• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieuchwytny pirat drogowy, który uciekał z kierowcą na masce

Szymon Zięba
8 listopada 2023, godz. 07:00 
Opinie (158)

Tak wyglądał ''rajd'' na masce auta.

Nie wiadomo, kto był kierowcą citroena, który uciekał z miejsca kolizji z uczepionym maski kierowcą, drugim uczestnikiem stłuczki. Sprawą nietypowego "konfliktu", do którego doszło 24.08.2023 r. przy Jaśkowej Dolinie, służby zajmują się dwutorowo: badając wykroczenie drogowe i przestępstwo dotyczące narażenia utraty życia albo zdrowia.



Zdarzyło ci się spowodować kolizję i uciec?

To było leniwe, czwartkowe popołudnie. Jeden z mieszkańców ul. Jaśkowa Dolina nie przypuszczał, że za chwilę nagra film, który obiegnie internet i posłuży jako dowód w niewyjaśnionej przez kilka miesięcy sprawie.

Tuż po godz. 14, na skrzyżowaniu nieopodal Manhattanu, doszło bowiem do stłuczki, która zakończyła się... "rajdem" jednego z kierowców na masce drugiego auta, które brało udział w kolizji.

Dlaczego kierowca uciekał na wstecznym biegu z kierowcą na masce? Tego nie wiadomo. Nie wiadomo także, kto siedział za kierownicą citroena. Służbom nie udało się do niego dotrzeć.

Nie wiadomo nawet, kto jest właścicielem auta, mimo że wcześniej służby informowały, że ten... zgłosił się na policję.




Sprawa przestępstwa i wykroczenia w związku z incydentem drogowym



- Policjanci z komisariatu we Wrzeszczu prowadzą pod nadzorem prokuratora postępowanie w kierunku narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia. Sprawę kolizji wyjaśniają funkcjonariusze z Wydziału ds. Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń. Dotychczas wykonane czynności, w tym przesłuchanie świadków, nie pozwoliły na ustalenie kierowcy citroena - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Ucieczka nagrana z balkonu jednego mieszkań.



Jak zaznacza, policjanci cały czas zajmują się tą sprawą. W ramach prowadzonego postępowania współpracują też z innymi jednostkami policji.

Opinie (158) 6 zablokowanych

  • Skoro sam się zgłosił a teraz nie wiadomo, to wiadomo że krewny policjanta.

    • 20 3

  • Opinia wyróżniona

    To niebjest śmieszne, są dziesiątki sposobów na "zamaskowanie" właściciela (15)

    1. W umowie kupującym jest Jan Kowalski, lub Dmytro Gułyba z nieistniejącym adresem i numerem dokumentu. Sprzedający już nie jest właścicielem, a kupujący się "rozpłynął".
    2. Szukasz takiego samego samochodu, jak Twój i wieszasz sobie na swoim takie same (dorobione) tablice, jak te w wyszukanym na ulicy. Monitoring może Ci skoczyć, o ile nie jesteś znany z pyska służbom.
    No i ustalajcie właściciela po tablicach, powodzenia...

    • 93 20

    • Co jest nieśmieszne w tym, że typ się najpierw zgłosił na policję? (6)

      A potem twierdzą, że nie wiedzą kto to

      • 30 2

      • (1)

        A zglosil sie czy "zglosil"?

        • 2 2

        • To był Jan Bąk ten od samolotów nisko latających po Gdańsku.

          • 4 1

      • (1)

        No zapomnieli, no. Co się dziwić, hiszpański nurek (ten od zaginionego koksu, eeee... poszukiwania bursztynów) podał telefon 123456789 i go puścili

        • 30 0

        • Bo to złoty numer z Orange

          • 19 0

      • No, bo się zgłosił, pogadali, spisali zeznania, a nie zapytali o jego dane :-)

        • 15 0

      • pytanie czy rzeczywiście się zgłosił czy tylko "dziennikarze" tak twierdzą

        • 3 0

    • (3)

      to niech ustalą po obowiązkowym OC.

      • 13 1

      • Auto dublet, dublet

        • 2 1

      • Hint

        Ubezpieczający nie musi być właścicielem pojazdu, ani jego użytkownikiem.

        • 4 3

      • Jeśli ktoś sprzedaje lub kupuje samochód na fajkowe dane, albo wiesza tablice z innego samochodu, to nie po to, żeby płacić OC ;) Kombinuj dalej.

        • 5 0

    • Póki samochód nie wyrejestrowany (2)

      Nie zgłoszony w wydziale komunikacji a na umowie kupna sprzedaży sprzedający nie ma pieczątki to, nadal figuruje jako właściciel w cepiku

      • 5 1

      • Liczy się kto popełnił czyn i kto kest właścicielem

        A nie kto jest w cepiku (tam jest jeszcze sporo Syren i Warszaw). Jak zbyłeś, to nie jesteś właścicielem (umowa nawet nie musi mieć formy pisemnej). Zgłoszenie w WK to tylko dodatkowy obowiązek rejestracji umowy, nie stanowi o jej ważności. A nawet jeśli zgłosił sprzedaż Janowi Wędrowniczkowi to ma (czerwoną!) pieczątkę na umowie. Pytanie tylko, czy jest jak udowodnić nieistnienie tej umowy z powodu nieistnienia kupującego?

        • 1 4

      • Zgłaszasz przez gov.pl

        Żadnej pieczątki nie masz. Dostajesz potwierdzenie zgłoszenia sprzedaży. I co dalej? Jest nieważne? Chyba kpisz.

        • 4 0

    • przepisy sie zmienily

      za jazde na lewych tablicach - nie ma znaczenia czy falszywych czy "niemieckich" jest juz paragraf i wysokie kary w tym odsiadka

      • 1 0

  • W jakiej sytuacji powinieneś iść do paki właściciel auta. A tak może cwaniakować i migać się od kary, śmiejąc się ludziom w twarz. Od razu przypomniał by sobie komu pożyczył swoje auto.

    • 17 1

  • No śmieszne

    • 8 1

  • owce im dać do wypasania ... (1)

    • 15 0

    • To je pogubia

      • 2 0

  • Tak na kasty traktują

    a podległe im służby kryją.
    W tym kraju chyba już nigdy nie będzie normalnie.

    • 8 0

  • dobre

    chciał się przejechać na masce :-)

    • 1 3

  • A ja myślę że jednak znaleźli

    A jak ich uświadomili kto to jest to dla własnego dobra postanowili zapomnieć.
    Tak to już się dzieje w świecie na wschód od Odry.

    • 22 1

  • (1)

    Nasza trojmiejska policja...
    Niewidoczna na ulicach
    Nieodnajdujaca zaginionych
    Niewykrywająca sprawciw przestepstw

    • 16 3

    • Idź do policji i pokaż jak sie to robi

      Przy pierwszej sprawie zobaczysz z czym to się je. Krytykować z kanapy każdy potrafi

      • 0 4

  • Chore.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane