypadkach, tam gdzie jest taka możliwość, sadzimy las - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ.
Skutki nielegalnej eksploatacji bursztynu to zniszczona ściółka i poszycie roślinne, a także osłabienie drzewostanu przez podmycie. Osłabione w ten sposób drzewo łatwiej może przewrócić się podczas porywistych wiatrów.
Czytaj też: Zatrzymano nielegalnych bursztyniarzy
GZDiZ: krzewów nie wytniemy
W utrzymaniu GZDiZ jest 1100 hektarów lasów. Roczny koszt utrzymania/prac gospodarczych wynosi około 350 tys. złotych. Bieżące utrzymanie to miedzy innymi: sprzątanie, zabezpieczenie ppoż., nowe nasadzenia, utrzymanie stanu sanitarnego drzewostanu.
- Ponadto, w uzgodnieniu z przedstawicielami Rady Dzielnicy Stogi w rejonie kościoła pw. Św. Rodziny w ostatnim okresie usuwano powalone bądź obumarłe i niebezpieczne drzewa oraz w zakresie takim, jakim było to możliwe, usuwany był podszyt głównie obumarłych krzewów bzu czarnego - mówi Kiljan.
Z uwagi na to, iż teren ten ma status lasu ochronnego, usuwanie podszytu jest niedozwolone i szkodliwe dla środowiska przyrodniczego. W związku z tym postulowane działania w celu całkowitego usunięcia krzewów zdaniem urzędników miejskich nie mogą być zrealizowane.
- Rozpatrzymy w br. możliwość dodatkowego usunięcia poszycia leśnego w tym rejonie w możliwym do wykonania zakresie oraz będziemy zgłaszać policji i straży miejskiej stwierdzone przypadki dewastacji lasu, w celu zintensyfikowania kontroli i interwencji - dodaje Kiljan.
Prawie 20 tys. pracujących przy bursztynie
Eksperci wyliczają, że tylko na Pomorzu w branży bursztynniczej działa legalnie ok. 2 tys. firm. Mogą one zatrudniać 20 tys. osób. Większość ich wyrobów jest eksportowana.
Największym odbiorcą "złota Bałtyku" są Chiny. Trafia tam ok. 90 proc. wyrobów.
Warto nadmienić, że za kilogram bursztynu w 20-gramowych kawałkach płaci się obecnie ok. 6 tys. zł.
Opinie (274) ponad 10 zablokowanych
-
2018-02-07 02:33
Zalac wszystko betonem (1)
i tak za kilka lat moze i szybciej wszystko tam bedzie zalane betonem bo port sie rozrasta, tak przynajmniej maJa co robic.ale po co to dac na koncesje lepiej niech zostanie pod ziemia jak inne skarby i nie o bursztyn mi tylko chodzi ale i o historyczne zabytki ktore sa pod ziemia
- 3 2
-
2018-02-07 13:39
Łeb św zalej betonem pajacu.
- 0 3
-
2018-02-07 04:21
(1)
Urzad miasta zajmije sie tylko pracami prestizowymi a cala ogromna reszta spraw lezala i lezy odlogiem. Adamowicz kaze klasc sobie na biurko stos teczek i papierow kiedy przyjezdza telewizja lub robione sa zdjecia do gazety-w gruncie rzeczy te leje w lasach i na wyspue to efekt fantastycznego lenistwa grupy PO. Trzeba wybrac ludzi ktorym sie chce pracowac a bie tylko kolekcjonowac zegarki i nieruchomosci w polsce i chorwacji. Ludzi ktorzy widza problemy i nie maja nic przeciwko zeby jechac codziennie do pracy na ósmą.....i pracowac dla miasta. Dosc juz tych leniow z PO w urzedzie miasta
- 8 3
-
2018-02-07 13:43
Pisuarków wybrać Ty debilku ?
- 2 1
-
2018-02-07 04:42
Adamowicz, bierz sie wreszcie do roboty. Nastaw budzik na 7-ma i do pracy! Nie wylegiwac sie w łożu tylko przejechac jakimkokwiek tramwajem do krancowki to zobaczysz co sie wogole tu w Gdansku dzieje. Do roboty w koncu tak jsk my wszyscy inni
- 6 3
-
2018-02-07 06:12
czy to tam znaleźli stopę w bucie? wiadomo juz czyją?
zalegalizować, zaplaca podatki, zasypią...
- 4 1
-
2018-02-07 06:26
Niech ryją
i podatek 50% zapłacili i gra
- 1 2
-
2018-02-07 06:27
Jak deweloperke tam wpuszcza
To.oni wykupią bursztyn haha
- 4 0
-
2018-02-07 06:32
jeszcze
tuż obok rafineria ,sie dzieje...
- 2 1
-
2018-02-07 06:52
Zaczeło się niemal na legalu gdy nastała PO (3)
Najśmieszniejsze jest to że ochrona rurociągów które tamtędy biegną widzi stale bursztyniarzy i nigdy nie zawiadamia policji a mają zapewne nawet kamery w samochodach.
Sprawa identyczna jak amber gold.- 10 5
-
2018-02-07 07:08
Bo sie boją, typie...
- 0 4
-
2018-02-07 08:04
Chłopcze , Tygrys wydobywał tam bursztyn już 40 lat temu.
- 3 2
-
2018-02-07 08:18
Ochrona rurociągów nie tylko informowała policję, ale także łapała bursztyniarzy. Skończyło się, gdy Policjanci nie chcieli już przyjeżdżać, bo wg nich mogą bursztyniarzom wręczyć jedynie mandat do 500 zł.
- 3 1
-
2018-02-07 07:19
Niestety na wyspie wszędzie są dziury po wydobywaniu nielegalnie bursztynu. Jestem ciekaw kiedy ktos zrobi sobie krzywdę wpadając w taką dziurę... ludzie mamy XXI wiek i są sposoby na ich powstrzymanie, tylko nikomu się nie chce ruszyć tyłka z łóżka i iść na patrol !!! Dać zlapanemu bursztyniarzowi łopatę i niech wszystko ręcznie zakopuje... dodatkowo konfiskate sprzętu włącznie z autem, które transportowalo sprzęt !!!
- 7 1
-
2018-02-07 07:53
Policja (1)
Przecież policja z byłej siódemki wlape bierze za każdą nockę wstyd banda lapowkarzy
- 6 1
-
2018-02-07 10:00
Pracowałem
Na KPVII i nigdy w łape nie wziąłem i nie znam nikogo co by wziął. Może w latach
90-tych ale nie teraz. Nie wiem o czym ludzie piszecie nie znając tematu. Nie znam także Policjanta żeby kogokolwiek się bał. Wcześniej jeździł jeden radiowóz na stogach łącznie z przeróbka i wyspa sobieszewska teraz po likwidacji komisariatu nie ma w ogóle wszystko na śródmieściu a jak już patrol wjeżdża na stogi a dojazd jest jeden to za wczasu bursztyniarze wiedzą pompy wyłączają i nikogo nie znajdziesz- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.