• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niewielkie zagrożenie?

23 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Z Beatą Górka-Winter analitykiem Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych rozmawia Michał WODZIŃSKI

Zagrożenie niewielkie lecz musimy uważać
- Jak ocenia pani zagrożenie terroryzmem islamskim? Z jednej strony rząd reaguje bardzo poważnie, z drugiej - Polska Agencja Prasowa przynosi wypowiedzi arabistów, którzy twierdzą, że w tekście pogróżki są błędy, jakich nie zrobiłby rodowity Arab.
- Może to rzeczywiście wygląda na sprzeczność, ale i zdania wśród arabistów na ten temat są podzielone. Znam opinię prof. Daneckiego, który twierdzi, że choć informacja nie wygląda wiarygodnie, nie można jej ignorować. Zagrożenie jest znikome, ale w wypadku zbagatelizowania go, gdyby jednak doszło do jakiegoś zamachu, opinia publiczna słusznie obciążałaby odpowiedzialnością rząd: "wiedzieliście, a nic nie zrobiliście". Rząd odpowiada za bezpieczeństwo kraju, a także - ponad 2 tysięcy naszych żołnierzy przebywających w Iraku.

- W jaki sposób ocenia się wiarygodność takich pogróżek?
- Terroryzm islamski to siatka kilkudziesięciu luźno powiązanych ze sobą grup. Po pierwsze trzeba stwierdzić, czy taka grupa faktycznie istnieje, po drugie służby specjalne krajów, gdzie skupiska wyznawców wojującego islamu są znacznie liczniejsze niż w Polsce posiadają wiele cennych informacji.

- Po pierwsze trzeba stwierdzić, czy dana grupa jest znana. Jak jest w tym przypadku?
- Tu nie ma zgody. Większość specjalistów uważa, że jest to zupełnie nieznana grupa. Ale niektórzy twierdzą, że jest to ugrupowanie związane z al-Zarkawim, czyli z jednym z bardziej znanych terrorystów.

- Po drugie: dane służb specjalnych. Co one mówią?
- Służby specjalne nie potwierdzają zagrożenia. Dlatego rząd nie wprowadził stanu podwyższonej gotowości, jak zrobiono to w okresie Wielkanocy. Ale uważać trzeba.

- W ramach "uważania" parę miesięcy temu Polska wydaliła poznańskiego imama. Co on robił? Czy był powiązany z działalnością terrorystyczną, czy tylko nawoływał do świętej wojny?
- Żadnych szczegółowych informacji nie podano do publicznej wiadomości. Jednak, skoro członkowie sejmowej Komisji Służb Specjalnych, grupującej polityków z różnych opcji, jednomyślnie uznali, że było to uzasadnione, to myślę, że można im ufać. Samo nawoływanie do świętej wojny może być zagrożeniem.

- Czy nie uważa pani, że mimo wszystko lepiej by było, gdyby Polska wycofała się z Iraku? Z jednej strony informacje, na podstawie których Amerykanie tam weszli okazały się przesadzone, z drugiej - obecność w Iraku szkodzi naszym europejskim interesom. Nie bez znaczenia jest też fakt, że teraz możemy wycofać się z honorem. Po zamachu, jeśli by do niego doszło, nasze wyjście mogłoby być interpretowane jako wynik zastraszenia.
- Absolutnie się nie zgadzam, zwłaszcza z tym ostatnim argumentem. Gdybyśmy teraz wycofali swoje wojska z Iraku, dalibyśmy terrorystom sygnał, jak skuteczne są ich działania. Nawet jeśli to tylko głupi żart, terroryści poczuliby się lepiej. Wycofując wojsko zaledwie parę dni po przysłaniu kolejnej zmiany pokazalibyśmy jak poważnie traktujemy, nawet tak mało wiarygodne pogróżki. W ostatecznym rozrachunku najlepszą metodą walki z terrorem jest nieuleganie mu. Uważam jednak, że rzeczywiście obecność Polski w Iraku trzeba redukować. Głównym powodem są koszty. Polski nie stać na długie utrzymywanie wojsk tak daleko od granic kraju.

- Dziękuję za rozmowę.

Głos Wybrzeża

Opinie (19)

  • Kochany Glosie, przestan juz zamieszczac
    te rozmowy w formie, pytanie-odpowiedz.
    Strasznie to irytuje....

    Dziekuje za uwage.

    • 0 0

  • Może i są błędy w pogróżkach ale nie można wykluczyć zagrożenia. Wojska powinniśmy wycofać w tym samym dniu co Amerykanie oddali władze Irakowi. Hiszpanie też nie posłuchali ostrzeżeń terrorystów i mieli zamach w Madrycie a następnie wycoflai się z Iraku "z podkulonym ogonem". Poza tym utrzymanie naszego wojska w Iraku drogo nasz kosztuje. Jak będzie zamach wtedy zaczną myśleć logicznie a tak wazelinują Amerykanom.

    • 0 0

  • Fikander...

    Bo widzisz, polityka medialna Głosu jest taka, że zapomnieli tam o pewnej starej, polskiej prawdzie:

    "If you have to say something stupid, better keep silent..."

    :)))

    Wszystkim, którzy uwielbiają dialogi, polecam seriale :)))

    • 0 0

  • Hmm.. mam nadzieje, ze to powiedzenie
    uzylas w nawiazaniu do artykulu, a nie
    do mojej wypowiedzi?Hmm..hmm...

    • 0 0

  • Hej Fikanderq z rana:)

    Oczywiście, że w stosunku do artykułu. Nie zauważyłeś, że już od długiego czasu GW obniża loty?? Niebawem, miast nawet tych dziwnych pytanio - dialogów, będą nam tutaj serwować scenariusze serialowe - zobaczysz :)

    Pozdrawiam i szykuję się do pracki.

    • 0 0

  • " że w tekście pogróżki są błędy, jakich nie zrobiłby rodowity Arab"

    ale debilna argumentacja
    wszak rodowici Polacy bywalcy portalu trojmiasto.pl widzą u góry, nie??
    bardzo prosimy o niepopełnianie rażących błędów
    a jak czasem widze twarze tych "terrorystów" w TV to nie mam wątpliwości
    to rodowici arabowie
    rodowici niegramotni ciemni jak tabaka w rogu arabowie
    moim zdaniem (eksperta od pogróżek) właśnie owe błędy są dowodem, że pisał to rodowity arab....

    • 0 0

  • " informacje, na podstawie których Amerykanie tam weszli okazały się przesadzone,"
    ha ha ha
    zaledwie przesadzone
    maja jeszcze coś wesołego na miły poczatek dnia...? :P

    • 0 0

  • Amerykanie tam weszli

    głównie po ropę, a to był głupi pretekst wyssany z palca.

    • 0 0

  • Jeden ze znajomych stwierdził

    i słusznie: pożytek z tej wojny i okupacji jest jeden: przynajmniej więcej ludzi przejrzy na oczy i zobaczy jak bałamutne jest to amerykańskie zasłanienie się patriotyzmem i wolnościowymi ideałami a jak przyziemna, pełna chciwości, brutalności i prymitywnych rząd bałamutna rzeczywistość.

    I nic się wtym niezmieniło od lat i od wielu wojen, ale tym razem unieśli oni trochę za wysoko przyłbicę i widać spod niej tą szpetną mordę z kaprawymi oczkami.

    A teraz panie Kwaśniewski prezydencie miłościwie nam panujący, w swej politycznej lizusowskiej mentalności akwizytora szamponów wplątałeś nam pan kraj w niezłą kałabanię, to teraz kombinuj jak się tu wyplątać z tego wątpliwego interesu, do którego wszyscy jak przystało na biedny kraj bogatym (Haliburtonom itp) dokładamy, tak by wynieść honor cało (he, he zapewne co to to jest honor wiesz tak dobrze jak Bush co to jest festiwal w Cannes jak rzekł pewien sprytny grubas).

    • 0 0

  • pieprzysz nemo jak chory na anemie mózgu
    nic nie opadło i trudno oczekiwac od USA altruizmu
    wojna to też biznes jak każdy inny
    poza tym wszystkim nie ma innej drogi jak czynna walka z terroryzmem
    z iraku niedługo wrócimy, honoru nie ubyło, zobowiązania sojusznicze wypełniliśmy jak należy
    dziwna jest ta wojna i odmienna
    okrucieństwo i bezmyślność z jednej strony, determinacja człowieka z ręka w nocniku w z drugiej..

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane