- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (59 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (77 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Nowe informacje o zabójstwie w Gdańsku. W garażu broń długa i krótka, amunicja do kałasznikowa
Konferencja prasowa prokuratury w sprawie potrójnego zabójstwa przy ul. Długiej.
Przez kilka godzin saperzy przeszukiwali garaż wynajmowany przez mężczyznę zamordowanego w mieszkaniu przy ul. Długiej 30/31 . Znaleziono w nim broń i amunicję. Śledztwo przejęła Prokuratura Apelacyjna.
Aktualizacja godz. 16:25 Powodem, dla którego Prokuratura Apelacyjna przejęła to śledztwo, może być obecność zamordowanego Adama K. w kręgu jej zainteresowań. Według nieoficjalnych informacji jego nazwisko pojawia się aktach sprawy prowadzonej przez Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Telewizja TVN 24 podała, że mężczyzna miał za sześć dni trafić przed oblicze sądu właśnie w tej sprawie.
Aktualizacja godz. 15:05 Nie poznaliśmy żadnych nowych, ważnych informacji na temat czwartkowego morderstwa. Jedyną nowością jest to, że sprawa będzie prowadzona stopień wyżej, w Prokuraturze Apelacyjnej.
Aktualizacja godz. 14:50 Cały czas czekamy na rozpoczęcie konferencji w prokuraturze, którą zapowiedziano na 14:30. Dziennikarze już czekają, prokuratorzy jeszcze nie przybyli.
Aktualizacja godz. 13:28 Patrol saperski odjechał z miejsca zdarzenia, nie zarządzono ewakuacji mieszkańców, ani dzieci w przedszkolu.
Aktualizacja godz. 13:15 Na miejsce przyjechała ciężarówka policyjna, do której pakowane są kartony z rzeczami wyniesionymi z garażu wynajmowanego przez ofiary. Wyniesiono między innymi skrzynię z amunicją (w tym do kałasznikowa), oraz z bronią długą i krótką.
Znamy też już personalia ofiar. Mężczyzna to Adam K., kobieta miała na imię Agnieszka, 14 miesięczne dziecko - Nina.
Aktualizacja godz. 11:25 Cały czas trwa akcja saperów, którzy przeszukują garaż wynajmowany przez ofiary.
Aktualizacja godz. 11:05 Mieszkanie, w którym dokonano morderstwa jest niewielkie, to kawalerka. Właśnie trwa w nim remont, co utrudnia policji ustalenie, czy coś z niego zginęło. Zwłoki mężczyzny i kobiety znaleziono leżące obok siebie na podłodze. Ciało dziecka - tuż obok.
Nie ma wątpliwości, że dorośli zostali zastrzeleni. Nie wiadomo natomiast, w jaki sposób zginęło dziecko. Śledczy biorą pod uwagę zarówno strzał, jak i uderzenie twardym narzędziem, np. kolbą pistoletu.
Policjanci dopuszczają też możliwość, że sprawcy zostali wpuszczeni przez swoje ofiary do mieszkania, bo na drzwiach nie ma śladów włamania.
Aktualizacja godz. 10:20 Z kamienicą, w której doszło do morderstwa, sąsiaduje przedszkole. Dziś jest w nim ok. 65 dzieci. W obawie przed zarządzeniem ewakuacji (saperzy szukają w pobliskim garażu materiałów wybuchowych), rodzice właśnie zaczynają je odbierać.
Rozmawiamy też z mieszkańcami kamienicy. Są w szoku, nie mogą uwierzyć w to, co się stało. - Tej pani nie kojarzę, ale mężczyznę zapamiętałam, ponieważ często wychodził z dzieckiem. Wysoki, szczupły, niczym się nie wyróżniał - relacjonuje pani Alicja Dziuba.
Przypomnijmy: w czwartek, po godz. 17, w mieszkaniu przy ul. Długiej, na wysokości mniej więcej Ratusza Głównego Miasta, znaleziono zwłoki trzech osób: 33-letniego mężczyzny, 30-letniej kobiety i półtorarocznego dziecka. Dorosłych zamordowano strzałem z broni palnej, z tzw. przyłożenia, czyli trzymając lufę przy ich ciałach.
Na miejscu pojawili się oficerowie Centralnego Biura Śledczego, technicy kryminalistyczni i zespół dochodzeniowo-śledczy. Wstępne ustalenia policji mówią o tym, że do śmierci członków rodziny doszło w nocy ze środy na czwartek lub w czwartek rano.
W podwórzu kwartału kamienic działają trzy kamery monitoringu. Policja bada ich zapisy, które mogą być bardzo pomocne w znalezieniu mordercy lub morderców.
Początkowe informacje o tym, że zamordowany mężczyzna mógł mieć związek ze środowiskiem przestępczym nie potwierdziły się.
- To była normalna, spokojna rodzina, bardzo chętna do pomocy - tłumaczył wczoraj reporterowi trojmiasto.pl Rafał Sowiecki, sąsiad zamordowanych.
Potwierdza to policja: - To była normalna rodzina, która od kilku lat wynajmowała mieszkanie w tym budynku - mówiła Renata Klonowska, prokurator rejonowa Gdańsk-Śródmieście.
Dlaczego pojawiły się takie przecieki? Prawdopodobnie dlatego, że mężczyzna był kolekcjonerem zabytkowej broni, którą znaleziono w jego mieszkaniu. Znaleziono ją także w garażu wynajmowanym przez zamordowaną rodzinę.
Jednak z drugiej strony w piątek rano pod kamienicę podjechał patrol saperski. Niewykluczone, że w wynajmowanym przez rodzinę garażu znajdowały się materiały wybuchowe. Wiadomo, że w mieszkaniu znajdowała się broń kolekcjonerska.
Śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. - Około godziny 14 powinny być znane wstępne wyniki sekcji - powiedziała nam rzecznik prokuratury, Grażyna Wawryniuk. - Wtedy też przekażę informacje podczas specjalnego briefingu - dodaje.
Sprawa jest też priorytetowa dla policji.
- Komendant Wojewódzki Policji powołał specjalny zespół dochodzeniowo-śledczy, który będzie zajmował się tylko tą sprawą - poinformował Błażej Bąkiewicz z biura prasowego komendy. W tej chwili trwa odprawa funkcjonariuszy, podczas której komendant podejmie decyzje ile osób będzie w zespole. Uruchomiono też specjalną infolinię dla osób, które posiadają jakiekolwiek informacje, które pomogą w wyjaśnieniu zbrodni - dodaje Bąkiewicz. Numer infolinii to 0 800 677 777.
Opinie (720) ponad 10 zablokowanych
-
2013-03-15 19:17
Observer idź do specjalisty bo wyobraźnia płata ci figla.
- 5 3
-
2013-03-15 19:19
D.S v.D ! (1)
Wyjdź na powietrze ,zmniejsz leki. Od rana robisz za speca od zabójstw i co godzinę informujesz kto tym razem to zrobił, co chwila typując innego czy innych.Odpuść wreszcie człowieku....
- 10 3
-
2013-03-15 20:46
Strzelasz kulą w płot.
Leków nie biorę , powietrza mam dosyć.
Może byś coś tak merytorycznie napisał?
Wolność słowa i wypowiedzi mamy od jakiegoś czasu, nie słyszałeś?- 0 2
-
2013-03-15 19:23
karygodne (1)
Kto zrobił to zdjecie??? Pani prokurator jest piekną kobietą a na zdjeciu tego nie widać. Trzeba być naprawdę antytalentem by coś takiego wykonać.
- 1 6
-
2013-03-15 20:54
ale masz problem..., co trezba miec na bani aby takie bzdury pisac w obliczu takiego dramatu...
boze, jak mi zal tej rodziny, plakac sie chce jak sie czyta takie wiadomosci- 2 0
-
2013-03-15 19:26
to nie jest zdjecie ,tylko kadr z filmu!
- 3 0
-
2013-03-15 19:35
SZOK
przez okno pobliskiej kamienicy było można zobaczyć pełne skrzynie broni, coś strasznego, nigdy w życiu podobnego widoku moje oczy nie wiziały, jestem w szoku
- 7 7
-
2013-03-15 19:37
Hehe pewnie szykowal sie na walke z rudym Donkiem
Stąd miał tyle broni heheh.Tygrys koles rudego dowiedzial sie i go sprzątnął
- 4 4
-
2013-03-15 19:40
(5)
jak ktos kto jest oskarzony o handel bronia moze trzymac w garazu zamknetym na zwykla klodke skrzynie z bronią? musial miec wtyki i byc grubo ustawionym a tu ciach....
- 2 0
-
2013-03-15 19:44
(4)
A skąd wiesz, że jest oskarżony o handel bronią? Bo media tak piszą? Wejdź na pudelka tam też piszą samą prawdę.
- 2 2
-
2013-03-15 19:46
(1)
Skrzynię z magazynkami a to jeszcze nie broń.
- 1 0
-
2013-03-15 21:07
starą armatę spod Malborka
uznano za broń i facet ma sprawę sądową...
- 1 0
-
2013-03-15 20:44
a skąd wiesz, że go zabili?
- 1 0
-
2013-03-15 22:06
Przedruk poniżej. Niech każdy sobie sam oceni.
Broń wysłana do brata
Paczkę nadał wieczorem 8 lutego 2011 r. w urzędzie pocztowym przy ul. Długiej w Gdańsku. Z mieszkania na pocztę miał najwyżej 100 m. Adresatem był brat Adama K. - Michał, mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Celnicy w Pruszczu Gdańskim przepuścili paczkę przez aparat rentgenowski i zorientowali się, z czym mają do czynienia. Sprawą zajęła się gdańska prokuratura.
- Kulturalny facet, bodajże absolwent Politechniki Gdańskiej - mówi nasz informator. - Dość wysoki, szczupły, ciemne włosy. Grzecznie stawiał się na przesłuchania. Nie było nawet potrzeby stosowania wobec niego aresztu tymczasowego. Po prostu dostał dozór policji, zakaz opuszczania kraju i zabraliśmy mu paszport.
Co było w paczce? 97 łoży karabinków automatycznych wzoru 1996 Beryl, kaliber 5,56 mm. Była tam też jedna pokrywa komory zamkowej karabinka automatycznego AKM., kal. 7,62 mm. Adam K. dołożył do tego kolbę karabinka-granatnika kbkg, wzór 1960.- 1 0
-
2013-03-15 19:49
a ktos wie (2)
a ktos wie jak sie nazywal? adam k ?
- 1 0
-
2013-03-15 20:00
uwazaj co mowisz bo ciebie odstrzelą albo obejma ekskomunika
- 0 3
-
2013-03-15 21:11
na Zachodzie natychmiast opublikowano by
nazwisko w mediach
- 0 0
-
2013-03-15 20:03
Gdy rządziło PIS to nie było takich rzeczy
- 12 9
-
2013-03-15 20:08
kryminolog potwierdzil moje podejrzenia
Egzekucja z ostrzeżeniem. Nikt nie zabija w takim miejscu, nikt nie morduje dzieci, po co rozgłos. No chyba ze ma to być pokaz, pokaz dla każdego kto chciałby podskocyc, zeznawac, walczyć. Przekaz prosty: zabijemy ciebie i twoje dzieci.
To nie jest gang, to jest mafia która sięga bardzo, bardzo wysoko- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.