Biblioteki całodobowe - taki pomysł ma dyrekcja gdyńskich bibliotek publicznych. Te plany mogą się ziścić za 5 lat - po rozbudowaniu bazy. Póki co biblioteki będą tu po prostu dłużej otwarte.
Idea dyrekcji biblioteki miejskiej jest taka, że jej placówki powinny być otwarte na okrągło - całą dobę, przez cały rok. Problem w tym, że do takiej działalności musi być odpowiednia baza i właściwa obsługa.
- Na razie nie mamy warunków, ale to wcale nie jest kwestia takiej futurystyki i science fiction - zapewnia
Elżbieta Gwiazdowska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdyni.
- Wielu ludzi pracuje dziś na dwóch etatach, mają różne godziny pracy i oni właśnie w nocy chcą pójść do biblioteki, coś przeczytać, odbyć telekonferencję. Biblioteka otwarta całą dobę jest dla nich znakomitym rozwiązaniem.Czy to dobry pomysł?
- Jasne, że tak - uważa
Joanna Puzdrowska z Gdyni.
- Pracuję w tzw. nienormowanym czasie pracy, czyli znacznie dłużej niż osiem godzin. W praktyce zawsze mam problem z załatwieniem różnych spraw, bo urzędy i inne instytucje - np. biblioteki - są otwarte w ściśle określonych godzinach. A ja lubię czytać, więc z przyjemnością wracając do domu np. o godz. 23 wymieniłabym książki. - Kto dzisiaj czyta? - pyta 25-letni gdynianin.
- Wszyscy są tak zagonieni w pogoni za pieniądzem, że nie mają czasu czytać. Wolą łatwą w odbiorze telewizję. Z resztą jak ktoś nie ma czasu dojść do biblioteki, to kiedy przeczyta to, co w końcu wypożyczy?Plany dyrekcji biblioteki są jednak całkiem poważne. Baza ma być rozbudowana gdzieś za 5 lat, a wtedy... Póki co, od 1 lipca gdyńskie biblioteki są po prostu dłużej otwarte. W sumie o 4,5 godziny tygodniowo. Wszystkie filie, które były otwarte od godz. 12 teraz zapraszają czytelników od 11.30, a zamykane są później, bo o godz. 19. W soboty od godz. 9 do - w zależności od filii - 10.30 lub 15. W środy pozostają nieczynne.
- To taki wysiłek załogi, która rozważyła wszystkie za i przeciw, policzyła swoje siły i środki i zdecydowała, że możemy tak pracować. - wyjaśnia Elżbieta Gwiazdowska. - To rozwiązane na stałe.
Latem nawet bibliotekarze idą na urlop, dlatego w lipcu nieczynna jest Czytelnia Naukowa (ul. Bp. Dominika), ale czynna za to jest Wypożyczalnia Naukowa (ul. Świętojańska 141). W sierpniu - na odwrót. Przez całe wakacje działa Gdyńska Biblioteka Akademicka, tak więc zawsze jest dostęp do literatury naukowej. Czy zapominalscy czytelnicy, którzy chomikują w domu wypożyczone książki mogą liczyć na jakąś amnestię?
- Już była. Z okazji 70-lecia biblioteki - przypomina dyrektor MBP.
- Następny raz? Może na następny jubileusz? Mamy swoje regulacje i swoją politykę. Nie po to chodziliśmy do sądu z wieloma czytelnikami, żeby teraz odpuszczać. To niewychowawcze.