- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (307 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (70 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (207 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (336 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Na początku czerwca międzynarodowa agencja informacyjna Reuters ogłosiła, że w Trójmieście otworzy swoje centrum analityczne, w którym opracowywane będą dane makroekonomiczne krajów i firm z Europy Środkowej i Wschodniej oraz Bliskiego Wschodu. Teraz firma oficjalnie zaczyna rekrutację kandydatów - oficjalnie, bo już teraz zatrudnia ok. 50 osób. Szefostwo Reutersa chciałoby aby jeszcze w tym roku w gdyńskiej siedzibie firmy pracowało ok. 100 osób.
Nietypowy jest sposób, w jaki odbywa się ten etap rekrutacji. - Wszystkich chętnych pracą w Reutersie zapraszamy do odwiedzenia siedziby firmy w biurowcu Baltic Business Centre w Gdyni, przy ul. Śląskiej 23/25. Nie ma potrzeby umawiania się, ale prosimy o wizytę w czwartek i piątek, o dowolnie wybranej pełnej godzinie, pomiędzy 9:00 a 18:00. Kandydaci powinni mieć przy sobie cv napisane po angielsku - zaznacza Paulina Wojnowska z firmy Adecco, która wspiera Reutersa w procesie rekrutacyjnym.
Czy szefowie firmy nie obawiają się, że najazd chętnych zdezorganizuję pracę już zatrudnionym? - Ponieważ mamy dość specyficzne wymagania wobec kandydatów na naszych pracowników, nie spodziewamy się tłumów. Sądzę, ze przez dwa dni otwartych drzwi może nas odwiedzić ok. 40-50 osób. Oczywiście im więcej, tym lepiej - zapewnia Jarosław Białek, odpowiedzialny za rekrutację w gdyńskim Reutersie.
Kto powinien odwiedzić biuro agencji w Baltic Business Centre? Na pewno ci, którzy naprawdę dobrze znają dwa języki obce: angielski oraz inny język europejski bądź bliskowschodni. Przedstawiciele Reutersa twierdzą, że poliglocie będzie łatwiej o pracę, niż absolwentowi ekonomii, który z językami jest na bakier. - Oczywiście przygotowanie ekonomiczne jest niezbędne, ale ze względu na różnice pomiędzy absolwentami różnych wydziałów ekonomicznych i tak najpierw wszyscy muszą przejść intensywne miesięczne szkolenie - podkreśla Białek.
Reuters i Adecco nie łudzą się, że całą ekipę do tutejszej filii koncernu skompletują w Trójmieście. Dlatego wkrótce po dniach odwiedzą uczelnie w Warszawie (SGH), Łodzi (Uniwersytet Łódzki), Poznaniu i Krakowie (Akademie Ekonomiczne).
Opinie (23) 3 zablokowane
-
2008-03-17 20:35
Przesadzacie.... (1)
Pracuje w gdynskim oddziale Reuters, nie znam biegle dwoch jezykow i nie mam 30 letniego doswiadczenia :-)
Jestem po Ekonomii UG i naprawde stwierdzam, ze cudow nie wiadomo jakich od nas nie wymagano. Trzeba miec wiedze finansowa, znac jezyk i co najtrudniejsze UMIEC LOGICZNIE MYSLEC, co dla niektorych jest trudne... No i byc komunikatywnym...
Nikt po akcencie nas nie klasyfikowal, moim szefem jest Fin, ktory sam ma specyficzny akcent i naprawde uwazam, ze duza czesc uwag jest sporo przesadzona.
W mundurki tez nas nie wcisneli i po prostu obowiazuje to, co w kazdej normalnej firmie... I tyle- 2 0
-
2008-04-08 11:21
hahahahaha ... jak Ci sie podoba, to nie pracowalas/es w normalnej firmie dbajacej o swoich pracownikow ... to jest pewnie Twoja pierwsza praca, popracuj rok czasu, ochlon i zobaczysz ...
ja niedawno zrezygnowalem z tej firmy, mozna znalezc lepsza prace ... w Reuters panuje jeden wielki balagan, zadnych konkretow, podwyzek plac, nic ... jedynie "dresscode" jest najwazniejszy ...
pozdro dla pajaca Jerrego i aroganckich lasek z dzialu HR, gdzie obsluga wyglada jak na Poczcie Polskiej ...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.