- 1 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (104 opinie)
- 2 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (104 opinie)
- 3 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (32 opinie)
- 4 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (32 opinie)
- 5 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (525 opinii)
- 6 To samo morze, a toalety to nie problem (195 opinii)
Nowoczesne autobusy niewidoczne dla Tristara
15 nowoczesnych autobusów na sprężony gaz ziemny, które niedawno pojawiły się w Gdyni, nie ma urządzeń, które pozwalają wyświetlać informacje o rzeczywistym czasie przyjazdu na przystanki. Powodem są oczywiście pieniądze.
Okazało się jednak, że nowe autobusy MAN A 21 Lion's City CNG zasilane sprężonym gazem ziemnym, zakupione przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej z Gdyni za ponad 1,1 mln zł od sztuki, nie mają urządzeń, które pozwalają na połączenie z centralą Tristara i przekazywanie na bieżąco danych. Komputery pozostały bowiem w... wycofanych z użytku autach Jelcz-Mercedes kupionych w 1995 i 1996 roku. Za przeniesienie urządzeń nadawczych firma Qumak zażyczyła sobie 1955 zł od sztuki, na co nie przystały władze PKM.
Podczas podpisywania umowy z wykonawcą systemu Tristar zapisano bowiem, że każdorazowe przeniesienie urządzeń będzie skutkowało dopłatą i odrębną umową. Qumak zaproponował jednak zaporową cenę za dość prostą usługę.
- To po prostu przeniesienie urządzenia, z którym poradzą sobie bez problemu pracownicy PKM. Wynegocjowano więc, że zrobią to sami, ale musi być przy tym obecny serwisant firmy MAN, który przyjedzie do firmy 20 stycznia - wyjaśnia rzecznik ZKM Marcin Gromadzki.
Autobusy bez nadajników jeżdżą już jednak po Gdyni, choć nawet w przypadku opóźnień, na tablicach przy przystankach wyświetlają się ich rozkładowe czasu przyjazdu. Czy słusznie więc zdecydowano, że - mimo braku pełnego wyposażenia - zostały wprowadzone na trasy?
- Niech ocenią to pasażerowie, którzy mogą korzystać już z nowoczesnych, ładnych, wyposażonych w wydajny system ogrzewania i udogodnienia dla niepełnosprawnych autobusów. Woleliśmy wysłać je na ulice, gdy są na gwarancji i możemy podnieść komfort pasażerów, niż eksploatować 20-letnie pojazdy. A po 20 stycznia nawet problemu z wyświetlaniem godzin odjazdu już nie będzie - podkreśla Marcin Gromadzki.
Opinie (192) 7 zablokowanych
-
2015-01-14 18:00
Tristar nie pomoże!!
Niedawno był publikowany artykuł w tym miejscu o niedziałającym systemie w Gdańsku i problemach z tym związanych. Ani słowa ów autor nie wspomniał o Gdyni. Wiadomo czytelnikom interesującym się Tristarem, że Gdynia jest jedna z głównych przyczyn tego stanu rzeczy. Nie zgodzono się na jeden wspólny dla całego systemu ośrodek dyspozytorski. Kompleksy władz gdyńskich i niechęć do wspólnych Trójmiejskich przedsięwzięć skutkują tylko stratami. Może za wspólne podatników pieniądze tak można!
- 2 0
-
2015-01-14 18:51
To, co dzieje się na Wiromińskiej i Kieleckiej w godzinach szczytu, woła o pomste do nieba
Próba przejechania skrzyżowania Kielecka Witomińską graniczy z cudem, z powodu palącego się światła zielonego przez trzy sekundy dla tych, którzy jadą z Witomińskiej w Konwaliową.
- 3 0
-
2015-01-14 19:40
3 sekundy
komputer da rade
- 0 0
-
2015-01-14 19:47
MAN to znana i bardzo dobra firma ale (1)
sam autobus nie podoba mi sie wizualnie. Ten gruby placek na dachu ujmuje mu urody.
- 1 0
-
2015-01-14 22:16
I jedna z najdroższych.
Ale Gdynię przecież stać!
- 1 0
-
2015-03-05 20:45
NIE dla TRISTAR
na facebooku jest już stronka
niedlatristar- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.