• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe możliwości leczenia

O.K.
8 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Nowoczesną aparaturę do mikrochirurgii oddano w świeżo wyremontowanej Klinice Chirurgii i Leczenia Oparzeń AMG. Dzięki temu sprzętowi można wykonywać m.in. operacje rekonstrukcji piersi u kobiet po mastektomii. Za zabiegi te, kosztujące ok. 5600 zł, płaci Narodowy Fundusz Zdrowia.

Zabiegi mikrochirurgiczne wykonuje specjalnie powołany zespół ds. mikrochirurgii, kierowany przez prof. Janusza Jaśkiewicza, kierownika Kliniki Chirurgii Plastycznej i Leczenia Oparzeń AMG. Aparat do mikrochirurgii firmy Zeiss kosztował ok. 200 tys. zł - połowę tych środków przekazało miasto i Akademickie Centrum Kliniczne, połowę klinika będzie musiała spłacić z własnych dochodów.

- Stworzyliśmy drugi po Warszawie zespół ds. mikrochirurgii w Polsce - powiedział prof. Janusz Jaśkiewicz. - To otwiera nam nowe możliwości leczenia.

Poza aparatem do mikrochirurgii i nowoczesnym wyposażeniem sali zabiegowej wyremontowano cały oddział. Wstawiano nowe łóżka i inne wyposażenie siedmiu sal chorych, zainstalowano klimatyzację. Cały, trwający 5 lat remont, w 90 procentach wykonano dzięki sponsorom, wśród których znalazły się m.in. Przedsiębiorstwo Budowlane "Bogdan Dulleck", Rafineria Gdańska, Petrobaltic, Hydrobudowa i Polnord. Kosztował on ponad 695 tys. złotych.

W najbliższym możliwym czasie planowana jest rozbudowa kliniki o kolejne piętro. Na kilkuset metrach powierzchni powstać ma, jedyne w Polsce północnej, Bałtyckie Centrum Leczenia Oparzeń.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (68)

  • Gruby64

    zakochaj się – mówię ci – to najlepiej działa na serce
    do grudnia będzie jak znalazł
    a przynajmniej przyjemniej
    jak już ginąć to z fasonem ;)

    • 0 0

  • brawo mama

    wykazałaś się niesamowitym wprost taktem

    • 0 0

  • hekor,

    czy przypadkiem nie masz dziś alergii na Mamę? Coś się kobity uczepił?

    • 0 0

  • Prawda o światku lekarskim

    Może nie koniecznie związana z powyższym artykułem, ale warta napisania.

    Parę ciekawostek:
    1. Pacjent udaje się do apteki celem zrealizowania recepty. Lekarz NIE ODPOWIADA za to co napisał na recepcie. Jeżeli wydany lek "uszkodzi" pacjenta winny jest aptekarz, jako że powinien znać działanie leku i przewidzieć taką możliwość.

    2. Conajmniej 50% procent recept wypisywanych przez lekarzy zawiera nieprawidłowości: nie istniejący już lek (stara nazwa sprzed 10-20 lat), błędy formalne uniemożliwiające aptekarzowi otrzymanie refundacji od NFZ, złe dawki, nie na tę chorobę albo wreszcie tzw. placebo (byle co, nie szkodzi a pacjent myśli, że mu pomogło).

    3. Znakomita większość lekarzy posługuje się wąskim wachlarzem leków (od 10 do 20). Przepisują je każdemu i na wszystko.

    4. Słynni przedstawiciele farmaceutyczni. Schemat wygląda tak. Jadą do lekarza - prezentują lek, ulotki i przedstawiają ofertę - np. 300 przepisanych opakowań i będzie wycieczka, albo kasa. Po jakimś czasie odwiedzają apteki znajdujące się w pobliżu przychodni, w której pracuje lekarz sprawdzając ilość sprzedanych leków. Jak się lekarz wywiązał z umowy to otrzymuje bonus. Więc lekarze przepisują takie leki, za które dostają kasę.

    5. Znacie biednego lekarza ze stażem pracy 10 - 15 lat? Ja nie znam. Słynne już kupowanie miejsc w szpitalu, rent, zabiegów itd. Własna praktyka lekarska (gabinecik) jest przepustką do szpitala ("zapłaci klient za kilka wizyt po 50-100 PLN każda, to mu dam skierowanie"). Oczywiście lekarze płacą podatek ryczałtowy i jeszcze żaden rząd nie odważył się na zabranie im tego przywileju.

    Podsumowując wyposażanie klinik, akademii medycznych w nowoczesną aparaturę jest jak najbardziej ok. Niestety jest to wyjątek potwierdzający regułę - totalne bagno w polskiej służbie zdrowia.

    • 0 0

  • baja

    a jak Ty byś zareagowała gdyby np Gruby 64 był Twoim dzieckiem, małżonkiem, kolegą

    • 0 0

  • Hekor,

    ja tylko zauważyłam, że kolejny raz kierujesz do Mamy jakieś takie upierdliwe uwagi i to BEZ POWODU. "Zakochaj się" można uznać za żart, jeśli ma się odrobinę poczucia humoru. Wiadomo, że mamy służbę zdrowia do bani i mówiąc serio, można tylko Grubemu64 współczuć. Tylko, że to współczucie nie załatwia sprawy, jeśli konieczne jest badanie, to trzeba je wykonać (nawet prywatnie).
    A czy ty wykazałeś się tu jakimś taktem, że zarzucasz brak taktu innym? Nie zauważyłam.

    • 0 0

  • baja

    co rozumiesz, przez "po raz kolejny"? nie odnotowałem tu moich wczesniejszych "upierdliwych uwag"

    • 0 0

  • "Za zabiegi te, kosztujące ok. 5600 zł, płaci Narodowy Fundusz Zdrowia."

    Tak napisali. Jak zapłaci, to pogadamy...

    • 0 0

  • hekor
    jak się Gruby64 na mnie obrazi to przeproszę
    ale myślę że ma troche więcej poczucia humoru niż taka jedna zmurszała mumia...

    • 0 0

  • Hekor, wątek obok o wystawie foto, gdzie uznałeś Mamę za tępaka. Nie jesteś tu jedynym, który cierpi na manie prześladowcze i chce dowartościować się (chyba) na portalu, zarzucając innym wyimaginowane wady i przywary. Daj na luz, a jak robisz zarzuty, to je uzasadnij logicznie. Nie wchodzimy chyba na portal po to wyłącznie, by się kłócić lub leczyć własne frustracje. OK??????

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane