- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Nowe informacje o zabójstwie w Gdańsku. W garażu broń długa i krótka, amunicja do kałasznikowa
Konferencja prasowa prokuratury w sprawie potrójnego zabójstwa przy ul. Długiej.
Przez kilka godzin saperzy przeszukiwali garaż wynajmowany przez mężczyznę zamordowanego w mieszkaniu przy ul. Długiej 30/31 . Znaleziono w nim broń i amunicję. Śledztwo przejęła Prokuratura Apelacyjna.
Aktualizacja godz. 16:25 Powodem, dla którego Prokuratura Apelacyjna przejęła to śledztwo, może być obecność zamordowanego Adama K. w kręgu jej zainteresowań. Według nieoficjalnych informacji jego nazwisko pojawia się aktach sprawy prowadzonej przez Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Telewizja TVN 24 podała, że mężczyzna miał za sześć dni trafić przed oblicze sądu właśnie w tej sprawie.
Aktualizacja godz. 15:05 Nie poznaliśmy żadnych nowych, ważnych informacji na temat czwartkowego morderstwa. Jedyną nowością jest to, że sprawa będzie prowadzona stopień wyżej, w Prokuraturze Apelacyjnej.
Aktualizacja godz. 14:50 Cały czas czekamy na rozpoczęcie konferencji w prokuraturze, którą zapowiedziano na 14:30. Dziennikarze już czekają, prokuratorzy jeszcze nie przybyli.
Aktualizacja godz. 13:28 Patrol saperski odjechał z miejsca zdarzenia, nie zarządzono ewakuacji mieszkańców, ani dzieci w przedszkolu.
Aktualizacja godz. 13:15 Na miejsce przyjechała ciężarówka policyjna, do której pakowane są kartony z rzeczami wyniesionymi z garażu wynajmowanego przez ofiary. Wyniesiono między innymi skrzynię z amunicją (w tym do kałasznikowa), oraz z bronią długą i krótką.
Znamy też już personalia ofiar. Mężczyzna to Adam K., kobieta miała na imię Agnieszka, 14 miesięczne dziecko - Nina.
Aktualizacja godz. 11:25 Cały czas trwa akcja saperów, którzy przeszukują garaż wynajmowany przez ofiary.
Aktualizacja godz. 11:05 Mieszkanie, w którym dokonano morderstwa jest niewielkie, to kawalerka. Właśnie trwa w nim remont, co utrudnia policji ustalenie, czy coś z niego zginęło. Zwłoki mężczyzny i kobiety znaleziono leżące obok siebie na podłodze. Ciało dziecka - tuż obok.
Nie ma wątpliwości, że dorośli zostali zastrzeleni. Nie wiadomo natomiast, w jaki sposób zginęło dziecko. Śledczy biorą pod uwagę zarówno strzał, jak i uderzenie twardym narzędziem, np. kolbą pistoletu.
Policjanci dopuszczają też możliwość, że sprawcy zostali wpuszczeni przez swoje ofiary do mieszkania, bo na drzwiach nie ma śladów włamania.
Aktualizacja godz. 10:20 Z kamienicą, w której doszło do morderstwa, sąsiaduje przedszkole. Dziś jest w nim ok. 65 dzieci. W obawie przed zarządzeniem ewakuacji (saperzy szukają w pobliskim garażu materiałów wybuchowych), rodzice właśnie zaczynają je odbierać.
Rozmawiamy też z mieszkańcami kamienicy. Są w szoku, nie mogą uwierzyć w to, co się stało. - Tej pani nie kojarzę, ale mężczyznę zapamiętałam, ponieważ często wychodził z dzieckiem. Wysoki, szczupły, niczym się nie wyróżniał - relacjonuje pani Alicja Dziuba.
Przypomnijmy: w czwartek, po godz. 17, w mieszkaniu przy ul. Długiej, na wysokości mniej więcej Ratusza Głównego Miasta, znaleziono zwłoki trzech osób: 33-letniego mężczyzny, 30-letniej kobiety i półtorarocznego dziecka. Dorosłych zamordowano strzałem z broni palnej, z tzw. przyłożenia, czyli trzymając lufę przy ich ciałach.
Na miejscu pojawili się oficerowie Centralnego Biura Śledczego, technicy kryminalistyczni i zespół dochodzeniowo-śledczy. Wstępne ustalenia policji mówią o tym, że do śmierci członków rodziny doszło w nocy ze środy na czwartek lub w czwartek rano.
W podwórzu kwartału kamienic działają trzy kamery monitoringu. Policja bada ich zapisy, które mogą być bardzo pomocne w znalezieniu mordercy lub morderców.
Początkowe informacje o tym, że zamordowany mężczyzna mógł mieć związek ze środowiskiem przestępczym nie potwierdziły się.
- To była normalna, spokojna rodzina, bardzo chętna do pomocy - tłumaczył wczoraj reporterowi trojmiasto.pl Rafał Sowiecki, sąsiad zamordowanych.
Potwierdza to policja: - To była normalna rodzina, która od kilku lat wynajmowała mieszkanie w tym budynku - mówiła Renata Klonowska, prokurator rejonowa Gdańsk-Śródmieście.
Dlaczego pojawiły się takie przecieki? Prawdopodobnie dlatego, że mężczyzna był kolekcjonerem zabytkowej broni, którą znaleziono w jego mieszkaniu. Znaleziono ją także w garażu wynajmowanym przez zamordowaną rodzinę.
Jednak z drugiej strony w piątek rano pod kamienicę podjechał patrol saperski. Niewykluczone, że w wynajmowanym przez rodzinę garażu znajdowały się materiały wybuchowe. Wiadomo, że w mieszkaniu znajdowała się broń kolekcjonerska.
Śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. - Około godziny 14 powinny być znane wstępne wyniki sekcji - powiedziała nam rzecznik prokuratury, Grażyna Wawryniuk. - Wtedy też przekażę informacje podczas specjalnego briefingu - dodaje.
Sprawa jest też priorytetowa dla policji.
- Komendant Wojewódzki Policji powołał specjalny zespół dochodzeniowo-śledczy, który będzie zajmował się tylko tą sprawą - poinformował Błażej Bąkiewicz z biura prasowego komendy. W tej chwili trwa odprawa funkcjonariuszy, podczas której komendant podejmie decyzje ile osób będzie w zespole. Uruchomiono też specjalną infolinię dla osób, które posiadają jakiekolwiek informacje, które pomogą w wyjaśnieniu zbrodni - dodaje Bąkiewicz. Numer infolinii to 0 800 677 777.
Opinie (720) ponad 10 zablokowanych
-
2013-03-15 10:12
Bodajże było tam przedszkole w pobliżu (5)
Szkoda że jeszcze nie weszli do przedszkola,bo by pomyśleli że tam też za dużo światków to by wszystkich zastrzelili.
- 11 5
-
2013-03-15 10:52
po 17 pewnie nie było już dzieci w przedszkolu,ale w kamienicy może świadkowie są ci zza firanki (4)
- 7 0
-
2013-03-15 11:13
Nie martw się. Z pewnością policja będzie pukać do wszystkich w okolicy. (2)
U nas kiedyś kilka kamienic dalej było włamanie do jakiegoś sklepu, a oni łazili i szukali świadków po całej ulicy po mieszkaniach.
- 3 0
-
2013-03-15 11:42
(1)
No to grubo,ale znaleźli sprawcę?
- 2 1
-
2013-03-15 16:23
A skąd mogę wiedzieć :-)
- 1 1
-
2013-03-15 11:41
Nie neguję:)
- 1 0
-
2013-03-15 10:13
Teraz piszą, że to rodzina, we wczorajszym poście, że konkubinat. (8)
Źródło:
"W czwartek nieznani sprawcy weszli do mieszkania przy ul. Długiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Zabili tam mężczyznę, jego konkubinę i ich półtoraroczną córeczkę."
No, a teraz mamy rodzinę. Była patologia i śmierć konkubenów, a co gorsza niemowlęcia. Wedle zasady grzech przyciąga grzech. Dziś już propaganda wygładza. Zbrodnicze porachunki dzieją się nie w konkubinatach, lecz w rodzinach.
Można to potraktować jako sms dnia.- 10 30
-
2013-03-15 10:20
No i co z tego że konkubinat? (2)
A Boli cię d*pa przez to?zazdrościsz im?Ja będę żył bez dziecka i bez ślubu bo mnie nie stać finansowo,bo żyję w śmierdzącym Gdańsku gdzie budyń waniliowy jest na stołku prezydenckim i premierem jest rudy melepeta z wadą wymowy i brakiem inteligencji po skończonej podstawówce
- 12 8
-
2013-03-15 10:31
zazdroscic konkubinatu?
zazdroszcze fantazji
- 5 4
-
2013-03-15 10:58
Nie o to chodzi, tylko o zasadę działania propagandy, na tym świeżnym przykładzie
W przypadkach o charakterze "domówek" jest to ewidentne. Podaje się przykład rodziców, którzy zabili dziecko informując o patologiach w rodzinie. W przeciągu paru miesięcy następuje kolejna ustawa, w której wszystkie rodziny zostają zagrożone z urzędu rozbiciem (uzasadnienie jednej z ustaw - że większość rodzin w tym kraju jest patologiczna) - tzw. trójki rewolucyjne - milicjant, biurwa socjalna i pielęgniara, mogą po jednogłośnym głosowaniu robić każdą rodzinę przez odebranie dziecka. Oddanie sprawy do sądu nie wstrzymuje wykonania decyzji tej trójki.
Gdy się dzieją zabójstwa niemowlaków w konkubinatach propaganda siedzi cicho, ewentualnie mówi, że to miało miejsce w rodzinie.
W tym przypadku władzuchna, nie uchwala ustawy o rozbijaniu konkubinatów, nie ma gardłowania o "przemocy w konkubinatach".- 5 2
-
2013-03-15 10:25
kakubinat ???? (1)
Dlaczego uwazasz ze lokubinat to musi byc patologia
.
Ty noalmy jestes- 8 1
-
2013-03-15 11:18
Media mu tak zakonotowały we łbie :-)
To raczej pokutuje jeszcze z czasów PRL, kiedy jednak 98% ludzi brało ślub i nie żyło na kocią łapę. Ci co tak żyli często rzeczywiście byli albo marginesem społecznym albo wąską grupą bohemy artystycznej. Ta pierwsza grupa często gościła w kontekście czynów przestępczych w kronikach kryminalnych WW czy GW i tak pozostało w pamięci. czasy się zmieniły, ale ludzka pamięć i przekonania, niekoniecznie.
- 6 0
-
2013-03-15 10:25
a konkubinat z dzieckiem to nie rodzina??? (1)
w takim razie z definicji nieślubne dziecko nie miałoby rodziny...
- 13 3
-
2013-03-15 10:31
no nie
tylko właśnie patalogia
- 3 9
-
2013-03-15 10:40
konkubinat to bardzo niewdzięczne stwierdzenie nie oznacza jednak patologi
w języku urzędowym nie istnieje stwierdzenie narzeczeństwo.w świetle prawa jeżeli prowadzi się z narzeczonym wspólne gosp domowe tworzy się konkubinat.to chyba nie patologia prosze pana\pani?
- 9 2
-
2013-03-15 10:13
śmierć dzieciobójcom!
- 21 2
-
2013-03-15 10:13
ta sprawa poprostu musi się wykaśnić do końca i kara musi być odpowiednia.
- 10 0
-
2013-03-15 10:14
Ludzie pomyślcie.
Czasem polecam - warto pomyśleć.
Ogromna tragedia, i jedyne co warto powiedzieć to niech im ziemia lekką będzie.
Bestialstwo i nic wiecej. Ale karma wraca - i wróci z podwójną siła do tych co to zrobili.- 18 3
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-03-15 10:21
zabójstwo dziecka niewybaczalne!
ŚMIERĆ DZIECIOBÓJCOM!
- 27 1
-
2013-03-15 10:24
Kolekcjoner... (1)
Jesli to byl taki "zaawansowany" kolekcjoner broni historycznej (kolekcjonerskiej) mogl miec rowniez bron rozdzielnego ladowania czyli czarnoprochowa, a tym samo mial prawo posiadac proch czarny. Inna kwestia jest to ile go posiadal bowiem zgodnie z prawem mozna posiadac jedynie ograniczone ilosci prochu na wlasny uzytek (chyba do 1kg).
Proch bezdymny rowniez mial prawo miec jesli posiadal pozwolenie na bron wspolczesna i zajmowal sie elaboracja amunicji.
Tak wiec pewnie o takie materialy niebezpieczne chodzi w artykule, tyle ze jesli zostali wezwani saperzy to musial ich zgromadzic wiecej niz jest to przewidziane w pozwoleniach.- 16 0
-
2013-03-15 11:15
masz rację, ale niektórzy znudzeni własnym życiem to już się tutaj bomb wodorowych spodziewają
- 6 0
-
2013-03-15 10:28
kara śmierci
na prawdę odwiesił bym w naszym kraju karę śmierci w szczegulności dla tych rąbanych dziecio bujców zarąbał bym sorki za słownictwo ale brakuje słów co się ostatnio dziej z tymi bez bronnymi maluszkami
- 16 1
-
2013-03-15 10:30
Niewykluczone że był robotnikiem folwarcznym.
Podstswa - czy byli normalnymi pracownikami to podstawa śledztwa,która ukierunkuje śledztwo.A pisze "niewykluczone".No więc niewykluczone ze był kosmonautą,albo faraonem.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.