- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (158 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (139 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (187 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (8 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
Nowe maszty do walki z piratami drogowymi
Pomorska policja ma większe możliwości w walce z piratami drogowymi. Dziesięć nowych masztów do fotoradarów stoi na drogach województwa.
Maszty czekają już tylko na odbiór techniczny, który przeprowadzony zostanie dziś (środa, 14 maja) i w czwartek. Urządzenia są ustawione na drogach krajowych nr 1, 6, 22 i 55 m.in. w Gniewie, Małej Karczmie i Pieniążkowie.
- Ustawiliśmy je w jednych z najbardziej niebezpiecznych miejsc - informuje asp. Zbigniew Korytnicki z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gdańsku.
Sama obecność masztu nie oznacza od razu, że znajduje się w nim urządzenie do pomiaru prędkości. Maszt to bowiem jedynie obudowa dla radarów, które w zależności od potrzeb przenoszone są z miejsca na miejsce.
- Jednak już sam maszt to doskonały straszak. Widząc go kierowcy automatycznie zdejmują nogę z gazu - dodaje aspirant Korytnicki.
Na terenie województwa pomorskiego stoi już w sumie 45 takich masztów. W Trójmieście jest ich pięć - jeden z Gdańsku, jeden w Sopocie i trzy w Gdyni. Koszt takiego urządzenia łącznie z montażem to wydatek rzędu 40 tys. zł.
W zeszłym roku w województwie pomorskim z powodu niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze doszło do ponad 790 wypadków, w których zginęło 78 osób, a prawie 1,3 tys. zostało rannych. Z tej samej przyczyny miało miejsce prawie 3,4 tys. kolizji.
Opinie (186) 4 zablokowane
-
2008-05-14 19:58
A czemu tylko za prędkość ścigać??
- 0 0
-
2008-05-14 20:09
Czemu tylko za prdkość?? (2)
A ja się pytam, kiedy zaczną ścigać i wlepiać mandaty i punkty dla niedzielnych kierowców pędzących po 40 km/h lewym pasem, ustępujących pierwszeństwa z prawej strony na kierunkowej zielonej strzałce (nie tej warunkowej), za panie zatrzymujące się na zielonym świetle widząc pieszych przy krawężniku ( a może który wejdzie), baranów jeżdżących w lewo z pasa do jazdy na wprost ( i tym podobne przypadki), kierowców na lewoskręcie czekających tak długo na manewr, aż ci najeżdżający będą mieli czerwone(choć ich nie ma). W mieście nie prędkość jest straszna, ale cała masa baranów nie wiedzących jak w tak dużym natężeniu ruchu odnaleźć się.Stąd korki, stłuczki i cała masa niepotrzebnych nerwów.Nie jestem egzaminatorem, ale 1/4 kierowców prawa jazdy nie powinna mieć wcale, bo jazda bezpieczna to z pewnością nie ta z prędkością 40 km/h (tylko i wyłącznie).Jeśli nie potrafisz odnaleźć się w miejskiej dżungli, zostaw samochód w domu, zaoszczędzisz nerwów sobie i innym. Apel do panów z drogówki, może czas w końcu zabrać się za niedzielnych kierowców, bo to tak naprawdę oni stanowią największe zagrożenie w ruchu drogowym.
I z całym szacunkiem dla normalnych kierowców, ja tym drugim będę trąbił, mrugał długimi czy kierunkowskazami a w ostateczności kiedyś zatrzymam takiego, wyjmę kluczyki ze stacyjki i utopię je w studzience ściekowej.- 0 0
-
2008-05-14 21:39
mruganie światłami (1)
a na obwodnicy tez mrugasz wyprzedzającym wolniej od ciebie np 120-130 bo takich mrugających mośków można spotkać ....
- 0 0
-
2008-05-14 23:53
sam jestes mosiek przyglupie drogowy
- 0 0
-
2008-05-14 21:35
Czemu policja nie prowadzi statystyk wręczonych mandatów
Zastanawiam sie ile takich mandatów wręcza policja straż miejska,i co sie dzieje z tą kasą
- 0 0
-
2008-05-14 22:25
co do polskich kierowcow!!
polski kierowca gdy tylko wsiadzie do swojego samochodu ODRAZU wlacza mu sie tak zwana WLADZA i brak wyobrazni.. najgorsi zaplacili juz swoim ZYCIEM..jazda w kolumnie przy 60km na godz to jest brak KONCENTRACJI kierowcy.. trzeba jezdzic caly czas przyspieszajac i do tak zwanej prawej a nie lewej..
- 0 0
-
2008-05-14 22:27
Jak zrobić z samochodu "pojazd uprzywilejowany" ? (1)
Powiedzcie drodzy Kierowcy, czy nadal obowiązuje taki przepis w ruchu drogowym, że:
"należy włączyć "długie" światła oraz naciskać klakson np. co 1-2 sekundy" i już się jest pojazdem uprzywilejowanym ???
Gdzieś o tym słyszałem - ale może się mylę i coś pokręciłem... Poproszę o pouczenie :)))- 0 0
-
2008-05-14 23:54
skoro jestes rabin to zapewne ci w izraelu odpowiedza na twoje pytanie o ile sie z palestyna znow nie tluka
- 0 0
-
2008-05-15 00:05
Szaleniec w srebrzystm Mesiu
Dzisiaj rano jakiś peniacz srebrnym Mesiem o rejestracji SW nie mógł jechać 140 obwodnicą tylko musiał robić slalom wyprzedzając lewym. Potem kilka razy przejechał po ciągłej na Kartuskiej, ominął pojazdy jadące w dół korzystjąc z lewoskrętu na obwodnice i wogóle gdzieś mu się spieszyło. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłem jak zobaczyłem tego mesia na Armi Krajowej na wysokości Jabłoniowej po bliskim spotkaniu z jakimś tirem.
- 0 0
-
2008-05-15 00:29
POLICJA
Moim zdaniem, powinniśmy iść śladem Anglików, którzy posiadają w większości miast przy skrzyżowaniach kamery fotometryczne. Mimo znacznie większej ilości pojazdów w UK jest o wiele mniej wypadków na drogach niżeli w Polsce!!! Na spadek ilości wypadków składa się wiele czynników, o których można napisać pracę doktorską...
Więc apel do Polskich kierowców, więcej kultury i noga z gazu... Proszę!!!- 0 0
-
2008-05-15 00:34
Obojętnie na jakim portalu na jakie
forum by nie "wszedł" to można odnieść wrażenie, że w Polsce większość to kretyni.
- 0 0
-
2008-05-15 07:24
dlaczego w mieście jest 50 km/h ?
powinno być 10 i to tyż jest za szybko dla prawdziwków jadących z oszałamiającą prędkością 40 km/h lewym pasem,niepotrafiącym płynnie ruszyć z pod świateł,i niewiedzących które skrzyżowanie można opóścić a które nie.Szybkość bezpieczna to taka przy której kierowca w pełni panuje nad pojazdem,dlatego 10/h dla większości to zaszybko.Donald wytykał że braciszkowie tylko radary stawiają a nie budują drogi a sam co wyprawia?Wprowadzić zakaz prowadzenia pojazdu za kolizje krótszy a za wypadek dłuższy i sami sie wyeliminujemy.
- 0 0
-
2008-05-15 07:29
Pieniążkowo
Bzdura, żeby w Pieniążkowie był fotoradar. To najgłupszy teren zabudowany jaki widziałem. Na odcinku około półtora kilometra jest w pobliżu drogi jeden dom. Tymczasem przed i za Pieniążkowem są miejscowości, w których nie ma żadnego ograniczenia, a przy drodze stoi wiele domów i jest dużo większe prawdopodobieństwo, że ktoś może przechodzić przez ulicę.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.