• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nietypowa zachęta do przyjęcia kolędy

Rafał Borowski
19 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Takie oto plakaty pojawiły się w ostatnich dniach w akademikach Politechniki Gdańskiej. Ich autorem jest ks. Paweł Kowalski, jezuita z parafii pw. św. Krzyża we Wrzeszczu. Takie oto plakaty pojawiły się w ostatnich dniach w akademikach Politechniki Gdańskiej. Ich autorem jest ks. Paweł Kowalski, jezuita z parafii pw. św. Krzyża we Wrzeszczu.

Mem, hashtag i rzucający się w oczy napis "SEX" - takimi elementami opatrzono plakaty zachęcające mieszkańców akademików Politechniki Gdańskiej do... przyjęcia księdza po kolędzie. Autorem żartobliwej kampanii jest ks. Paweł Kowalski, jezuita z parafii pw. św. Krzyża przy ul. Mickiewicza 11 zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu. Chętnych do wspólnej modlitwy i rozmowy z oryginalnym zakonnikiem nie brakuje.



Jak oceniasz pomysł ks. Kowalskiego?

Kilka dni temu w domach studenckich Politechniki Gdańskiej przy ul. Wyspiańskiego i Leczkowa zobacz na mapie Gdańska rozwieszono plakaty informujące o możliwości przyjęcia księdza po kolędzie. Nie byłoby w  tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie ich forma, która już z daleka przykuwa wzrok i wywołuje na twarzach czytających szeroki uśmiech.

Kolędowe ogłoszenia składają z dwóch kartek w kolorach białym i żółtym. Każda z nich została opatrzona wabikiem, który zachęca do zapoznania się z ich treścią. Na pierwszej z kartek widnieje sporych rozmiarów, zapisany drukowanymi literami wyraz "SEX". Na drugiej zaś umieszczono popularny mem z twarzą Azjaty i podpisem "Immposibru!".

Po przyjrzeniu się okazuje się, że trzyliterowy wyraz jest częścią napisu: "Kościół to nie tylko pytania o... sex (chyba udało mi się przyciągnąć Twoją uwagę :)". Tuż pod nim znajduje się hashtag #Kolęda2017. Pod takim samym hashtagiem znajduje się wspomniany już mem, a pomiędzy nimi kolejne napisy: "A Ty niezapisany?:)" i "Błogosławieństwo na sesję".

Autorem humorystycznej kampanii jest ks. Paweł Kowalski, jezuita z parafii pw. św. Krzyża we Wrzeszczu. W ten sposób chciał nie tylko przebić się ze swoim przekazem do pochłoniętych przygotowaniami do sesji studentów, ale i pokazać, że mężczyzna w sutannie również potrafi mieć dystans do siebie.

- Na pomysł zaprojektowania plakatów wpadłem po lekturze artykułu w portalu satyrycznym ASZDziennik. Dotyczył on typów księży, którzy chodzą po kolędzie. Jednym z nich był e-wangelista, czyli ksiądz korzystający w kontakcie z wiernymi mediów społecznościowych. Pomyślałem, dlaczego i ja miałbym nie spróbować? To przecież świetne narzędzie, dzięki któremu można komunikować z młodymi ludźmi. Wydrukowane przez mnie plakaty rozwiesili natomiast studenci działający we wspólnocie duszpasterstwa akademickiego "Winnica", którą prowadzę w mojej parafii - mówi ks. Kowalski.
Ks. Paweł Kowalski ma 32 lata, pochodzi z Bydgoszczy i został wyświęcony na jezuitę trzy lata temu. Posługę duszpasterską we wrzeszczańskiej parafii pełni od trzech miesięcy. Wcześniej posługiwał w Krakowie, gdzie wcześniej ukończył studia na tamtejszej Akademii Ignatianum.

Jezuita ma konta na Facebooku, Twitterze i Instagramie, a także prowadzi bloga pod tytułem "W koloratce... i bez". Opisuje w nim swoje pasje: wiara, społeczeństwo, media społecznościowe, skauting i... heavy metal.

- Na brak zainteresowania na szczęście nie narzekam. Codziennie czekają na mnie studenci, którzy chcą skorzystać z kolędy. Mam nadzieję, że mój pomysł potraktowano z przymrużeniem oka i nikogo nie uraził. Na forach internetowych spotkałem się z różnymi opiniami, ale odbiór przyjmujących mnie studentów był bardzo pozytywny. A skoro plakaty przynoszą dobre owoce, to znaczy, że to było dobre posunięcie - mówi zakonnik.
Wizyta duszpasterska w akademikach Politechniki Gdańskiej, zlokalizowanych przy ul. Wyspiańskiego i Leczkowa, rozpoczęła się w ubiegły poniedziałek i potrwa do środy w przyszłym tygodniu (codziennie od godz. 19). Aby z niej skorzystać, wystarczy jedynie wpisać się na listę, która jest dostępna w portierni każdego domu studenckiego.

Na koniec warto wspomnieć, że to nie pierwsza tego typu akcja wrzeszczańskich jezuitów, zachęcająca w zabawny sposób studentów do przyjęcia wizyty duszpasterskiej. Kilka lat temu jeden z poprzedników księdza Kowalskiego umieścił na rozwieszonych w akademikach plakatach grafikę przedstawiającą wściekłego psa, pod którym widniał napis: "Ksiądz nie gryzie, wpuść go na kolędę".

Miejsca

Opinie (352) ponad 20 zablokowanych

  • dlaczego koleda jest tylko u katoli. w polsce, (3)

    nie ma koledy u katolikow Norwegii, szwecji, francji itd. polska to jakies sredniwiecze, gdzie katolicyzm nie ma nic wpolnego z wiara w boga,.

    • 9 4

    • a co masz z tym jakiś problem osobisty?

      • 1 4

    • bo u nas księża to bidule he,hehe

      • 1 1

    • Bo tam po wsich, Turoń z gwiazdą i diabłem nie wałęsał się po domach :D

      • 0 0

  • Przyjmuję księdza chodzącego po kolendzie. (1)

    Jest to sposób na rozmowę o sprawach parafii i sprawach mnie nurtujących.

    • 4 5

    • Księża to inteligentne cwaniaki ,powiedzą ci to co chcesz słyszeć ,to jest właśnie manipulacja

      • 6 2

  • podobne tradycje kolędowania (1)

    są w innych religiach np. u hare krishna. Czyli KK = sekta i sprawdzanie wszystkiego począwszy od myśli (spowiedź) po normalne życie (kolędowanie). Totalna inwigilacja.

    • 4 6

    • ?

      Co na to twój terapeuta?

      • 0 1

  • Ciekawe ilu księży (1)

    jest z powołania a ile dla kasy. Przecież to jest zawód, więc nie zawsze znajdują się pasjonaci danej specjalności. Wg mnie większość osób duchownych, nie tylko KK, robi to wyłącznie z przyczyn finansowych i każdą ciemnotę będą wciskać ludziom (tak jak sprzedawcy garnków). Całkiem prawdopodobne jest, że księża w większości wypadków to ateiści lub agnostycy.

    • 6 5

    • niektórzy idą do zakonu ,bo mają problem z seksualnością i myślą ,że

      modlitwa to zagłuszy ,jednak tak się nie dzieje i wtedy jest dramat

      • 0 1

  • trochę żenada

    jeśli ktoś chce przyjąć kolędę, to nie potrzebuje specjalnej zachęty. a takie tanie chwyty używane przez Januszy marketingu by przykuć uwagę ośmieszają i tak słaby wizerunek kościoła.
    trzeba było pójść na całość i umieścić na tej ulotce cycki, na pewno zainteresowanie "ofertą kolędy" byłoby jeszcze większe

    • 10 0

  • Mój krewny, który jest niestety księdzem (1)

    zawsze po żniwach koledowych kupuje sobie nowszy samochód. Ma parafię na ścianie wschodniej, więc nie trzeba komentować tej ciemnoty. To jest też ścisły elektorat pis..

    • 5 6

    • dla księdza stety ,bo ma kasę.

      • 1 1

  • Ludzie co się z wami stało (3)

    przez ostatnie lata, chciałoby sie napisać po przeczytaniu tych komentarzy. Skąd tyle jadu ? Ktoś wam broni chodzić po galeriach handlowych w niedziele, jadać w McDonaldach i szukac przygody w sex ogłoszeniach na tym portalu ? Ktoś was za to rozlicza, neguje... Żyjcie jak chcecie i wierzcie w co chcecie. Ale pozwólcie też innym wierzyć w Boga, przyjmować kolędę i dawać na tacę. I tak wszyscy spotkamy się w kościele gdy będzie brać ślub, chrzcić dzieci, wyprawiac je do komunii i bierzmowania. Wtedy na jeden dzień jesteście katolikami bo tak wypada.
    Wiara w Boga to coś wiecej niż księża, sakramenty czy konkordat. Sami jesteście idealni ?

    • 8 5

    • A ,jak to my przeszkadzamy innym wierzyć w Boga ,po prostu wyrażamy

      swoją opinię na ten temat, chyba ty nam na to pozwolisz co? I ty nie jesteś prawdziwym katolikiem ,a więc po co piszesz zdanie ( wtedy na jeden dzień jesteście katolikami) pisz wtedy wszyscy Jesteśmy katolikami.

      • 1 1

    • amen

      • 0 1

    • piszesz słowa (

      • 0 0

  • A ja w sobotę mam kolędę (2)

    i przyjmę księdza ! Wspólnie się pomodlimy, ksiądz nas pobłogosławi w Imię Boże, porozmawiamy.

    • 6 5

    • nie zapomnij o kopertce by ksiądz se fundował dziwki albo chłopaczków (1)

      zależy od jego preferencji

      • 2 2

      • Nie każdy się puszcza na lewo i prawo jak ty z byle kim.

        • 1 3

  • tą modlitwę

    o sex to odmawia się przed czy po ?

    • 3 2

  • Mały teścik zrobiłem kiedyś. (1)

    Kolęda. Przychodzi ksiądz. Na stole to co zwyczajowo: krucyfiks, świece i pismo święte. Otwarte na stronie gdzie o faryzeuszach przeczytać można.
    Ksiądz zadowolniony, rzecze: - To przeczytajmy fragment pisma. Bierze księgę w dłoń, zerka w tekst. Chwila konsternacji, sekundowy grymas degustu na twarzy, jakieś mruknięcie pod nosem, że poszukajmy inszego.

    O Ty! Taki owaki.... :D

    Last Kolędas, I gave You open Door...

    • 1 2

    • nie rozumiem bom pisówka

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane