• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy budżet UE na inwestycje w regionach. Mniej środków dla Pomorza

Maciej Korolczuk
10 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Środowe obrady sesji plenarnej Komitetu Regionów w Brukseli. Środowe obrady sesji plenarnej Komitetu Regionów w Brukseli.

W Brukseli trwa Europejski Tydzień Regionów i Miast. To pierwsze po majowych eurowyborach spotkanie przedstawicieli regionów, miast i podmiotów lokalnych, którzy od poniedziałku omawiają m.in. nową i niestety mniej korzystną dla Polski i Pomorza perspektywę finansową.



Czy dostrzegasz wokół siebie inwestycje realizowane z funduszy unijnych?

Negocjacje w sprawie budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027 są już w toku, dlatego już teraz przedstawiciele samorządów lokalnych włączają się w przygotowanie programów inwestycyjnych, które chcą realizować w najbliższych latach.

Ile pieniędzy z planowanego budżetu dostanie Polska i woj. pomorskie - jeszcze nie wiadomo, ale biorąc pod uwagę obecną perspektywę, w której Polska była największym beneficjentem UE (w latach 2014-2020 otrzymaliśmy 104,9 mld euro), jest o co zabiegać.

W Brukseli interesy naszego regionu i Gdańska reprezentował marszałek Mieczysław Struk i radna Gdańska Kamila Błaszczyk. Marszałek był jednym członków Europejskiego Komitetu Regionów i w środę brał udział w sesji plenarnej.

- Nie ulega wątpliwości, że przyszła perspektywa finansowa będzie dla regionów i miast UE mniej korzystna, a biorąc pod uwagę skalę wyzwań, przed jakimi stajemy przez to bardziej wymagająca - przyznaje marszałek Struk.
Dziś między Komitetem Regionów, Parlamentem Europejskim a Komisją Europejską toczy się debata, a nawet spór o to, jak ten przyszły budżet ma wyglądać.

- Pierwsze przymiarki do budżetu nie są korzystne dla Polski i poszczególnych województw, bo budżet przeznaczony na szeroko rozumianą politykę spójności będzie mniejszy. Na razie to dane szacunkowe, ale mówi się o 20-25 proc. mniejszych środkach, niż obecnie - prognozuje Mieczysław Struk.
Warto pamiętać, że polityka spójności to wszelkie inwestycje w zrównoważony transport, kolej, drogi, rozwój portów morskich, polityka senioralna, ochrona klimatu, edukacja.

Jak usłyszeliśmy w Brukseli, kluczowe decyzje wciąż przed nami, bo wciąż nie ukonstytuował się nowy skład Komisji Europejskiej. Niewykluczone, że interweniować w sporze między poszczególnymi regionami UE a nową komisją będzie musiała Rada Europejska.

Niezależnie od tego, najbliższa dekada w UE - także, a może głównie pod względem finansowym - będzie stała pod znakiem ochrony klimatu, redukcji dwutlenku węgla, ochrony bioróżnorodności, dekarbonizacji (odchodzenia od węgla) czy wspierania alternatywnych źródeł energii (m.in. wodoru). O tych priorytetach można było usłyszeć m.in. na debatach czy warsztatach organizowanych w ramach trwającego do czwartku Tygodnia Regionów.

Mieczysław Struk w Brukseli. Mieczysław Struk w Brukseli.
- Aktualnie jesteśmy na etapie tworzenia nowej strategii rozwoju województwa pomorskiego, w następnej kolejności powstanie nowy program operacyjny. Oba te dokumenty będą musiały zawrzeć w sobie te wyzwania - mówi Struk. - Dalej stawiamy na zrównoważony transport, rozwój kolei, usprawnienie systemu transportowego związanego z portami, budowę węzłów transportowych i logistycznych, przed nami także zadania związane z ochroną klimatu, poszukiwanie źródeł alternatywnych. Chcemy kłaść nacisk na ustawiczne kształcenie, bo raz zdobyty zawód nie może nam starczać do końca życia. Ogromnym wyzwaniem nie tylko w naszym kraju, ale i w całej Unii jest też polityka migracyjna. Mnie cieszy jedno. I to zobaczyłem i usłyszałem w Brukseli. Że wyraźnie stawia się na miasta, regiony, że następuje wyraźna decentralizacja. To dziś filar polityki europejskiej.
Z kolei gdańska radna Koalicji Obywatelskiej była jedną ze 100 wybranych przez Europejski Komitet Regionów osób, która miała okazję zapoznać się ze sposobem działania UE. Organizatorzy zaproszenie polityków młodego pokolenia tłumaczyli pomocą w lepszym zrozumieniu i przekazaniu wpływu Unii na codzienne życie każdego obywatela.

- Zwróciłam uwagę na dwie interesujące kwestie - mówi Kamila Błaszczyk. - Pierwsza to partycypacja społeczna i zwiększenie udziału mieszkańców na działania miast poprzez jeszcze lepsze informowanie i komunikację z osobami decyzyjnymi. Drugim ciekawym tematem była adaptacja miast do zmian klimatycznych. Tu szczególnie przykuł moją uwagę przykład Kopenhagi, miasta które podobnie jak Gdańsk leży nad morzem i w ostatnim czasie zmagał się z problemem nawalnych opadów. Duńczycy opowiadali o tym, w jaki sposób ograniczać takie skutki, np. poprzez zwiększanie powierzchni zielonych w mieście czy mikroretencję. Ja z kolei mówiłam o działaniu młodzieżowej rady miasta, co może zainspirować inne miasta do tego, by wdrożyć u siebie nasze gdańskie rozwiązania.
W Europejskim Tygodniu Regionów i Miast bierze udział ponad 9 tys. gości, w tym 200 dziennikarzy z 70 krajów. Spotkania, debaty i warsztaty potrwają do czwartku.

Opinie (325) ponad 20 zablokowanych

  • Walka o czystość

    W związku z dużym atakiem wszawicy u dzieci na Pomorzu , duża część środków unijnych zostanie przeznaczona na mydło i szampony .

    • 12 2

  • No to teraz juz na pewno starczy na Spalarnie w starej rusztowej technologii.

    • 12 1

  • PO ma większość w UE, ma swoich posłów jak Miller, Lewandowski, Cimoszewicz. co zrobili dla budżetu?

    • 20 6

  • Zlodzieje z po będą mniej krasc

    • 19 8

  • No i nic.

    Odkąd zamknąłem działalność w Polsce i otworzyłem za granicą to za własne zrobiłem nowy chodnik dla mieszkańców bo gminy się doprosić nie można było i teraz ja nie dbam o to że gmina kasy nie ma.

    • 6 2

  • Ile musimy wyłozyć, żeby coś dostać?

    To jest ważne, bo zadłużamy się często na niepotrzebne inwestycje, żeby Bruksela co ś z naszych zresztą składek dołożyła, a i tak z każdego 1 euro 80 centów wraca do głównie do Niemców i innych zachodnich firm.

    • 14 3

  • kto rządzi nie ma tu większego znaczenia

    chodzi o przeliczniki i jak bogate jest polskie społeczeństwo. Im większe PKB w regionie tym mniejsza pomoc Brukseli. Proste.
    przestańcie mieszać w to rząd PiS, który de facto mądrze chce odłączyć Warszawę od Mazowieckiego, własnie po to, żeby Warszawa nie zawyżała średniej dla Mazowsza. wiadomo, że nasi przedstawiciele wywodzący się z różnych ugrupowań będą negocjować jak najlepsze warunki i jak największe wsparcie. Ale prawda jest taka, że największy wpływ mają liczby, twarde dane, ile jaki region UE odbiega od średniej unijnej i te regiony otrzymują największe wsparcie w ramach polityki zrównoważonego rozwoju. To, że otrzymaliśmy tyle w ostatniej dekadzie świadczy o tym, że była bida. Teraz im jesteśmy bogatsi będziemy mniej dostawać hajsu z tego programu. także tego

    • 20 0

  • A ile w tym czasie wpłaciliśmy składki do kasy Unii? (2)

    I jak dalej te projekty funkcjonują? Czy po 5 latach służą dalej mieszkańcom, czy zostały zaorane? Tramwaj wodny miał służyć mieszkańcom jako środek transportu a co z tego wyszło? Te pieniądze mają służyć przez lata wszystkim a nie tylko przez okres realizacji projektu jego realizatorom.

    • 16 1

    • "wpłaciliśmy składki do kasy" (1)

      To nawet i dobrze...
      Bo inaczej ta kasa rozpłynełaby się w powietrzu.
      A tak przynajmniej część wróci... ;)
      Polska wymaga karbowego.

      • 2 0

      • I to z solidnym batem!

        • 1 0

  • trolle z PO KO szaleją za 20 groszy od wpisu a nie wiedzą, że budżet jest mniejszy przez brexit.

    w budżecie UE zabraknie składki z GB.

    • 14 8

  • Nojman oszuscir dziekujemy !!!

    Czas POpaprancow wysłać w kosmos !!!A Nojman do pierdla !!!

    • 13 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane