• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowości w gospodarce morskiej

Jadwiga Bogdanowicz
3 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Nowe ustawy - o podatku tonażowym oraz o portach i przystaniach - powinny przynieść polskiej gospodarce morskiej istotne, pozytywne zmiany. Prace nad projektami tych ustaw dobiegają końca, choć jeszcze w lutym można wnosić uwagi do ich treści.

Odpowiednio skonstruowana ustawa o podatku tonażowym ma sprawić, by polskie statki wróciły pod polską banderę. Mało tego - ma stworzyć takie warunki, by również statki obcych armatorów pływały pod naszą banderą, zamiast np. wysp Bahama. Ta ustawa jest na ostatnim etapie - uzgodnień z Ministerstwem Finansów, co jest kwestią jeszcze kilku dni. Później trafi do uzgodnień wewnątrzresortowych, międzyresortowych, do Rządowego Centrum Legislacyjnego. Potem Rada Ministrów, Sejm i Senat.

- Bardzo się cieszę, że ten projekt jest już niemal gotowy - mówi Witold Górski, wiceminister ds. morskich w Ministerstwie Infrastruktury. - Nie chcę, żeby to był dokument martwy, nie chcę, żeby ta ustawa spełniała rolę "podnóżka" - jak stół się kiwa. Chcę, żeby to był dokument żywy i opłacalny dla armatorów. Z tym, że jest to dopiero jeden z pierwszych elementów wprowadzenia tego podatku - jak będzie korzystny dla armatora, to on powróci pod polską banderę i będzie można wtedy myśleć o jakichś formach protekcjonistycznych, zgodnych z zasadami unijnymi. To dopiero początek drogi.

Również opracowywanie projektu nowej ustawy o portach i przystaniach jest na końcowym etapie. W poniedziałek omawiał ją zespół opiniujący. Wszelkie uwagi dotyczące treści projektu mogą wpływać do 10 lutego. Po tym terminie projekt pójdzie do konsultacji wewnątrzresortowych. Dalej - taka sama droga jak w przypadku projektu ustawy o podatku tonażowym.

- Chcemy uwzględnić wszelkie uwagi zainteresowanych, aczkolwiek nieraz jedno wyklucza drugie, a ta ustawa w jakiś sposób musi godzić interesy gmin, portów i użytkowników portów - wyjaśnia Witold Górski. - Podkreślam, że to nie jest jeszcze gotowy projekt - cały czas uzgadniamy różnego rodzaju opinie.

Jakie rewolucyjne zmiany przyniesie ta ustawa? Przede wszystkim o portach miałby decydować minister właściwy ds. gospodarki morskiej, a nie minister Skarbu Państwa. Ustawa ma też zapobiec rozprzedaży terenów portowych, co nastąpiło na podstawie poprzedniej ustawy z 1996 r. Ma regulować problemy własnościowe w małych portach, bo tam są największe problemy. Gminy morskie jednak będą jeszcze wnosić swoje uwagi.

- Trzeba przyznać, że jeżeli chodzi o formę pisania, to jest ona spójna i logiczna, ale są też problemy - mówi Waldemar Jaroszewicz, prezes Związku Miast i Gmin Morskich. - Ten projekt rozwiązuje akurat problem Helu, Władysławowa i Polic, bo ustawę tę oparto o kodeks spółek handlowych, ale nie rozwiązuje problemu pozostałych małych portów, bo nadal minister decyduje o tym, jak te porty będą wyglądały - decyduje o zarządzie. Nasz związek pisze swoje poprawki do tej ustawy. Optujemy za małymi portami jako portami komunalnymi. Chodzi tu o kwestię udziału gminy. W tej ustawie można to wyczytać, ale nie do końca - przepisy są nieprecyzyjne, na przykład nie jest powiedziane co to jest użyteczność publiczna portu. Te mankamenty są oczywiście do usunięcia. Mamy nadzieję, że uda się wszystko ustawić na logicznych zasadach. Mankament konsultacji tej ustawy polega moim zdaniem na tym, że biorą w nich udział zarówno podmioty na których terenie leży port (gmina czy Skarb Państwa) czyli ci, którzy mają sformułować koncepcję portu, jak i podmioty eksploatacyjne czyli ci, którzy w porcie prowadzą działalność komercyjną. Trudno kształtować ustawę, gdy na tym styku zawsze będzie sprzeczność interesów.

Kolejny projekt ustawy - o zatrudnieniu na statkach o polskiej przynależności - został zawieszony na co najmniej pół roku, ze względu na przepisy unijne. Po to, by go potem nie nowelizować trzeba poczekać właśnie na rozwiązania unijne.
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (12)

  • Fajnie

    Bardzo dobry pomysl. Oby przyniosl spodziewane korzysci.

    • 0 0

  • napewno fajnie ale

    "Później trafi do uzgodnień wewnątrzresortowych, międzyresortowych, do Rządowego Centrum Legislacyjnego. Potem Rada Ministrów, Sejm i Senat."
    2 latka ino mig i będzie ustawa ;)

    • 0 0

  • To dobry początek

    W końcu u nas, na wybrzeżu takie zmiany powinny przynieść szczególnie widoczną poprawę sytuacji.

    • 0 0

  • Krok w dobrą stronę,

    ale tanie bandery to nie tylko małe podatki. To takze możliwosci oszczędności na bezpieczeństwie, itp. Oby ustawa byla OK.

    • 0 0

  • Szanowni Państwo, gospodarka morska

    ... to jedna wielka bzdura !!!
    Bzdura tworzona przez tzw. "warsiawkę" na użytek mediów, w myśl zasady: "byleby miały o czym pisać".
    Tak zwana "III-cia Rzeczypospolita" - czytaj: "kumpelsko-układowa" - nigdy nie miała jakiegokolwiek programu rozwoju naszego Państwa (cóż dopiero regionów). Należy raz na zawsze zapamiętać: "Warsiawka głównie zajmuje się uwielbianiem samej siebie" - i co tu pardon: chrzanić o jakichkolwiek programach gospodarki, w tym skorumpowanym do cna kraju !!!
    Z poważaniem oraz prośbą o wybaczenie za szczerość wypowiedzi

    • 0 0

  • "wygodna bandera"

    Zgadzam się z opinią, że w Polsce nie ma, nie było i nie bedzie żadnej sensownej polityki morskiej. Lata zaniechań, brak perspektyw i prywata, doprowadziły do zmarginalizowania polskich portów.Tego juz nie zmieni żadna ustawa. Nie sądze by ODBUDOWĄ polskich portów byli zainteresowani "partnerzy" z UE a bez ich pieniedzy wszystko pozostanie po staremu. Polska z jej systemem podatkowym i samowolą fiscusa może zainteresowac tylko armatorów 10 kategorii, oszustow (swój do swego) z grupy oszczędzajacych na bezpieczenstwie załóg. Norweski NIS nietety nie sprawdził się, może warto o tym pomyślec przed podjeciem kosztownych decyzji.

    • 0 0

  • Zgadzam się z Tobą "GREGOR B."

    ... aczkolwiek moje obawy sięgają stanowczo głębiej. Przecież marginalizacja portów morskich to jedynie fragment szerszej polityki "warsiawki", zmierzającej do zmarginalizowania Wybrzeża " w ogóle". Toż to cała strategia "wybitnych myślicieli gospodarczych" spod różnych bander, nie tylko tych "tanich".
    Z poważaniem

    • 0 0

  • O, tu Cie mam Palesky. Ty tu nie wypisuj o marginalizcji ale wracaj do rozmowy ze
    mna o cukiernictwie:)

    • 0 0

  • moze sie uda

    Patrzac na ten pojekt poprzez pryzmat Polskiego Klastra Morskiego odbudowa i rozwój polskiej żeglugi morskiej moze sie udac

    • 0 0

  • Szanowny "t"

    ... Polski Klaster Morski ??? !!!
    Toż to kolejna bzdura wymyślona przez "analityków od marzeń" zasiadających w pokojach i "pokoikach" przepastnych korytarzy Urzędów Wojewódzkich ( w tym: Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku- ul. Okopowa).
    Polska, to ponoć kraj pasterski. Dlaczego ? Rzekomo wiele w nim baranów. O ich chodowlę starannie dbają urzednicy z ul. Okopowej.
    Zwłaszcza ci, od tzw. "nadzwyczajnych zagrożeń społecznych".
    Z ukłonami

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane