- 1 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (263 opinie)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (57 opinii)
- 3 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (45 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (67 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (127 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (416 opinii)
Nocna kłótnia między taksówkarzami
W nocy z czwartku na piątek przy ul. Chmielnej i Stągiewnej doszło do konfliktu między taksówkarzami z konkurencyjnych korporacji. Na oczach klientów i przechodniów kierowcy sześciu aut mieli zajechać drogę jednemu z kierowców i zaatakować go gazem pieprzowym. Awantura zakończyła się interwencją policji. Funkcjonariusze nie mają jednak zgłoszenia o ataku gazem.
- Podjechałem tam, by odebrać trzy klientki. Nagle drogę zajechało mi sześć taksówek, które uniemożliwiły mi jakikolwiek manewr. Jeden z kierowców wysiadł z auta i zaczął robić mi zdjęcia. Gdy zapytałem o co mu chodzi, ten zaczął dopytywać dla jakiego przewoźnika pracuję. Gdy odpowiedziałem, odparł że to w sumie bez znaczenia, wyjął gaz pieprzowy i prysnął mi nim w oczy - opowiada nasz czytelnik.
Według jego relacji poszkodowane zostały też jego klientki. Pan Marcin poprosił o pomoc policję.
- Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, ci mężczyźni wciąż tam byli. Nie chcieli mnie wypuścić, tyle że ja nie byłem w stanie kontynuować jazdy. Musiałem odwołać kurs i z podrażnionymi i załzawionymi oczami czekać na policję. Niestety nie wiem z jakiej byli korporacji, bo wszystko działo się szybko - dodaje.
Policja potwierdza relację poszkodowanego, ale tylko częściowo. Funkcjonariusze nic nie wiedzą bowiem o użyciu gazu pieprzowego.
- W czwartek, o godzinie 23:50, policjanci ruchu drogowego zostali skierowani na ul. Chmielną. Zgłoszenie, które otrzymaliśmy z numeru alarmowego 112 dotyczyło zablokowania wyjazdu samochodom osobowym przez kierowcę taksówki. Policjanci na miejscu potwierdzili, że doszło do takiego wykroczenia. Wylegitymowali uczestników interwencji, a sprawca wykroczenia został pouczony. Uczestnikom interwencji udzielono informacji o przysługujących prawach oraz trybie i sposobie postępowania - wyjaśnia Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
O konfliktach między tradycyjnymi korporacjami taksówkarskimi a przewoźnikami wykonującymi przewóz osób bez licencji czy kas fiskalnych pisaliśmy wielokrotnie. Po raz ostatni na początku sierpnia. Wówczas spór rozstrzygany był przez wzywaną na miejsce Inspekcję Transportu Drogowego.
Niestety, nie brakuje prób wymierzania sprawiedliwości na własną rękę. Do podobnych zdarzeń dochodziło w tym roku już kilkukrotnie: najpierw w kwietniu, a następnie w maju.
Opinie (582) ponad 50 zablokowanych
-
2018-10-21 17:51
uber
uber nie jest taki tani; kurs w sobote wieczór z siedlec na suchanino, uber chciał 23 zł, a taxi tylko 12!
- 9 7
-
2018-10-21 17:54
Tusk??? Kiedy ekstradycja z Brukseli?
- 6 3
-
2018-10-21 17:58
Maffie
Taksówkarzy, Nieusuwalnych Sędziów, Prokuratorów, dziennikarzy, POlityków, POstUB maja sie doskonale.
- 4 3
-
2018-10-21 18:16
(1)
Kogo wy bronicie ?? Oni mają zusy do opłacenia po 1300 zł a taka cwana bestia z ubera nie.
- 12 16
-
2018-10-21 20:08
Chory?
- 2 0
-
2018-10-21 18:24
w życiu już nie skorzystam z korporacyjnego taxi
nikt nie zabrania taksówkarzom przejść do Ubera czy Mytaxi. A takie zachowania wobec konkurencji to bat na samego siebie. Usunęłam z telefonu wszystkie numery do korporacji taksówkowych.
- 10 6
-
2018-10-21 18:28
Dlatego zawsze wybieram UBER-a.
Tanio i na czas. Mozna sympatycznie porozmawiac z kierowca.
- 7 7
-
2018-10-21 18:32
Jestem kierowca Ubera.
Zawsze mam ze soba kij bejzbolowy i piłę tarczowa spalinową.
- 6 5
-
2018-10-21 18:48
Milicja zadzialala
Sprawca został pouczony? Do roboty nugusy. Może w tych tapsuwkach emerytowani koledzy siedzą co?
- 2 2
-
2018-10-21 18:49
No a ten nielegalny - zaatakowany
odpowie za nielegalny przewóz osób?
- 4 8
-
2018-10-21 18:50
...Cierpy maja ból d*py, bo klient wybiera tańszy środek transportu
a im nikt nie chce płacić za stanie na słupku i czekanie na kurs.
Czasy, gdy kolejki klientów czekały na postojach taksówek, a taryfiarz był panem i władcą ulicy minęły bezpowrotnie. To nie wróci.
Jak się nie podoba być taksówkarzem to won, do łopaty.- 16 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.