• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieściągalny abonament

MM
6 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Od nowego roku wzrasta abonament radiowo-telewizyjny. W skali roku za posiadanie telewizora i radia zapłacimy o 11 złotych więcej niż w poprzednim. Jednocześnie ściągalność tej opłaty wciąż pozostaje na niewystarczającym poziomie, a kontrolerzy nie posiadają odpowiednich uprawnień, by zmienić ten stan.

- Nie mieliśmy innego wyjścia, podwyżka była konieczna - przyznała Joanna Stempień, rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - Poza tym jest to symboliczna kwota uwzględniająca wskaźnik inflacji. KRRiTV ustala wysokość abonamentu analizując wiele czynników, m.in. sytuację ekonomiczną społeczeństwa, tendencje w gospodarce i oczywiście sytuację samych mediów.

Istotnym problemem jest kwestia ściągalności abonamentu. Na podstawie ustawy o radiofonii i telewizji, firmy płacą za każdy używany odbiornik telewizyjny i radiowy, również za te w służbowych telefonach komórkowych, a także za korzystanie z komputera z kartą telewizyjną. Inaczej więc niż osoby prywatne lub placówki użyteczności publicznej, które uiszczają jedną opłatę za wszystkie urządzenia radiowo-telewizyjne.

- W skali roku ściągalność abonamentu wynosi ok. 64 proc. - powiedziała Joanna Stempień. - Na pewno jest to niewystarczający odsetek. Największym problemem są osoby prawne - firmy i przedsiębiorstwa, które zalegają z opłatami lub ich nie płacą. Z jednej strony występuje tu pewne niedoinformowanie, ale nie można wszystkich tłumaczyć w ten sposób. Niedawno prowadziliśmy kilka akcji informacyjnych skierowanych przede wszystkim do firm. Były na tyle skuteczne, że ściągalność wśród tej grupy wzrosła o ok. 15 do 20 proc.

Jedno z proponowanych rozwiązań w projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zawiera pomysł na usprawnienie ściągalności opłat. Zakłada tzw. instytucję domniemania, czyli przyjmuje, że wszyscy posiadają telewizory. Jeżeli ktoś nie ma odbiornika będzie musiał złożyć pisemne oświadczenie. Takie rozwiązanie nie ma jednak zbyt wielu zwolenników.

- Jeżeli ściągalność abonamentu będzie spadała, to pojawi się problem funkcjonowania mediów publicznych, które w dużym stopniu zależą od jego wpływów - powiedziała Joanna Stempień. - Dotyczy to w szczególności Polskiego Radia, które ma o wiele mniejsze przychody z reklam niż Telewizja Polska. Wydaje nam się, że proponowane rozwiązanie byłoby skuteczne. W tej chwili ściągalność leży w gestii Poczty Polskiej, ale kontrolerzy praktycznie nie mają żadnych uprawnień, aby to egzekwować.

- Na nas spadł obowiązek kontroli posiadania odbiornika - stwierdził Marek Świtalski z Biura Promocji i Informacji Centralnego Zarządu Poczty Polskiej. - Jednak nie uzyskaliśmy żadnych instrumentów prawnych, aby skutecznie ją przeprowadzać. Możliwości usprawnienia są niewielkie, wszystko zależy od ustawodawcy. Na razie nasi kontrolerzy mogą jedynie zapukać do drzwi i spytać się o posiadane odbiorniki. Bez zgody właściciela nie mogą wejść do środka, muszą zaufać, że dane są prawdziwe. Zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy szkolić więcej kontrolerów, jednak przy istniejącym stanie prawnym nie miałoby to większego sensu.

Jedyne co może zrobić kontroler to poprosić o asystę policję, przede wszystkim, gdy chodzi o przedsiębiorstwa.

- Policja może asystować, w praktyce jednak nie spotkaliśmy się jeszcze z przypadkiem, aby Poczta Polska nas o to poprosiła - powiedziała nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku.

Usprawnienie ściągalności zależeć będzie więc od nowelizacji ustawy, jednak nic nie wskazuje na szybkie rozwiązanie tej kwestii.
Głos WybrzeżaMM

Opinie (71)

  • Ja nie place i nie bede placil.
    W TV leca sme bzdury i reklamy. Nikt mi nie powie ze TV publiczna nie zarabia na reklamach.
    Mozna poszukac oszczednosci, zmniejszyc pensje prezesa, zwolnic 3 vice-prezesow.
    Dobry pomysl z tym zakodowaniem, ale niestety nierealny.

    Jeszcze zastanawia mnie jeden fakt, ktos nie chce ogladac TV publiczneja naprzyklad disco-relax na Polsacie czy Big Brathera na TVN. Co wtedy? Ma placic za propagande w TV publicznej.

    • 0 0

  • ale adresiku kozaczku nie podasz, co??

    • 0 0

  • Słówko do tych, którzy propnnują wyrzucenie telewizora na śmietnik. Ogladam kilka kanałów telewizyjnych (w tym głównie Discovery) omijam z daleka tzw. telewizję publiczną. Takie są moje wybory i to część mojej wolności.
    A jeżeli ci spece od TV bombardują mi chałupę swoimi częstotliwościami to niech mi sami zapłacą za wykorzystanie MOJEGO PRYWATNEGO obszaru jakim jest MÓJ dom np. w przeliczeniu na metr kwadratowy jego powierzchni użytkowej. A jak im się nie podoba to niech se te fale skrzętnie pozbiarają i wynocha z mojej chałupy!

    Ps.
    Nie płacę abonamentu i już!

    • 0 0

  • PRZYJDZIEMY DO WAS!!!!

    Zabierzemy telewizory, video, komputer, wersalkę, kanapę, dywan, lodówkę, pralkę, drzwi, okna itp

    Czemy w tym kraju jest tak dużo oszustów!!!!! Za nic nie chcecie płacić CIECIE

    • 0 0

  • IIIok

    coraz bardziej Cię lubię!
    Tak trzymać!
    Jeżeli już oglądam, to właśnie DISCOVERY!

    • 0 0

  • Cyfra+

    Prawda jest taka, ze jeśli ktoś chce oglądać coś porządnego to musi niestety sobie kupić tależ i dekoder cyfry+. Kiedyś też mieliśmy 4 programy (1,2,3 i Polsat) i czesto przeskakiwało się wszystkie i wyłączało telewizor. Abonament tatko płaci, ale teraz jest chociaż jakiś wybór (z 300), a nie 4 kanaly na których czesto nie ma nic do oglądania.

    • 0 0

  • bezsens

    a może by tak podatek od lodówki, pralki czy też zlewozmywaka ee? taki sam sens jak od TV czy radia

    • 0 0

  • przypominam ci gonzo, że podatek od kupy wymyślił bodajże cezar Tyberiusz:)) nic nowego nic nowego:))

    • 0 0

  • My wiemy co Wy po nocach oglądacie w tv

    my wiemy.....

    • 0 0

  • Pisemne udowodnienie

    PaulKing: tak w zasadzie to co bys chcial, aby bylo tak jak dawniej, kiedy to wiadomosci koscielne byly przerywane tylko na prognoze pogody. Az zgroza brala, jak podczas glownego wydania dziennika karmiono nas informacjami o kosciele i jego slugach. Twoje marzenie o kodowaniu telewizji i tak sie juz spelnilo, prawie wszystkie polskojezyczne programy odbieralne przez satelite sa kodowane, programy publiczne sa kodowane w calosci.

    Reszta: skoro prawie nikt nie oglada telewizji, to dlaczego wszyscy ci "malotelewizyjni" tak dokladnie wiedzieli, co sie dzialo w "wielkim bracie".
    Przecietny tluk telewizyjny nie potrzebuje "teatru telewizji" ani filmow dokumentalnych, jemu wystarczy reklama proszku do prania (ktora jest specjalnie na niego przycieta) i pare nastepnych odcinkow "wielkiego smiecia".

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane