- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (95 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (174 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (130 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Nowe chodniki niegotowe, a już zniszczone
Remont ul. Sobótki we Wrzeszczu jeszcze nie został zakończony, a nowe chodniki już zostały zniszczone przez kierowców. Urzędnicy przerzucają się odpowiedzialnością za skutki wpuszczenia samochodów osób postronnych na plac budowy, jednocześnie wymagając od wykonawcy oczyszczenie chodników z płynów eksploatacyjnych aut.
W trakcie prac budowlanych dopuszczono jednak wjazd i postój na terenie budowy samochodów osób postronnych. Kierowcy skrzętnie to wykorzystali, ponieważ ul. Sobótki tymczasowo została "wyjęta" ze Strefy Płatnego Parkowania.
Chodniki pełne plam
Auta szczelnie wypełniły każdy fragment nowych chodników. Ponadto kierowcy zlekceważyli wykonane zatoki, w których parkują skośnie, wjeżdżając na chodnik i nie pozostawiając często przepisowego 1,5 m przejścia dla pieszego.
W efekcie nowe chodniki są już pełne plam po wyciekach płynów eksploatacyjnych. Dodajmy, że ich usunięcie jest niezwykle trudne, ponieważ wnikają w strukturę betonowych płytek.
Twój samochód dał plamę? Posprzątaj po nim
Urzędnicy o problemie wiedzą, ale wzajemnie przerzucają się odpowiedzialnością za organizację ruchu, która doprowadziła do zniszczenia nowych chodników.
- Parkowanie w wyznaczonych miejscach na terenie inwestycji nie było zabronione. Zgodnie z zatwierdzoną przez zarządcę drogi tymczasową organizacją ruchu, parkowanie musiało zostać udostępnione, a wykonawca robót nie miał podstaw do upominania osób parkujących pojazdy - tłumaczy Ewa Parafjanowicz-Potuczko z Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która jest inwestorem z ramienia miasta.
Zarządca drogi w tym przypadku jest Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który potwierdza dopuszczenie ruchu na placu budowy, ale nie bierze odpowiedzialności za zniszczenie chodników.
- Od momentu przekazania pasa drogowego do czasu jego zwrotnego przekazania wykonawca pod nadzorem inwestora odpowiada za bezpieczeństwo na zajmowanym obszarze i ponosi koszty związane z bieżącym utrzymaniem. Na czas trwania robót przejmujący jest zobowiązany do utrzymania w należytym stanie technicznym wszystkich elementów istniejącej i tymczasowej organizacji ruchu oraz nawierzchni jezdni, zjazdów, chodników i zapewnienia dostępu do nieruchomości znajdujących się na odcinku objętym przebudową - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ.
Czy to oznacza, że miasto zgodzi się na odbiór chodników, które już są zniszczone?
- Wykonawca do czasu odbioru inwestycji powinien uprzątnąć teren oraz usunąć również ewentualne zabrudzenia na chodniku. Jeżeli tak się nie stanie, wykonawcy zostanie wyznaczony kolejny termin, do którego będzie zobligowany poprawić uszkodzenia i niedociągnięcia - zapowiada Parafjanowicz-Potuczko.
Obecnie odbiór prac budowlanych planowany jest na 28 lutego br. Wykonawcą robót jest firma Prasbet z Grudziądza, która w przetargu złożyła jako jedyna ofertę, na kwotę ok. 3,4 mln zł.
Miejsca
Opinie (168) 1 zablokowana
-
2019-02-28 09:05
Polacy na każdym kroku udowadniają że są niedorozwojami. Polska to państwo do likwidacji.
- 3 0
-
2019-02-28 09:19
Upośledzeni umysłowo.
Skoro zatoczka nakazuje równolegle parkować to dlaczego Ci chorzy umysłowo d**ile stają po skosie ? Czemu my jesteśmy tak durnym narodem że chyba tylko hindusi są gorsi. Jedyne co nas różni to że my przynajmniej nie sr*my na plaży. A potem się wszyscy dziwią że słupki słupki.. inaczej się nie da !! Kretyni !
- 6 1
-
2019-02-28 09:22
Urzedasów wywalic na zbity pysk! ZDIZ o DRMG to dwie najbardziej szkodliwe instytucje miasta!
- 0 0
-
2019-02-28 09:28
Nie chcę drugi raz składać się na ten chodnik.
Proszę zrobić dokumentację i obciążyć w całości kierowców, którzy tam parkowali.
Prośba skierowana do odpowiedzialnych - mam nadzieje, że w ogóle ktoś taki w tym mieście istnieje.- 5 1
-
2019-02-28 09:31
Kiedyś byłem w Tokio i jakiś gość coś naprawiał i musiał stanąć autem gdzieś gdzie auta nie wjeżdżają, więc zaparkował je na rozłożonym kocu żeby nie ufajdać nawierzchni. I to nie było jakieś muzeum, czy zabytek czy coś. Jakieś zwykłe miejsce w miescie wyłączone z ruchu.
- 2 0
-
2019-02-28 09:32
Jak sprawdzić, czy mój samochód plami?
Połóż na noc rozłożony karton lub kartony pod samochód z przodu pod silnikiem i rano sprawdź, czy są na nim plamy, jeśli tak to pojedź do mechanika, bo jakaś nieszczelność jest.
- 2 0
-
2019-02-28 09:45
w sumie znak wskazuje na koniecznosc parkowania na chodniku
- 0 4
-
2019-02-28 09:46
Miasta i ulice są dla samochodów, a dla ludzi plaża, parki, galerie i Gdańsk główny. (2)
Pieszemu w zupełności wystarcza 80 cm chodnika. Aglomeracja Trójmiejska wymaga sprawnego poruszania się ludzi i samochód jest najtańszym, najszybszym i najwygodniejszym środkiem transportu, więc należy jak najbardziej ułatwiać życie kierowcom. Każdy kierowca w samochodzie, to jeden pasażer mniej w komunikacji miejskiej, dzięki czemu osoby zmuszone jeździć komunikacją mają luźniej i mają dzięki kierowcom miejsce siedzące.
- 3 9
-
2019-02-28 11:03
i jeszcze żądamy, my kierowcy miejskich, darmowych stacji benzynowych!
P.S. 80 cm? co za gest! 60 max.- 3 0
-
2019-02-28 12:18
Typowy brak zrozumienia czym jest miasto
"a dla ludzi plaża, parki, galerie i Gdańsk główny." - nawet nie wiem jak to skomentować, tyle tu błędów myślowych
- 2 0
-
2019-02-28 10:02
(1)
Plamy są faktycznie trudne do usunięcia. Istnieją wprawdzie środki chemiczne, ale jeśli to jest duża ilość plam to może być taniej wymienić płyty. Za zaistniałą sytuację w 90% odpowiada miasto. To pod UM podlegają stacje diagnostyczne, a te musiały dopuścić do ruchu przynajmniej większość uszkodzonych pojazdów. Pocieszające jest to, że te plamy nie są trwałe. Najlepszym środkiem na ich usunięcie jest czas. Za dwa lata nie będzie po nich śladu.
- 0 2
-
2019-02-28 10:53
No tak, miasto zaparkowało tam niesprawnego szrota.
Odpowiedzialność, również finansowa, spoczywa na kierowcy tego wraka.
- 1 0
-
2019-02-28 11:05
CO2
W Anglii chodnik to rzecz święta. Takie tam mają prawo. Dlaczego u nas nie można wprowadzić zakazu parkowania na chodniku. Prosty sposób walki z smogiem. Nie będzie gdzie parkować to część ludzi porzuci samochody.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.