• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niewielkim wysiłkiem zmienili okolice blokowiska

Aleksandra Nietopiel
11 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (135)

Zimą witał ich Mikołaj z plastikowych kubków i kolorowe ozdoby, wiosną kwiaty i uśmiechnięty... kamień. Mieszkańcy jednego z bloków przy ul. MarusarzównyMapka w dzielnicy Piecki-Migowo w Gdańsku własnym sumptem organizują sobie przestrzeń na osiedlu. Nakład pracy nie jest duży, a najbliższe otoczenie nabiera przyjaznej atmosfery i nie sposób się nie rozchmurzyć, przechodząc obok.



Takie poprawianie estetyki miejsca zamieszkania przy bloku:

Obejścia bloków z wielkiej płyty wyglądają różnie i różne są opinie dotyczące tego, kto co w tym obejściu prezentuje.

Architekci przestrzeni też mieliby zapewne wiele do powiedzenia w tym temacie. Wiadomym jest, że o gustach się nie dyskutuje, ale z drugiej strony wszelkie próby poprawy wyglądu miejsca, które w przypadku blokowiska zazwyczaj jest zapuszczone, warte są uwagi i pozytywnego komentarza.

Tak jest w przypadku terenu między blokiem przy ul. Marusarzówny 4 i 5 w Gdańsku a boiskiem.

Ławki i nasadzenia



Mieszkańcy postanowili tchnąć życie w ten blokowiskowy krajobraz i uczynić to miejsce przyjaznym. Pojawiły się więc pojedyncze nasadzenia, nieduże klomby kwiatów i dwie ławki.

Przed samym wejściem do klatki stanęła drabinka, a na niej donice z bratkami.

Stare opony przemalowano na biało i służą jako kwietniki - doskonały i nieśmiertelny jak widać pomysł na recykling wysłużonych elementów samochodu.


Popielniczka i śmiejący się kamień



Opony są też po drugiej stronie chodnika, a w nich zasadzone krzewy. Przy ławeczce stanęła oryginalna, choć wykonana w prosty sposób popielniczka z jakże czytelnym przekazem co należy robić z wypalonym papierosem.

Na trawniku, a raczej skrawku zielni rozdzielającym chodnik, tuż obok ławki, plastikowe doniczki zamieniły się w twarz egzotycznej piękności z równie egzotycznymi kolczykami. Z drugiego końca spogląda na przechodniów uśmiechnięty kamień - najwyraźniej strażnik tego miejsca.

Udało nam się ustalić, że zmiany przed blokiem inicjuje już od kilku lat pani Gabriela spod "czwórki", która wykłada własne środki na nasadzenia - choć ławki udało się zorganizować we współpracy z administracją.

- Byłoby w sumie jeszcze ładniej gdyby ludzie szanowali czyjąś pracę, bo zdarza się, że coś ginie. Pomysł z popielniczką to akurat podpatrzyłam w innym mieście i teraz przynajmniej przestały niedopałki tam leżeć. Sąsiedzi spod "piątki" też mówili, że coś by chcieli więc powiedziałam, że są opony, że mam farbę i mogę pomóc - mówi pani Gabriela.
Za jakiś czas ma się pojawić trzecia ławka po drugiej stronie a w kierunku szkoły posiana została trawa, ktoś niestety ukradł dwie sadzonki ozdobnej trawy. Mieszkańcy się jednak nie przejmują i robią swoje.

  • Popielniczka z bardzo czytelnym przekazem. Zrobiona ze słoika.
  • Kamień wszystko widzi, spoglądając na skwerki swoją kamienną twarzą okraszoną uśmiechem.

A zimą Mikołaj z plastiku



W okresie świąt Bożego Narodzenia przed blokiem, przed którym stoi dziś drabinka z bratkami, zadomowił się św. Mikołaj. Postać wykonana została z plastikowych kubeczków - pragmatyczny recykling sprawdził się zatem i zimą. Nie zabrakło też świątecznych, nienachalnych ozdób. Pozostaje mieć nadzieję, że tak zaaranżowanej przestrzeni nie zniszczą wandale i nie zadepczą dziki, których w tej okolicy nie brakuje.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (135)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane