- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (525 opinii)
- 2 Narkotyki za 6 mln zł przejęte przez policję (94 opinie)
- 3 To samo morze, a toalety to nie problem (167 opinii)
- 4 Co się stało z młodymi drzewami? (129 opinii)
- 5 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (202 opinie)
- 6 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (294 opinie)
Nocny pożar dawnych zakładów mięsnych
Około godz. 3 w nocy wybuchł pożar w zrujnowanych i opuszczonych budynkach dawnych zakładów mięsnych przy ul. Angielska Grobla w Gdańsku.
- Syreny wozów strażackich obudziły mnie ok. godz. 3.30. Wyjrzałem za okno i zobaczyłem jak płonie jeden z budynków dawnych zakładów mięsnych przy ulicy Angielska Grobla - napisał do nas nasz czytelnik, pan Łukasz.
To już kolejny pożar na tym terenie, który już wiele lat temu miał być zabudowany przez prywatnego dewelopera. Od dawna nic się tu nie dzieje, a ruiny - choć niebezpieczne i grożą zawalaniem - są miejscem spotkań mieszkańców dzielnicy.
Opinie (155) ponad 20 zablokowanych
-
2010-07-19 22:37
DANE DLA DEWELOPERÓW!
Oto następne budynki czekające na swojego PODPALACZA!
Przychodnia Zdrowia w Oliwie,
Dawna siedziba TVP we Wrzeszczu
Zabytkowa kamienica przy UM .
Dawna szkoła przy Aleji Wojska Polskiego.- 1 0
-
2010-07-19 23:09
koniec perturbacji
tak się właśnie kończą perturbacje miedzy konserwatorem a inwestorem. Łatwiej jest spalić obiekt i odbudować na nowo niż przebrnąć przez biurokrację. Oczywiście, uważam, że na starówce powinna zostać zachowana stara zabudowa i myślę, że z tym właściciele potrafią się pogodzić. Problem w tym że te obiekty były budowane kilka wieków temu i nijak nie mogą sprostać dzisiejszym wymaganiom. Na przykład dla obiektów handlowo usługowych musi być odpowiednia liczba miejsc parkingowych. Jedyne rozwiązanie to ukisić je pod budynkiem. Tylko jak to zrobić skoro nie można go rozebrać. Nie będzie odpowiedniej liczby miejsc więc inwestor może pożegnać się z odbiorem budowy. Kółko się zamyka.
W ten oto sposób instytucja WKZ zamiast dbać faktycznie o zabytki doprowadza je do ruiny. Tylko nasuwa się zaraz następne pytanie. Kto personalnie za taki stan rzeczy odpowiada? Otóż nikt. Kolejni konserwatorzy zarówno na szczeblu wojewódzkim jak i miejskim trzymają się ściele przepisów i podejrzewam, że jakakolwiek anomalia ściągnęłaby burzę protestów, nie wspomnę już o oskarżeniach o korupcję.- 0 0
-
2010-07-19 23:37
Bydyń opinia
pewnie zapalił sie stos pampersów po bezdomnych i rzadko trzeźwych żurasach
- 2 0
-
2010-07-20 11:53
W takich chwilach żałuję, że Gdańsk nie pozostał niemiecki...
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.