• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niepełnosprawny leżał w śniegu pół godziny

Artur
30 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Ten człowiek spędził prawie godzinę leżąc w śniegu przy Trakcie św. Wojciecha. Prawdopodobnie miał złamaną nogę. Ten człowiek spędził prawie godzinę leżąc w śniegu przy Trakcie św. Wojciecha. Prawdopodobnie miał złamaną nogę.

Gdy pan Artur podniósł niepełnosprawnego leżącego w śniegu, zorientował się, że ten spędził pół godziny leżąc przy jednej z głównych ulic Trójmiasta.



Jak oceniasz relacje między Polakami?

Oto historia naszego czytelnika:

Pracuję jako instruktor nauki jazdy. Spędzam dużo czasu na ulicy i dlatego sądziłem, że w mojej pracy nic mnie już nie zaskoczy. Aż do dnia dzisiejszego.

Podczas przejazdu przez skrzyżowanie na Trakcie Świętego Wojciecha zobacz na mapie Gdańska, po jego drugiej stronie zauważyłem osobę niepełnosprawną leżącą w zaspie śnieżnej. Obok leżała kula ortopedyczna...

Na dworze było -10 stopni Celsjusza. Obok spokojnie przechodzili piesi i przejeżdżały setki samochodów, w tym także ambulanse medyczne oraz pojazdy służb miejskich i komunikacji publicznej. Mimo to nikt nie reagował.

Jechałem z kursantką, ale od razu oboje postanowiliśmy, że podjedziemy do tego człowieka. Podjechaliśmy i podnieśliśmy go. Powiedział nam, że leżał w śniegu od od prawie godziny. Posadziliśmy go na progu budynku i - ponieważ prawdopodobnie miał złamaną nogę - wezwaliśmy pogotowie.
 
Czy to aż tak wiele? Wręcz przeciwnie, prawie nic. Każdy mógł to zrobić, a jednak nikt nie zwracał uwagi!

Jak to możliwe, że w godzinach szczytu, niemal w centrum miasta, nikt nie zareagował przez prawie godzinę? Ile w tym czasie przejechało pojazdów i przeszło pieszych, którzy woleli nie widzieć ? Chcę im wszystkim życzyć dobrego samopoczucia...
Artur

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (261) 6 zablokowanych

  • Ciekawe czemu nie prosil o pomoc.... (1)

    Nawet jak nie mogl mowic wystarczy gesty, nie kazdy umie czytac w myslach.... Pewnie dziadek chcial sobie dozebrac polozyl czapke obok ale nie przewidzial ze ciezko bedzie wstac ot cala prawda....

    • 2 14

    • spokojnie jak bedziesz w jego wieku to otaczać cię będa już niemal tylko tacy "intelektualiści" twojego pokroju
      i jedyne na co będziesz mógł liczyć to kopniak w d...

      • 6 0

  • A ze zdjecia bardziej wyglada ze pan siedzi a nie lezy... (1)

    Jest roznica...

    • 3 10

    • Naucz się czytać kretynie

      Jak się nauczysz to zobaczysz różnicę...

      • 5 1

  • Gdańsk 2016 - europejska stolica bezdusznosci !?

    • 7 1

  • Zanosi się na nowy, ogólnonarodowy zryw .zaczęło się od ,cały kraj dmucha a teraz wszyscy wszystkim pomagają .Ze skrajności w skrajność.Czymś ten ogłupiały naród trzeba zająć.Czekam na akcję "przeprowadż przez jezdnię lub przygarnij bezdomnego,nakarm i wykąp.

    • 1 4

  • stop!

    Leczenia meneli ,złodziei,kryminalistów za nasze pieniądze! Szpitale pełne są tego! Ludzie którzy nie płacą,nie płacili i nie będą płacić składek! Jak my wszyscy... Tytuł tego artykułu powinien brzmieć :nachlany bezdomny leżał na ulicy...

    • 4 8

  • (1)

    Z wielu wypowiedzi wypływa hipokryzja w czystej postaci,miłosierni w wypowiedziach a w czynach?,widzę to na co dzień.

    • 6 1

    • Jestem bardzo miłosierny w czynach. Siedzę w domu i nikomu krzywdy nie robię, nie zabieram

      Ci kilku metrów na drodze, nie zajmue Ci miejsca w tramwaju/autobusie, nie kupuje przed toba ostatnich promocyjnych produktów z biedronki, nie wykupie ci harnasi z lidla i wlasciwie to moje milosierdze jest przemega

      • 2 0

  • Jakby powiedział że da 100 zł za pomoc to by ludzie się tratowali by tylko pomóc

    • 9 0

  • Ja nie jestem od zbierania ludzi na ulicy!!!!! (4)

    Nie uważam, że mam obowiązek podnoszenia kogokolwiek z ziemi. Co nie oznacza, że należy przechodzić obojętnie.
    Kilkakrotnie widziałem osobę leżącą na ziemi, najczęściej "wyglądała" na upojoną alkoholem. Za każdym razem dzwoniłem z informacją na 997 lub 112.
    Chciałbym jednak przytoczyć rozmowę z jednym "rozgarniętym" dyżurnym policjantem:
    ja: - dzień dobry, proszę pana na ulicy takiej i takiej w miejscu takim a takim leży jakiś pan.
    p: - czy jest przytomny ?
    ja: - nie wiem, nie odzywa się
    p: - proszę go potrząsnąć za ramię, może jest pijany
    ja: - nikogo nie będę za nic trząchał, nie wiem czy jest pijany bo nie mam w oczach alkomatu
    p: - proszę pana, proszę sprawdzić czy osoba oddycha
    ja: - nic nie będę sprawdzał bo nie ja jestem od badania stanu zdrowia tej osoby, zawiadamiam Policję o sprawie, może powinniście wezwać karetkę
    p: - proszę pana, wezwanie karetki do osoby pijanej to nadużycie
    ja: - a skąd pan wie, że jest pijany?
    p: - proszę sprawdzić, informuję pana, że może być pan pociągnięty do odpowiedzialności za nieudzielenie pomocy
    ja: - ja właśnie udzielam pomocy dzwoniąc po wykwalifikowane służby. Być może ta osoba jest pijana, ale to wcale, panie dyżyrny, nie oznacza, że leży tylko z powodu nadużycia alkoholu, bo może być tak, że człowiek się upił i na przykład dostał krwotoku, wylewy, zawału. został pan zawiadomiony o sytuacji i traci pan czas bezsensowne gadki.
    Dopiero jak go ochrzaniłem, to się ocknął i wysłał karetkę.
    A jak powinno być:
    - dyżyrny słucham
    - tam i tam leży osoba
    - czy jest kontakt z tą osobą
    - nie
    - dziekuję, będziemy działać.
    ERGO: ja nie jestem lekarzem, pomocnikiem ulicznym, ale wzywam pomoc jaką trzeba.

    • 16 8

    • podobną sytuację miałem w Sopocie
      jakieś półtora roku temu

      zadzwoniłem na 112
      i odebrał milicjant, jak się później okazało
      później, bo "zwyczajnie" ktoś podniósł słuchawkę i MILCZAŁ
      nawet nie wiadomo było gdzie się dodzwoniłem!!!
      po poinformowaniu ze widzę człowieka który krwawi, powiedział że to nie do nich i przełączył na pogotowie
      nawet nie zdążyłem nic powiedzieć
      a rozmowa z pogotowiem wyglądała tak jak pan opisał...
      gorzej niż źle...

      za to jak chodzi o przywileje, emerytury, dodatkowe uprawnienia to wszyscy są pierwsi

      • 2 0

    • (1)

      a wiecie czemu tak jest bo jak wyjeżdżają do takich zgłoszeń to 95% to pijaki a potem problemy z kosztami poniesionymi z tytułu niesienia pomocy

      • 2 1

      • i porządni umierają bo karetka pojechała do żura

        Żur taki los wybrał sobie, niech ponosi konsekwencje.

        • 2 1

    • przeczytaj art 162 k.k. dyżurny informował Ciebie jak należy udzielić pierwszej pomocy, same wykonanie telefonu jest pierwszą pomocą ale wówczas gdy zagrożone jest Twoje życie i zdrowie.

      • 0 0

  • (3)

    wierzę że historia niestety jest prawdziwa
    ok rok temu moja śp Babcia przewróciła się pod biedronka na górnym Obłużu
    i leżała tam zakrwawiona z 10 minut
    NIKT jej nie pomógł
    ludzie mijali ją obojętnie
    dopiero jakieś małe dzieci jej pomogły dojść do domu
    o pogotowiu nie pomyślał nikt

    w ciągu 25 lat cudu gospodarczego media i kolejne zmieniły większość Polaków w zwierzęta
    żyjące dla tylko siebie
    wstać zjeść wysr...ć wyspać się
    i obowiązkowa porcja tv codziennie

    • 13 1

    • Pewnie była pijana...... (2)

      pilnuj babcię bo zapaskudzi chodnik

      • 0 8

      • (1)

        na jedno zawsze można tu liczyć
        że znajdzie sie jakiś niewychowany cham

        • 8 1

        • a gdzie tu chamstwo?

          babcia w grobie, nie ma nad czym płakać
          lepiej odpowiedz merytorycznie: grzała winko z biedronki, że się wykopyrtnęła?

          • 0 11

  • ooops

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane