• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe trolejbusy na ulicach Gdyni

Patryk Szczerba
17 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dwa nowe trolejbusy na Gwiazdkę
Są opóźnienia w dostarczaniu nowych pojazdów do Gdyni. Nie wiadomo na razie, czy zgodnie z planem wszystkie trolejbusy dotrą do Gdyni do marca. Są opóźnienia w dostarczaniu nowych pojazdów do Gdyni. Nie wiadomo na razie, czy zgodnie z planem wszystkie trolejbusy dotrą do Gdyni do marca.

Cztery zakupione trolejbusy marki Solaris wyjechały na ulice Gdyni. W zajezdni znajduje się jeszcze sześć pojazdów, które są testowane. To połowa trolejbusów, która miała dotrzeć do miasta do końca ubiegłego roku, więc firma zapłaciła już za opóźnienia 860 tys. zł.



  1. Zakup trolejbusów przez Gdynię był możliwy dzięki wsparciu unijnemu.
  2. Łączna wartość zamówienia to 95 mln zł.
  3. Do Gdyni do marca przyszłego roku ma trafić 16 przegubowych i 14 standardowych trolejbusów firmy Solaris.
  4. 21 starszych pojazdów ma zyskać z kolei nowe baterie litowo-jonowe.
  5. Według zapowiedzi 20 z 30 pojazdów powinno być gotowych w zajezdni do końca roku. Tak się jednak nie stało.

Do początku zeszłego tygodnia w ramach umowy z formą Solaris zostało dostarczonych jedynie 10 pojazdów. Dwa trolejbusy to 18-metrowe przegubowce. Reszta to 12-metrowe, pojedyncze pojazdy.

Na razie pasażerowie mogą korzystać z czterech z nich.

Nowe trolejbusy w Gdyni: na ulicach cztery



- Pojazdy, które zostały odebrane, możemy już zobaczyć na ulicach Gdyni. Nie są przypisane do konkretnych linii. Są dysponowane zgodnie z potrzebami - odpowiada Tomasz Labuda, zastępca prezesa Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej.
Wiadomo, że opóźnienia dotyczą także wymiany w pojazdach baterii trakcyjnych, pozwalających na przejechanie dłuższych dystansów. To z kolei pozwoliłoby rozszerzyć siatkę połączeń, która była zapowiadana podczas planów zakupu nowych pojazdów.

Rozkład ZKM Gdynia



O opóźnieniach otwarcie zaczął mówić również prezes PKT. Przyznaje, że trolejbusy trafiają do Gdyni niezgodnie z terminem. Winę za to ponosi firma Solaris.

Kary dla Solarisa za opóźnienia



- Mamy w umowie przewidziane kary za opóźnienie w realizacji zamówienia i zostały one już na wykonawcę nałożone - dopowiada prezes.
Do tej pory nałożono na firmę Solaris karę w wysokości 860 tys. zł.

Kwota będzie rosła w przypadku dalszych opóźnień.

Wciąż nie wiadomo też, kiedy zostanie uruchomione połączenie z Demptowem, o które coraz głośniej dopominają się mieszkańcy. Według nieoficjalnych informacji, które prezentowaliśmy pod koniec zeszłego roku, głównym problemem jest brak środków finansowych, choć nie bez znaczenia mogą być opóźnienia w dostawie trolejbusów.

Nowe trolejbusy widać na ulicach Gdyni. Nowe trolejbusy widać na ulicach Gdyni.
Czytaj też: Kiedy trolejbusy pojadą na Demptowo?

Pod znakiem zapytania stoi też zmiana trasy linii 27, na której miałyby jeździć przegubowe trolejbusy.

Wiadomo za to, co stanie się z pojazdami, które zostaną zastąpione przez nowe trolejbusy.

Stare trolejbusy w Gdyni: sprzedaż albo kasacja



- Wycofywane pojazdy zostały wystawione do sprzedaży. W większości to wysłużone Mercedesy O 405 N. W przypadku braku ofert będą kasowane. Zostaną z nami dwa Mercedesy O 405 N jako pojazdy zabytkowe - opowiada Tomasz Labuda.
Czytaj również: pierwszy gdyński trolejbus pozostanie na Ukrainie

Jednocześnie zaprzecza pojawiającym się informacjom, które można usłyszeć anonimowo m.in. od pracowników PKT, że po tym, jak do zajezdni trafiają nowe pojazdy, zaczyna brakować tam miejsca.

Zajezdnia trolejbusowa w Gdyni może być większa



Takie wątpliwości pojawiły się też po tym, jak okazało się, że cztery zabytkowe pojazdy jeżdżące w niedzielę w sezonie letnim po Gdyni stoją poza zajezdnią.

Zobacz też: zabytkowe trolejbusy wrócą pod dach

- Prawdą jest, że tak długie pojazdy jak 18-metrowe, w tak dużej liczbie dotychczas u nas nie stacjonowały, ale przy odpowiedniej gospodarce taborowej poradzimy sobie bez problemu, tym bardziej, że być może jeszcze w tym roku uda nam się rozbudować bazę - zapowiada Labuda.

Miejsca

Opinie (209) 5 zablokowanych

  • :)

    Tylko czekać na podwyżkę biletów :)

    • 4 0

  • (1)

    Demptowo ?
    Gdzie to jest????

    • 2 3

    • W Gdyni słoju!

      • 2 1

  • (3)

    Szkoda tylko że we wszystkich trolejbusach i autobusach instaluje się tapicerowane siedzenia,których się nie odświeża i są często tak brudne że strach na nich usiąść!!

    • 7 0

    • (1)

      Do @Baba to zgłos to kierowcy , po drugie zadzwoń do centrali ZKM , po trzecie zgłos to do przewożnika , a po czwarte to przeciesz cała drogę możesz STAC

      • 0 0

      • I tak trzeba stać bo wszystkie miejsca zajmują ludzie podróżujący za darmo. Problem tylko w tym, że ja płacę za przejazdy, a nic z tego nie mam. Po drugie kierowca widział tego obrzępa jak się wtaczał do wozu i nic nie zrobił. Takich ludzi należy przymusowo zabierać na dezynfekcję bo stanowią zagrożenie bakteriologiczne.

        • 0 0

    • Nigdy nie siadam

      Odkąd zobaczyłem obsr*nego i pijanego bezdomnego na jednym z siedzeń blisko wejścia.

      • 0 0

  • nie lubie autobusow przegubowych. jak kieowca nie wyrobi na zakrecie

    to ten drugi odwlok autobusu przewroci sie i pozabija ludzi.

    • 2 2

  • Kiedy wreszcie bilety czasowe do 15 min. w Gdyni? (12)

    Kolejny rok słuchania bzdur, że nie są potrzebne? Jak się sonduje pasażerów typu uczniowie albo osoby starsze albo studenci to może i nie. Ale cała reszta mieszkańców, nie posiadająca ulg, płaci za to grubą kasę, a często chodzi o podjazd 3-4 przystanki, który trwa 5-10 min. Z jakiej racji mam płacić za to tyle co osoba jadąca np. z Pustek Cisowskich na Karwiny?

    W czym jest problem, pytam się? Karnety istnieją. Kasowniki mają prawidłowy czas. Wystarczy ogłosić, że przejazd do 15 min. kosztuje 1.60zł i sprawa załatwiona.

    Przy okazji proponuję rozważyć wydłużenie ważności biletu godzinnego z 1 do 2 godzin. To jest opcjonalne rozwiązanie dla osób jadących tam i z powrotem.

    Jedno i drugie rozwiązanie to długo oczekiwany bonus dla tych, którzy nie mają żadnych rabatów na przejazdy, a tak naprawdę najwięcej kasy wydają i utrzymują to wszystko. Osobiście nawet usiąść nie mogę, płacąc 3.20zł za krótki przejazd, bo wszystkie miejsca zajęte przez osoby starsze, które nic nie płacą. To gdzie tu sprawiedliwość?

    Od razu odpowiem czemu nie kupię miesięcznego - nie opłaca mi się. Jadę i wracam średnio 3x w tygodniu. To za mało, żeby wywalić ok. 90zł na bilet miesięczny.

    A ostatnia sprawa to biletomaty. Jak to możliwe, że prawie 100 mln inwestycji w wozy, jakieś wieże informacyjne na przystankach za kolejne miliony, a głupiego biletomatu nie ma? Podchodzę obok kierowcy, przykładam kartę płatniczą i wyskakuje mi bilet po 10s. Czy to jest jakiś problem naprawdę? Przecież to może być drukowane na papierze typu paragon, z jakimś specjalnym kodem i tyle. Nie tylko ludziom wygodniej ale i kierowcom, którzy wreszcie przestaną być kioskarzami bo aż przykro na to patrzeć czasem. Jak oni mają swoją pracę bezpiecznie i rzetelnie wykonywać jak wiecznie ludzie przy okienku stoją?

    • 5 6

    • bardzo dobrze napisane!

      popieram w 100% te argumenty i też nie rozumiem czemu nie ma takich biletów do 15 min. bo one by się naprawdę przydały nieraz, zwłaszcza że komunikację mamy sprawną i jak ktoś chce przejechać parę przystanków po jakiejś Morskiej czy Świętojańskiej to naprawdę chamstwo, żeby musiał za to płacić 3.20... i przecież takie bilety czasowe ograniczą na pewno zjawisko przejazdów na gapę także niech się ZKM zastanowi bo pomysł godny uwagi... zróbcie testowo i przekonajcie się...

      • 1 2

    • (1)

      Popieram. Dodałbym jeszcze, że właśnie te chore ceny za przejazd paru przystanków generują gapowiczów. To jest prowokowanie ludzi po prostu. Kto ma w tym interes? Nic dziwnego, że kanary siedzą głównie na Świętojańskiej od lat bo tam jest właśnie taka strefa gdzie ludzie robią najwięcej podjazdów - ktoś na skwerek, ktoś do sklepu, ktoś do urzędu, ktoś do szkoły po dziecko, ktoś do apteki, itp. Trzeba być serio bardzo bezczelnym, żeby wymuszać na pasażerach opłatę 6.40zł za 5 min. jazdy Świętojańską w jedną i drugą stronę. I wmawiać, że zmiany nie są potrzebne. Są potrzebne i to bardzo. Całkowicie popieram pomysł na bilet do 15 min. Pozostałe pomysły też bardzo dobre zresztą.

      • 0 1

      • Dokładnie o to chodzi.

        • 0 0

    • Chłopie. Bilet 1 godzinny to 1 godzinny. Nie 2 godzinny. (1)

      Nie kumasz czaczy?

      • 0 1

      • Czytaj ze zrozumieniem. Chyba, że wolisz udawać głupiego.

        A może i nie udajesz.

        • 1 0

    • ale co z tym miesięcznym? (5)

      skoro, jak piszesz, trzy razy w tygodniu korzystasz tam i powrót to
      3x6,40 to 19,20
      cztery tygodnie to 76,80
      linie zwykłe miesięczny na dni powszednie 72 złote ( skoro podjeżdzasz 3 przystanki to bilet na pospieszne, które swoją drogą warto zliwkidować, nie jest Tobie potrzebny)

      • 2 1

      • to był tylko przykład (3)

        Wiadomo, że różnie jest. Czasem nie jadę przecież punkt-punkt tylko muszę coś załatwić, pojechać dalej, znowu załatwić i wrócić. Można nabić fortunę w ten sposób na biletach. A czasem nie jadę sam i koszty jeszcze bardziej rosną. Poza tym są to bardzo krótkie przejazdy i na to kładę nacisk - one nie powinny kosztować tyle co długa trasa bo to jest zwyczajnie niesprawiedliwe. W takim przypadku pasażer powinien mieć możliwość zapłacić mniej za 5 min. stania przy wyjściu.

        A propos miesięcznego - niestety na dni powszednie nie wystarczy mi bo często muszę jechać właśnie w weekend.

        • 0 0

        • jasne, rozumiem (2)

          jednak tworzenie kolejnych taryf to komplikowanie i tak dość zagmatwanego (choćby dla turystów) systemu
          mamy bilety zwykłe, pospieszne, czasowe , metropolitalne
          do tego doszły by żale, że kontroler nałożył karę a przecież przekroczyłem czas tylko o minutę, albo że według rozkładu odległość była na 14 minut a autobus jechał 16...
          wszystkim nie dogodzisz

          • 1 1

          • (1)

            Nie zgadzam się z takim tłumaczeniem. Kontroler równie dobrze nałożyłby karę przy przekroczeniu 60 min. na bilecie czasowym godzinnym. Skoro taki bilet może funkcjonować (choć ja proponowałbym, żeby był to bilet 2-godzinny) to może i 15-minutowy. Na czas wg. rozkładu nie ma co patrzeć tak jak nie patrzy się w przypadku biletu godzinnego. Nomen omen kilka razy jechałem na styk, a nawet lekko przekroczyłem i wiedziałem, że jeśli będzie kontrola to nie będzie tłumaczenia i nie jest ważne, że to był spóźniony kurs.

            Utworzenie nowej taryfy wcale nie jest skomplikowane w tym przypadku bo żeby wprowadzić przejazdy do 15 min. to wystarczy użyć w tym celu biletów ulgowych za 1.60zł, więc wszystko jest gotowe. Tylko trzeba chcieć to zrobić. Co najwyżej potrzebna byłaby jakaś naklejka na kabinie kierowcy, że takim biletem można się posłużyć do 15 min. od momentu skasowania. Nie sądzę, aby ktokolwiek miał problem z zapamiętaniem tego, zwłaszcza jeśli informacja pojawi się w autobusach i na stronie ZKM.

            Gdy bilety były tańsze to sprawa nie miała takiego znaczenia. Ale obecnie, przy koszcie 3.20zł, to już nie są żarty tylko całkiem poważne koszty. Nie mam nic do ceny przejazdu np. 10 czy 15 przystanków i nie kwestionuję tego, że bilet musi tyle i tyle kosztować. Ale dlaczego ten upór w przyznaniu racji, że przejazd 1-2-3-4 przystanków za te same pieniądze to swoista niegodziwość? Czy wpływy do kasy ZKM zostałyby jakoś szczególnie uszczuplone gdyby zrobić czasówki 15 min? Nie sądzę. Przeciwnie - wpływy mogłyby się zwiększyć bo wielu gapowiczów przestanie kombinować i odetchnie z ulgą mogąc pojechać ten kawałek za pół ceny.

            Jeszcze raz użyję dodatkowego argumentu, że płacąc tyle pieniędzy za przejazd nie mogę nawet usiąść np. z ciężkimi zakupami, bo wszystkie miejsca są notorycznie zajęte i to głównie przez osoby, które ustawowo nie płacą za przejazd. Uważam to za totalny skandal. Więc skoro tak i skoro jadę tylko kawałek to powinna być możliwość racjonalnego obniżenia tego kosztu.

            A tak naprawdę to powinien istnieć system naliczający opłatę od ilości przejechanych przystanków bądź kilometrów. I może należałoby przestać szafować gratisami bo akurat osoba starsza, mająca stałe świadczenia, z palcem w nosie mogłaby zapłacić za bilet ulgowy miesięczny tych parę groszy, choćby i jakąś specjalną stawkę typu bilet seniora. Duże rodziny też mają pieniądze, chociażby z racji 500+, które chyba każda duża rodzina pobiera. Tak ciężko im kupić sobie bilet?

            Zbytnie pobłażanie i chęć przymilenia się różnym grupom społecznym kończy się tak, że ludzie z mojej grupy muszą to wszystko finansować. Bo chyba tylko tak można tłumaczyć ten niezwykły upór we wprowadzaniu dogodniejszych rozwiązań.

            • 1 1

            • racja

              • 0 0

      • napisał że czasem 2x w tygodniu

        2x6.40 to 12.80 czyli 51 za parę przystanków... i ja się nie dziwię, że facet się burzy... chyba taksówka wyszłaby niewiele drożej... zdecydowanie popieram pomysł na bilet 15 min.

        • 0 1

    • jeden bilet "na wszystko"

      Tak jak w Warszawie - 100pln (miesięczny)

      • 1 1

  • Tylko buspasów brak

    • 2 0

  • wy gdanszczanie macie jakis kompleks wielkosci juz nie powiem jaki...ciagle piszecie o tym jaki to gdansk jest wielki ..

    ...na tle mojej pieknj Gdyni,istna metropolia...puknijcie sie sami wioche robicie..gdansk to dziura ktorą niebawem zaleje :)w pl takie miasta ze chinczyk by sie usmial

    • 3 5

  • Jeszcze 10 kadencji (1)

    Gdynia rzeczywiście szarzeje i jest coraz bardziej dziurawa.Nic tylko wybierać p.Szczurka dalej,do końca świata,albo jeden dzień dłużej.Podwyżki podatku od gruntu też cwaniak wypuścił dwa tygodnie po wyborach.

    • 7 2

    • I dlatego prezydent powinien trwać max. 2 kadencje

      W ten sposób p. Szczurka już dawno mieszkańcy mieliby z głowy. I zapewne byłoby więcej parkingów, zieleni, ławek. Zamiast mariny dla nowobogackich napływowych i kolejnych galerii handlowych, biedronek i innych molochów. Nie mówiąc o tej obleśnej wieży.

      • 3 0

  • fajnie że nowe ale szkoda że cały tył to ekologiczna bateria

    przez ekologie sprzedają najbardziej pojemne trolejbusy, które mają tył w siedzeniach a nie baterii...

    • 1 0

  • Kocham...

    ...Gdynię.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane