• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa fontanna na stawie w Oliwie. Gdynia myśli o dwóch innych

Katarzyna Moritz
28 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Na zbiorniku retencyjnym "Grunwaldzka" w Oliwie pojawił się podświetlany po zmierzchu wodotrysk. Kosztował 50 tys. zł. Ufundowała go fundacja Wspólnota Gdańska.



Czy fotntanny na zbiornikach retencyjnych to dobry pomysł?

Na zbiorniku retencyjnym przy al. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska w Oliwie, po zmierzchu można obserwować podświetlony, ok 8-metrowy słup wody. To nowa fontanna, a dokładniej wodotrysk. Jest testowany od wtorku, a na stałe zagości w tym miejscu od wiosny.

O utworzenie na oliwskich zbiornikach takich wodotrysków zabiegał w ramach budżetu obywatelskiego Andrzej Stelmasiewicz, prezes fundacji Wspólnota Gdańska. Ponieważ pomysł przegrał z placem zabaw, stowarzyszenie postanowiło zrealizować go z własnych pieniędzy.

Kim jest Andrzej Stelmasiewicz? To sprawny biznesmen, społecznik i wieloletni mecenas kultury w Gdańsku.

Formę wodotrysku jeszcze przed zgłoszeniem do BO uzgodniono z Gdańskimi Melioracjami. Ta miejska spółka wzięła na siebie montaż instalacji, uzbrojenie i  zabezpieczenie terenu oraz eksploatację urządzenia.

- Sugerowałem, by fontanna nie była na stałe mocowana do dna, ale by pływała. Ona nie tylko cieszy oko, bo przecież wszyscy kochamy fontanny, ale ma też duże znaczenie ekologiczne - zaznacza Andrzej Stelmasiewicz.
  • Wodotrysk na zbiorniku retencyjnym w Oliwie. Ufundowała go Wspólnota Gdańska, prowadzona przez Andrzeja Stelmasiewicza.
  • Wodotrysk na zbiorniku retencyjnym w Oliwie. Ufundowała go Wspólnota Gdańska, prowadzona przez Andrzeja Stelmasiewicza.
  • Wodotrysk na zbiorniku retencyjnym w Oliwie. Ufundowała go Wspólnota Gdańska, prowadzona przez Andrzeja Stelmasiewicza.
  • Wodotrysk na zbiorniku retencyjnym w Oliwie. Ufundowała go Wspólnota Gdańska, prowadzona przez Andrzeja Stelmasiewicza.

Wodotrysk napowietrza bowiem wodę, która w takich zbiornikach jest zazwyczaj bardzo przeżyźniona i z tego powodu pojawia się w niej dużo glonów. Dzięki napowietrzeniu ma być mniej glonów, za to więcej tlenu dla ryb.

- Mam nadzieje, że umieszczenie tego wodotrysku będzie formą zachęty dla Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, by teren wokoło zbiornika uatrakcyjnić i np. ustawić ławki - podkreśla Stelmasiewicz. - Dyrektor Melioracji Gdańskich chciałby, aby takie wodotryski były na wszystkich zbiornikach w Gdańsku. Mnie się marzy, żeby na każdym stawie na Potoku Oliwskim była fontanna. W przyszłym roku ponownie złożę w tej sprawie wniosek do budżetu obywatelskiego.
Wodotrysk kosztował 50 tys. zł. To niewiele, jeśli porównamy to z kosztem budowy fontann stacjonarnych, który idzie w setki tysięcy albo miliony. 2,4 mln zł kosztowała fontanna ustawiona w zeszłym roku na placu Heweliusza. Stosunkowo niewielki koszt, to efekt tego, że urządzenie w Oliwie nie jest mocowane na stałe, a jedynie zakotwione. Ponadto nie jest skomplikowane technicznie: ma tylko dysze, oświetlenie LED-owe, pompę, silnik i przyłącze energetyczne ustawione na brzegu stawu.

Czytaj też: Nowa fontanna nie tylko dla urody

Podobny wodotrysk pojawił się w Gdańsku w zeszłym roku na zbiorniku retencyjnym pomiędzy ul. Nowe Ogrody a Powstańców Warszawskich zobacz na mapie Gdańska. Jego słup wody jest nieco niższy i waha się od 5 do 6 metrów.

Dwie nowe fontanny w Gdyni?
Obecnie jedyną ogólnodostępną fontanną w Gdyni jest ta znajdująca się na Skwerze Kościuszki. Obecnie jedyną ogólnodostępną fontanną w Gdyni jest ta znajdująca się na Skwerze Kościuszki.
Gdyńscy radni zapowiadają budowę dwóch nowych fontann: na placu Kaszubskim zobacz na mapie Gdyni i na Skwerze Plymouth zobacz na mapie Gdyni. Pierwsza z nich mogłaby powstać już w przyszłym roku, druga to jednak melodia przyszłości i to dość odległej.

Chociaż oficjalnie pieniędzy na budowę wodotrysków w planach strategii finansowej miasta jeszcze nie zabezpieczono, to radni przyznają, że decyzja w tej kwestii już zapadła, przynajmniej jeżeli chodzi o budowę fontanny na placu Kaszubskim.

- Koszt jej budowy nie będzie wielki, może się zamknąć w kwocie 200-300 tys. zł. Planujemy zawrzeć ją w budżecie na rok 2016, sądzimy, że byłby to dobry prezent na 90. rocznicę powstania Gdyni. Postawienie nowych fontann było jedną z naszych obietnic wyborczych, chcemy się z niej wywiązać - mówi Andrzej Bień, wiceprzewodniczący gdyńskiej Rady Miasta.
Fontanna, o której myślą radni, przypominać ma gdańską Fontannę Czterech Kwartałów, czyli mieć formę nie tyle żadnego pomnika, co raczej tryskaczy umieszczonych w ziemi. Ma być też elementem większej inwestycji, która miałaby ożywić cały plac Kaszubski. Oprócz wodotrysku miałaby się pojawić tam m.in. mała architektura, ławki i meble miejskie, czyli np. stoliki, przy których przechodnie mogliby usiąść i odpocząć.

Zdecydowanie mgliściej prezentują się zapowiedzi postawienia kolejnej z fontann, która miałaby stać się w przyszłości ozdobą Skweru Plymouth. Co prawda plany zagospodarowania dla tego rejonu przewidują możliwość budowy cieku wodnego, jednak trudno przypuszczać, aby urzędnicy zdecydowali się na inwestycję przed zapowiadaną od wielu lat budową ogromnego parkingu podziemnego pod skwerem.

Obecnie w Gdyni istnieje tylko jedna dostępna dla wszystkich mieszkańców fontanna, która znajduje się na Skwerze Kościuszki zobacz na mapie Gdyni. Powstała ona jeszcze przed II wojną światową.

Patsz, PIW

Opinie (105) 1 zablokowana

  • "Dyrektor Melioracji Gdańskich chciałby, aby takie wodotryski były na wszystkich zbiornikach w Gdańsku "

    " uzgodniono z Gdańskimi Melioracjami. Ta miejska spółka wzięła na siebie montaż instalacji, uzbrojenie i zabezpieczenie terenu oraz eksploatację urządzenia."
    Niezły interes mówię wam.

    • 5 0

  • " ma też duże znaczenie ekologiczne - zaznacza Andrzej Stelmasiewicz"

    "Wodotrysk napowietrza bowiem wodę, która w takich zbiornikach jest zazwyczaj bardzo przeżyźniona i z tego powodu pojawia się w niej dużo glonów. Dzięki napowietrzeniu ma być mniej glonów, za to więcej tlenu dla ryb."

    Zbiorniki retencyjne nie sa przeżyźnione lub przeżyźnienie jest minimalne ponieważ są to zbiorniki przepływowe o małej powierzchni, w których przepływ dobowy często przekracza pojemność zbiornika.
    Zbiorniki na Potoku Oliwskim poniżej Parku Oliwskiego absolutnie nie są przerzyżnione, należą do jednych z najlepiej natlenionych wód w całym województwie. Woda klarowna, brak fitoplanktonu, zamulenie zerowe, na dnie można znaleźć tylko piach i liście. W zbiorniku o którym mowa w artykule występuje spora populacja DZIKIEGO PSTRĄGA POTOKOWEGO oraz kiełże czyli zwierzęta o dużych wymaganiach tlenowych.
    Glonów prawie nie man a obfita roślinność podwodna (głównie moczarka) nie ma nic wspólnego z glonami. Nawet gdyby w zbiornikach była duża eutrofizacja to taka fontanna niewiele pomoże.
    Warto się również przyjrzeć jak Gdańskie Melioracje zniszczyły stawy na Potoku Oliwskim przy ul.Chłopskiej, Orłowskiej, Jelitkowskiej, obniżyli lustro wody, nie wyczyścili dna, przez co roślinność już po roku była tak gęsta, że kaczka nie może przepłynąć nie mówiąc już o przepływie wody.

    • 3 0

  • h2O

    Przerost formy nad treścią . Te 500tyś plus ekspoatacja lepiej przeznaczyć na darmowe obiady dla dzieci w szkołach .

    • 3 3

  • Gdynia faktycznie jest biedna w fontanny

    w Gdańsku są piekne fontanny, stawy, miejsca do wypoczynku, a w Gdyni beton. Brawo p. Szczurek

    • 2 2

  • ...a przecież mi zal....

    Żal mi starych fontann oliwskich zlokalizowanych obok nieistniejącego szpitalika przy pętli tramwajowej, przy dworze II na ul.Polanki (obecnie w posiadaniu Nadleśnictwa), przy pałacyku Ludolfiny na ul.Czyżewskiego (obecnie biblioteka AWFiS) a także w pałacyku na granicy Oliwy i Sopotu. Jeszcze w latach 50-tych dumnie tryskały wodą i były ozdobą miasta. Jest też takie miejsce w lesie oliwskim, które kiedyś nazywało się "Cesarskim Źródłem" i było miejscem docelowym spacerowiczów z Oliwy. Obecnie znajduje się przy nowej drodze leśnej z Owczarni do Reniszewa (Rynarzewa).Warto to miejsce przywrócić pamięci dla potomnych i może małą fontannę zbudować

    • 5 0

  • Fontanny w Gdańsku

    Zbiorniki retencyjne to jeziora przepływowe. Powinny być jak najbardziej naturalne.
    Bez żadnych udziwnień.
    A wodotryski zwane fontannami budujmy w środku miasta.
    Tak zrobili nasi przodkowie budując fontannę Neptuna.

    • 1 1

  • No, to pewnie więcej łabędzie już tam lęgów nie wyprowadzą

    • 2 0

  • fontanna na zbiorniku w oliwie cieszy wyłącznie oko

    Zarządca Gdańskie Melioracje m.in.poprzez "oczyszczanie, pogłębianie" i opiekun PZW m.in.poprzez budowę "pomostów" z kamieni i siatki metalowej DEGRADUJĄ zbiorniki retencyjne, właściciel Urząd Miasta się na to godzi. Wszystko to za nasze pieniądze. A mieszkańcy nie reagują. Czasem warto spojrzeć dalej niż naczubek własnego nosa.

    • 1 0

  • To nie jest zbiornik retencyjny, to jest Staw Młyński !!!

    • 1 1

  • gdansk

    zrobcie 1 a porzadna fontanne np na placu zebran ludowych - doskonaly widok z ggory gradowej od krzyza . tzw park fontann jak w Warszawie lub na jakims innym duzym placu

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane