- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (93 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (172 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (130 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Nowoczesne Centrum Ambulatoryjne w Gdyni już otwarte
W piątek otwarto Centrum Ambulatoryjnego Opieki Specjalistycznej i Rehabilitacji "Dąbrowa - Dąbrówka" w Gdyni. Ten Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej będzie dysponował jedną z najszerszych ofert spośród wszystkich przychodni w woj. pomorskim.
- Zakupiliśmy teren od Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, która z nami sąsiadowała i od nowa go zabudowaliśmy. - relacjonuje Andrzej Chrostowski, dyrektor przychodni. - Dzięki temu nasza placówka powiększyła się o tysiąc trzysta metrów kwadratowych.
Nowoczesne Centrum Ambulatoryjne zostało zaopatrzone w najnowszy sprzęt i aparaturę medyczną. Do 18 poradni specjalistycznych funkcjonujących dotychczas w placówce dołączono oddział dzienny z 16 łóżkami. Powstał też "zespół chirurgii jednego dnia" posiadający blok operacyjny i dwie sale z pełnym zapleczem i sprzętem. Wykonywane będą tam m.in. zabiegi z zakresu chirurgii ogólnej, dziecięcej, ginekologii i okulistyki.
W planach jest także uruchomienie oddziału chemioterapii ambulatoryjnej, która wesprze działalność istniejącej poradni onkologicznej. Mocnym punktem funkcjonowania przychodni będzie także kriokomora przy Zakładzie Rehabilitacji. Urządzenie leczy różnego rodzaju schorzenia i dolegliwości za pomocą niskiej temperatury jaka wytwarza się wewnątrz komory.
Inwestycja, którą rozpoczęto w 2005 roku, została zrealizowana w ramach projektu "Poprawa jakości i zakresu specjalistycznych usług medycznych na obrzeżach Gdyni i okolicznych gmin" Jej koszt wyniósł około 6 mln złotych. Połowę dała Unia i państwo, resztę pokrył inwestor - NZOZ "Przychodnia Dąbrowa-Dąbrówka".
W nowej placówce znajdzie zatrudnienie blisko 30 osób.
Opinie (22)
-
2008-07-19 21:05
taa...
tylko dlaczego, chcąc zarejestrować dziecko na rehabilitację usłyszałam, że mam zadzwonić (zarejestrować się, a ciekawe, ile potem jeszcze będzie czekania!) w styczniu przyszłego roku?
- 0 0
-
2008-07-19 21:51
Co z tego? (2)
Jestem po pobycie 2-dniowym w szpitalu miejskim.Ludzie!Żaden sprzęt nie pomoże,skoro pracują w takich placówkach PSYCHOPACI,którzy tego nawet nie ukrywają.Młody stażysta(oczywiście potem się dowiedziałam-nikt tam nie nosi identyfikatorów),znęcał się fizycznie i psychicznie nade mną,sypał jak z rękawa epitetami i w swobodnej rozmowie z praktykantką,padało tylko k...h....p.....Wiązał mnie w pasy,bez potrzeby tak silnie,aż puchły mi ręce.Wyraznie go to bawiło.Dużo o tym myślałam i doszłam do wniosku,że to naprawdę psychopata,który w szpitalu ma wolną rękę do swoich poczynań.Jeśli jeszcze kiedykolwiek będę musiała iść do szpitala....pójdę na tory.Mija tydzień,a ja siedzę i płaczę wystraszona.Wyjście z domu,to dla mnie wielki wysiłek-boję się!Tyle mi "pomogli".
- 0 0
-
2008-07-20 11:34
i dobrze
widac bardzo chora bylas, ze musialas isc do szpitala, a teraz gapisz sie w monitor. Ten kraj nigdy nie stanie na nogi jak ludzie z pierdolami beda zglaszac sie do szpitali, lekarze POZ beda udawac, ze lecza! Najlatwiej jest wymagac i narzekac. No tak, ale jest magiczne haslo: mi sie nalezy bo place skladki!
- 0 0
-
2008-07-20 18:46
Zboczeniec
Lepiej zejdz z tego świata,bo tacy nie powinni łazić i oddychać.O przekazaniu genów,wolę nie myśleć.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.