• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy hotel w spichlerzach Wyspy Spichrzów

Krzysztof Koprowski
24 lutego 2024, godz. 12:00 
Opinie (304)
  • Wizualizacja przyszłego hotelu Renaissance sieci Marriott.
  • Wizualizacja przyszłego hotelu Renaissance sieci Marriott.
  • Wizualizacja przyszłego hotelu Renaissance sieci Marriott.
  • Wizualizacja przyszłego hotelu Renaissance sieci Marriott.
  • Wizualizacja przyszłego hotelu Renaissance sieci Marriott.

Opuszczone spichlerze Wielki i Mały GroddeckMapka po latach zapowiedzi wreszcie zyskają nowe życie. Na Wyspie Spichrzów rozpoczęła się budowa hotelu Renaissance należącego do sieci Marriott, który dodatkowo będzie składał się z dwóch dobudowanych do spichlerzy budynków. Otwarcie obiektu planowane jest na przełom 2025 i 2026 r.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy nocowałe(a)ś w hotelu w miejscowości swojego zamieszkania?

Budowa hotelu Renaissance sieci Marriott na Wyspie Spichrzów przy ul. Chmielnej nie jest nowością. Pierwsze oficjalne zapowiedzi pojawiły się już w 2018 r.

Na przeszkodzie ku realizacji zgodnie z pierwotnym harmonogramem stanęła jednak pandemia koronawirusa oraz zawirowania na rynku budowlanym związane z wojną na Ukrainie.

Dotychczasowe prace budowlane na działce najbardziej dały się we znaki kierowcom i pieszym w związku ze zniszczoną nawierzchnią ul. Chmielnej.


  • Prace budowlane na działce przy ul. Chmielnej.
  • Prace budowlane na działce przy ul. Chmielnej.
  • Do spichlerzy po obu stronach zostaną dobudowane budynki nawiązujące wyglądem do gdańskich kamieniczek.
  • Do spichlerzy po obu stronach zostaną dobudowane budynki nawiązujące wyglądem do gdańskich kamieniczek.

Nowe budynki w kształcie gdańskich kamieniczek



Od kilku dni nad Motławą prowadzone są (ponownie) prace budowlane, które - jak wynika z najnowszych zapowiedzi inwestora - zostaną zakończone na przełomie 2025 i 2026 roku. To właśnie wtedy pięciogwiazdkowy hotel przyjmie pierwszych gości w łącznie 250 pokojach.

Pokoje będą rozmieszczone w dwóch spichlerzach oraz zbudowanych po obu stronach budynkach, nawiązujących wyglądem do architektury dawnych gdańskich kamieniczek.

Warto przy tym podkreślić, że spichlerze są nieukończoną rekonstrukcją z końca lat 80. XX wieku. Prace budowlane przerwała transformacja ustrojowa, a następnie liczne zmiany właścicielskie.

(2015 r.) Zajrzeliśmy do wnętrz spichlerzy Mały i Wielki Groddeck (2015 r.) Zajrzeliśmy do wnętrz spichlerzy Mały i Wielki Groddeck

Sale konferencyjne, strefa wypoczynku z basenem



W hotelu oprócz miejsc noclegowych, przewidziano kompleks sal konferencyjnych, strefę wypoczynkową SPA z basenem, restaurację oraz bar z widokiem na Motławę i panoramę historycznego Śródmieścia.

Projekt architektoniczny powstał w gdańskiej pracowni KD Kozikowski Design, zaś projekt aranżacji wnętrz przygotowany został we współpracy z biurem Tremend.

Wykonawcą pierwszego etapu inwestycji została Grupa NDI. Koordynację prac i nadzór budowy prowadzi firma PI Hotel Development. Za zarządzanie nowym obiektem sieci Marriott będzie odpowiedzialna PI Hotele & Apartamenty.


Materiał archiwalny z 2015 r.

Miejsca

Opinie (304) ponad 10 zablokowanych

  • Szkaradne nieco

    Ale ujdzie w mieście gdzie zabytkiem są baraki robotnicze a w kamienicach w centrum mieszkają ubodzy i nie robi się remontów.

    • 1 2

  • Wyspa Spichrzów

    Niestety to co pobudowano jest złe, przede wszystkim te domy są za wysokie a ich wygląd jest byle jaki nie mający kształtów
    i wymiarów jak dawniej były na Wyspie Spichrzów budynki. Patodeweloperzy nie powinni się zajmować budowaniem
    bo ci ludzie nie maja pojęcia nie maja wiedzy jak powinny wyglądać budynki, jak powinny być zbudowane.
    Jedyne co ich interesuje to zysk za wykonanie prac..

    • 6 3

  • Koszmarna architektura! (1)

    Wstyd, takie coś projektować, jeszcze większy wstyd wydać na to pozwolenie na budowę. Czy Kozikowski był kiedyś za granicą widział jak się buduje w miastach portowych np w Rotterdamie???

    • 4 3

    • Bredzisz. Jeżeli dokumentacja jest ok, to gmina/miasto ma obowiązek wydanie pozwolenia na budowę

      Mają na to miesiąc miesiąc. Z różnych przyczyn ten okres może być wydłużony do 65 dni.
      A później 500 zł za każdy dzień zwłoki

      • 0 2

  • Te dobudowane budynki to jak niskobudzetowa

    praca studenta architektury po tygodniowej imprezie ..Ja bym gonił i psy spuścił ale nie jestem inwestorem.Szkoda że miasto nie stawia żadnych obwarowań estetyczno historycznych..Bloki jak z Ujeściska tylko udające coś czym nie są..

    • 4 2

  • za mało pieter moim zdaniem

    historycznie na starówce zawsze było dużo wysokościowców, a tu tylko 6 pięter...kompletnie nie w stylu epoki

    • 1 1

  • Projekt już wydaje się odrobinę "stary"

    za parę lat będzie raził jak "złote kamieniczki".

    • 2 3

  • (8)

    Żal tylko, że projekt inwestor zlecił tak słabej pracowni jaką jest KD Kozikowski Design. Jest to bardziej pracownia biznesowa niż architektoniczna. Zaznaczam, że nie jestem z konkurencji, a jestem tylko mieszkańcem Gdańska, któremu zależy na dobrej architekturze w mieście. Pracownia Kosidowski wykazała się już kilkoma pseudo nowoczesnymi projektami, które nawiasem mówiąc, nawiązują nieco do architektury Disneylandu. O możliwościach projektowych tego architekta świadczą zaprojektowane chodniki w jego projektach, które pewnie świetnie wyglądają na ekranie komputera, ale nie nadają się do chodzenia.

    • 4 2

    • O których chodnikach piszesz? (3)

      Gdzie one są?

      • 0 0

      • (2)

        Takich chodników jest kilka, podam dwa przykłady. Chodnik wzdłuż na ulicy Szafarnia wzdłuż budynku Waterline, wykonany z kostki łamanej, granitowej 10x10 cm. Wypustki granitowe osiągają wysokość do 8 mm niwelując całkowicie komfort chodzenia po tym chodniku. Jazda wózkiem inwalidzkim, dziecka na rowerku, czy nawet wózka z niemowlakiem, to katorga. Przejechanie dziecka na rolkach, niemożliwe. Najlepiej jakby architekt ubrał żonę w wysokie, drogie szpilki i kazał jej pół godziny chodzić po tym chodniku, rozwód murowany. Innym genialnym rozwiązaniem jest łamana kostka granitowa przy wejściu do filharmonii. Szczególnie cenny jest odcinek z parkingu do drzwi wejściowych. Za każdym koncertem obserwuje jak kobiety na szpilkach próbują sforsować ten chodnik, by nie skręcić kostki, lub co gorsze nie uszkodzić butów. Myślałem, żeby to rozwiązanie przesłać do Księgi Rekordów Guinnessa.

        • 2 1

        • nie wiesz (1)

          że materiały na chodnikach narzuca konserwator i nie wiń za to projektanta. Najlepszy przykład nie Kozikowskiego to chodniki na Ogarnej i kocie łby na ulicach Szafarnia, Stągiewna, Chmelna czy inne na Głównym Mieście. Konserwator nigdy się zgodzi na wygodna do chodzenia płaską kostkę betonową.

          • 2 1

          • Za projekt odpowiedzialny jest projektant, opowiadanie, że konserwator kazał wyłożyć chodnik łamaną kostką granitową o krawędzi 10 cm można miedzy bajki włożyć. Filharmonie budowano w 2005 roku w tamtym czasie konserwatorem nie był Strzok, a chyba Chmielewski. Chcesz powiedzieć, że to Chmielewski zdecydował o kostce na wejściu do filharmonii? Kozikowski to zaprojektował i ten projekt firmuje i dlatego między innymi jest nie tyle kiepskim architektem co szkodnikiem, gdyż zaprojektowana architektura żyje dłużej niż jej projektant. Te chodniki, te disneylandowskie elewacje które zaprojektował go przeżyją, a my musimy z tym żyć na co dzień.

            • 1 1

    • pytanie (3)

      wskaż lepszą pracownię, której projekty w centrum Gdańska spełniają twoje oczekiwania.

      • 2 1

      • (2)

        Myślę, że nienajgorszym projektem jest inwestycja Riverview przy Angielskiej Grobli.

        • 1 2

        • (1)

          Bo twój?

          • 1 2

          • Nie jestem architektem, nie mam w Gdańsku żadnych inwestycji. Jestem mieszkańcem i ubolewam nad słabością budowanej w Gdańsku architektury. Była szansa na budynek Libeskinda ale niestety nie doszło do realizacji.

            • 0 0

  • To ma przypominać stary Gdańsk?

    Ohyda!!!

    • 3 1

  • Kozikowski bardziej tak czy bardziej nie. (2)

    Wszyscy tu wieszają psy na tym architekcie. Nie trzeba objaśniać dlaczego spora część zarzutów jest bardzij czy mniej zasadna. Ale. Przestrzeń miejska którą wykreował przyciąga tłumy. Śmiało można stwierdzić, że zaprojektowana przez niego architektura przesunęła "środek ciężkości" starówki w stronę Motławy. Większość gości Trójmiasta jest pod dużym wrażeniem zabudowy wyspy spichrzów, większoś opinii jest pozytywna. Staram się być obiektywny. Mi osobiście nie jest łatwo ocenić jego projekty. Widzę wiele elementów które mi sie nie podoba, których moim zdaniem nie powinno być, ale oceniając tą zabudowę jako całość już nie jestem tak pewny mojego krytycyzmu. Pamiętajmy, że budowa szklanej piramidy przed Louvrem była katastrofą i profanacją serca Paryża. Dziś ktoś, kto chciałby ją usunąć, byłby uważany za osobę niepoważną.

    • 3 3

    • środek ciężkości przesunał się za łatwo i masowo dostępnym gastro

      Architektura, szczególnie "ta" architektura, nie ma tu nic do rzeczy.

      Najzwyczajniej, jakoś czas w tym Gdańsku trzeba zmarnować...

      • 1 2

    • To nie architektura przyciąga tłumy. To czyni funkcja, która jest znacznie lepsza od architektury. Potwierdza się teza, że Kozikowski to bardziej biznesmen niż architekt. Niech sam architektury nie tworzy, lepiej gdyby zatrudnił dobrego architekta.

      • 1 1

  • Kto pozwolił dobudować takie paskudztwa? Przecież to jest koszmarne, jak z klocków LEGO. (2)

    Czym to "białe" wkomponowuje się w historyczną zabudowę? Szpiczastym zwieńczeniem? Skoro hotel można zrobić w historycznych wnętrzach to można też było zmusić inwestora by przybudówki były w pasującym stylu. W jakimkolwiek stylu, bo te zaproponowane, to bezstylowe bezguście.

    • 1 3

    • ciekawe (1)

      artysto co to dla ciebie pasujący styl? pewnei lubisz gargamele udajace starą zabudowę

      • 0 2

      • Całe Główne Miasto w Gdańsku "udaje" starą zabudowę. Czy to źle? Lepsze klocki LEGO?

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane