• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niemiecki okręt podwodny odwiedził Gdynię

Michał Sielski
20 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

To nie jest kolejna kurtuazyjna wizyta. Niemiecki okręt podwodny U34 typu U212A przypłynął do Gdyni na konferencję naukową, organizowaną przez Akademię Marynarki Wojennej. Nie można go zwiedzać, a nawet oglądać z bliska, ale my byliśmy z kamerą podczas jego wejścia do Portu Wojennego.



Wierzysz, że nasza marynarka wojenna dorówna kiedyś krajom zachodniej Europy?

Okręt podwodny U34 typu U212A wszedł do naszego Portu Wojennego zobacz na mapie Gdyni w piątek po godz. 11. Wpłynął oczywiście wynurzony, bo tak nakazują przepisy. Odbywający rejs szkolno-bojowy okręt podwodny U34 spędzi w Trójmieście trzy dni. W tym czasie polscy i niemieccy marynarze wezmą udział w seminarium naukowym organizowanym przez Akademię Marynarki Wojennej w Gdyni.

- Delegacja niemiecka weźmie udział w seminarium naukowym "Konstrukcja, wyposażenie oraz doświadczenia z użytkowania konwencjonalnych okrętów podwodnych typu 212A i 214" - mówi kmdr ppor. Radosław Pioch, rzecznik prasowy 3. Flotylli Okrętów.
A jest o czym opowiadać, bo bliźniaczy okręt podwodny U32 ustanowił rekord i w ciągu 19 dni przepłynął z Europy do USA, ani razu nie wynurzając się na powierzchnię. Zapewnia mu to innowacyjny napęd, który nie jest zależny od dopływu powietrza z zewnątrz. Dowódca jednostki, która zacumowała w Gdyni daje jednak do zrozumienia, że okręt może spędzić pod wodą jeszcze dłużej.

- Dzięki nowoczesnej jednostce napędowej nawet przez kilka tygodni nie musimy się wynurzać - twierdzi kmdr por. Kai Nickelsdorf.
Producent - znana także w Polsce firma Thyssenkrupp - podaje, że łódź jest gotowa na przepłynięcie w zanurzeniu 21-23 dni. Konferencja ma także służyć zapoznaniu się ze sprzętem, bo w ciągu najbliższych lat pięć naszych okrętów podwodnych ma zostać zastąpionych przez nowe jednostki.

Opinie (81) 7 zablokowanych

  • No i znowu się zaczyna ...

    • 11 7

  • pokażcie Niemcom naszego Gawrona

    • 16 2

  • Juz raz kiedys odwiedzal. Dziekuje bardzo

    • 12 6

  • do młodych (3)

    Tam, gdzie teraz kluby jachtowe, były w czasie wojny baraki załóg niemieckich łodzi podwodnych. Gdynia była znaczącą bazą. W latach 60, służyły jako internat Szkoły Rybołówstwa Morskiego.
    Może ktoś ma zdjęcia z tego okresu?

    • 15 3

    • (1)

      Ciekawe czy stoja jeszcze stare magazyny na rope dla lodzi kriegsmarine?

      • 1 5

      • Właśnie je zlikwidowano.

        • 2 1

    • To prawda. Teren obecnej Mariny w Gdyni był niemiecką bazą. Na koniec wszystko spalili.

      • 1 1

  • a nocuja w mariocie czesc z nich juz jest pijana jak swi....ie , takze mozna wziac rewanz za 39

    • 7 7

  • Dużo się nie zmieniło od ostatniej wizyty w Gotenhafen. Jest nawet gorzej, od kiedy jest tutaj nasz gauleiter Woitke Rättchen.

    • 15 5

  • Głupia ankieta (5)

    Nie można porównywać sytuacji Polski do państw Europy Zachodniej. Polska graniczy z małym, płytkim, zamkniętym Bałtykiem. Ponadto, potencjalny agresor, czyli praktycznie tylko Rosja, nie przestraszy się polskich kilku okrętów podwodnych, nie mających poważnej wartości bojowej i, co najważniejsze, nie stanowiących praktycznie żadnej przeszkody w razie ataku na Polskę.
    Dlatego taka ankieta powinna uwzględniać oczywistą odpowiedź bezsensu inwestowania w ten drogi rodzaj uzbrojenia i przeznaczenia tych potencjalnie (nomen omen) utopionych środków finansowych na uzbrojenie stanowiące realną wartość dla obrony Polski.

    • 19 2

    • jeszcze mniej przestraszy się najbardziej prawdopodobny agresor niemiecki swoich własnych okrętów...

      • 3 6

    • A tu kiedyś była mądra ankieta?

      • 9 0

    • Głupie myślenie! A Szwecja, Rosja, Dania??? Swoją potęgę dzięki Bałtykowi (1)

      rozwinęły!!! Właśnie takie myślenie jak Twoje doprowadziło do tego, że tak mało zaludniony kraj jak Szwecja mógł wysadzić desant w RP, zupełnie nie niepokojony, a później złupić ją i prowadzić stałe połączenie morskie Szwecja-RP przywożąc wojsko i zaopatrzenie a wywożąc tony bezcennych łupów. I RP nie miała floty!!
      A nowożytna Rosja?? Swoją potęgę oparła o flotę bałtycką. A Dania i jej kolonie?? A kultura morska zbudowana na tej bazie (bałtyckiej) i wynikające z handlu morskiego profity??? Słyszałeś o MAERSK?? Handel morski to dowód na potęgę danego kraju. A ten handel ktoś musi też osłaniać, tzn. osłaniać drogi morskie: okręty i łodzie podwodne!

      • 2 2

      • Sporo ci się pomieszało.

        Mieszasz okres wojen szwedzkich ze współczesnością, w której możliwości dawnych żaglowców były nieporównywalne nawet z okrętami wieku pary, a gdzież dopiero z obecnymi. Dla tamtych krypek żaglowych podróż przez Bałtyk nie zawsze dobrze się kończyła, a zapanowanie nad całą żeglugą bałtycką było niemałym wyzwaniem. Dlatego Szwedzi najeżdżali Polskę głównie lądem. W czasie II wojny światowej Niemcy i Rosja, pomimo o wiele większych możliwości, też nawet nie myśleli o tym, żeby Polskę atakować przy pomocy okrętów od strony morza, bo to byłoby działaniem bez sensu. Teraz mamy o wiele dłuższą linię brzegową, ale graniczymy z małym, jak na dzisiejsze techniczne możliwości, zamkniętym morzem, które można szybko oblecieć samolotem, a zasięg broni rakietowej z łatwością pokrywa praktycznie cały jego obszar. Duże jednostki nawodne lub okręty podwodne są dla naszej obrony kosztownym przerostem formy nad treścią, zresztą do łatwej, niemalże natychmiastowej likwidacji wraz z całym naszym gdyńskim portem wojennym - rakieta Iskander leci z Okręgu Kaliningradzkiego kilka minut (nasz marynarz nawet nie zdąży dotrzeć do wojskowego kapelana, aby się wyspowiadać przed śmiercią).
        Ponadto, zupełnie niepoprawne jest myślenie o jakiejś hipotetycznej polskiej wojskowej potędze morskiej. Czasy kolonializmu minęły. Konfrontacja możliwości Polski ze współczesnymi gigantami oceanicznymi jest bezsensowna i nawet niemożliwa, a ochrona szlaków żeglugowych przykładowego duńskiego Maerska z pewnością nie leży w naszych kompetencjach, o możliwościach nawet nie wspominając.

        • 1 0

    • Nawet nie ma podstawowego pytania:

      Czy inne państwa dorównają polskiej Marynarce Wojennej. Pewnie tę ankietę układał ktoś na służbie obcych wywiadów.

      • 0 2

  • my ich przescigamy I to o 100 lat do przodu w ilosc admiralow I wogole calego dowodztwa , natomiast o flote nie pytajcie

    • 14 1

  • a przywieźli odszkodowania za 9 mln zamordowanych Polaków i za nieopisane szkody w mieniu w wyniku ich (a dokładniej ich matek i ojców) planowych niszczeń i kradzieży?

    • 13 10

  • Aha wiecie dlaczego w polskiej armii i flocie mamy tak duzo generalicji i admiralicji ,
    po to zebysmy sie mogli ladnie poddac

    • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane