• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy pirat już na ulicach Gdańska

Jakub Gilewicz
1 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zobacz, jak gdański kaper prowadzi zaciąg do załogi okrętu, którego... jeszcze nie ma.



Nie straszne mu tłumy turystów, publiczne występy i samozwańczy pirat dający się we znaki turystom przybywającym do Gdańska. Krzysztof Kucharski, nowy gdański pirat wybrany w oficjalnym konkursie, wyruszył już na ulice miasta i zapowiada, że ma pomysł na postać miejskiego pirata. Spotkać go można m.in. na Długim Pobrzeżu, gdzie razem ze swoją korsarską obstawą szuka ochotników do załogi.



Czy miałeś już okazję spotkać nowego gdańskiego pirata?

- Gdański kaper, nie pirat! Działam w służbie miasta Gdańska, więc historycznie rzecz biorąc jestem kaprem, choć metody mam rzecz jasna korsarskie - zaznacza Krzysztof Kucharski i jako dowód pokazuje wiekowe kajdanki, z których korzysta prowadząc pół żartem pół serio rekrutację ochotników na okręt którego... nie ma. - Szukamy krypy, bo gdzieś nam się... zagubiła - kwituje w stylu Jacka Sparrowa, najpopularniejszego filmowego pirata ostatnich lat.

Mimo braku okrętu i żmudnego kompletowania załogi, kaper Krzysztof jest w dobrym humorze. Wprawdzie oficjalny debiut zwycięzcy konkursu na gdańskiego pirata, ma nastąpić najdalej do końca maja, ale już od kilku dni można spotkać kapra przechadzającego się po Gdańsku. Na swój korsarski rewir wybrał głównie ulice w pobliżu Motławy, bo jak mówi: prawdziwego kapra ciągnie do wody, a i turystów wokół całe tłumy.

Przyzwyczajony do wystąpień publicznych Kucharski, który od lat działa jako rekonstruktor historii i wciela się w żołnierzy z okresu wojen napoleońskich, ma jednak przed sobą trudne zadanie. Został następcą nieżyjącego już gdańskiego pirata Andrzeja, który był jednym z symboli miasta wśród turystów z Polski i z zagranicy. - Andrzej był rozpoznawalny poza granicami naszego kraju. To był symbol Gdańska, o którym pamiętali turyści przyjeżdżający ponownie do naszego miasta - przyznaje Leszek Włodarczyk, znajomy poprzedniego pirata.

Włodarczyk, który jako jeden z czterech kandydatów wziął udział w konkursie na następcę Andrzeja Sulewskiego i decyzją jury przegrał w finale z Kucharskim, zwraca uwagę na niełatwe zadania czekające następcę Andrzeja Sulewskiego.

- Praca pirata to nie jest tylko chodzenie po ulicach. Trzeba mieć wiele umiejętności i dobry charakter, aby łatwo nawiązywać kontakt z turystami i mieszkańcami Gdańska, a do tego zostać zapamiętanym. Poza tym do obowiązków pirata dochodzi reprezentowanie miasta na różnych uroczystościach - wylicza Włodarczyk i po chwili dodaje: Młody pirat jest ambitny, na pewno da sobie radę.

Kucharski, nie zamierza jednak kopiować postaci pirata, w którego wcielał się Andrzej Sulewski. Chce być gdańskim kaprem - postacią nawiązującą do historii portowego miasta, jakim od wieków jest Gdańsk. Młody kaper na razie nie zdradza wszystkich szczegółów postaci, w którą się wciela. Po pierwszych nieoficjalnych jeszcze przechadzkach, wiadomo jednak, że stawia na połączenie edukacji z rozrywką. Zwraca uwagę spacerowiczów świetnie skrojonym strojem i wyposażeniem w postaci szabli, oryginalnych XIX-wiecznych kajdanek oraz starej lunety. Do tego zabawia turystów historyjkami o życiu marynarzy sprzed wieków i... pół żartem pół serio zachęca do korsarskich wypraw.

- Widać, że ma poczucie humoru - przyznały dzieci z wycieczki szkolnej, którą Kucharski spotkał przy starym Żurawiu. W rozweselaniu spacerowiczów od czasu do czasu pomaga gdańskiemu kaprowi jego wierna dwuosobowa załoga - młoda piratka i osiłek w szkockim kilcie.

- Ja tu jestem człowiekiem od obstawy. Żaden szczur lądowy nam nie podskoczy - żartuje Marcin Pawelski, wcielający się w postać Szkota. Z kolei piratka Karolina pełni rolę ozdoby załogi. - Mam po prostu ładnie wyglądać i tyle - podsumowuje.

Razem ze swoją załogą, kaper już w maju będzie oficjalnie przechadzać się po ulicach Gdańska. Kucharski wydaje się być dobrze przygotowanym do nowej roli. Choć przed nim jeszcze jedno wyzwanie. Prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z działalnością samozwańczego pirata, który daje się we znaki turystom i mieszkańcom Gdańska. - Gdański kaper jest tylko jeden! - kwituje Kucharski.

Opinie (145) 7 zablokowanych

  • Czy tylko mi przypomina Karolaka:)?

    • 16 3

  • Bardzo dobrze, że jest nowy pirat (4)

    Widocznie był lepszy od poprzedniego, a wolny rynek ma to do siebie, że przetrwają tylko ci, oferujący bardziej wartościowe usługi. Konkurencja, moi państwo. Najlepsza rzecz regulująca poczynania na rynku.

    • 4 22

    • (2)

      jaka znowu konkurencja skoro zostal wyloniony w ,,konkursie'' przez urzedasow?

      • 5 4

      • mogłeś startować (1)

        idż odrabiać lekcje

        • 2 1

        • mam lepsza robote niz uganiac sie za tlumami turystow w te i nazad po miescie ale nie nazywajmy konkurencja czegos co nia nie jest.

          • 0 2

    • Id ioto

      Poprzedni nie żyje imbecylu

      • 0 0

  • życzę powodzenia nowemu Piratowi :)

    co by go jak najmniej porównywali do "starego"

    • 22 5

  • to jakaś popierdółka a nie pirat

    nic mu do starego dobrego pirata

    • 22 13

  • Po śmierci starego pirata nie powinno być (2)

    żadnych nastepców. Wszystko to będzie wygladać nieudolnie. Turyści zdziwienie, lekko zażenowani poziomem nowego pirata. Nowy pirat przyniesie więcej szkód niż pożytku. Turyści już się śmieją a to dopiero początek sezonu turystycznego.

    • 16 25

    • śmieją

      się z czerwonego korsarza.Z tego co widziałem z młodym chętnie się fotografują.

      • 2 0

    • Poloz sie w grobie i placz

      bo nic juz nie bedzie takie same. ojj litosci...

      • 1 0

  • (4)

    masakra,jak dla mnie powinien to być starszy Pan z brzuszkiem,siwym zarostem i chrypką.Nawet dzieci kojarzą pirata jako siwego grubasa z brodą za przeproszeniem.a ten? prędzej czy później zaczną Go bluzgać ; )

    • 18 20

    • No jasne...

      ...przecież piraci z Hollywood są tacy prawdziwi :D

      • 13 0

    • no ba, przecież kiedyś, żeby zostać piratem, należało być emerytem i mieć I grupę inwalidzką

      • 11 0

    • To co proponujesz to jest podobizna Jarka Kartofla...moze oprocz......

      .........zarostu - bo Jarkowi jeszcze nie rosnie...........

      • 5 2

    • masakra

      to są takie opinie. Tak czytam niektórych marudzących i jasno widać,że macie problemy z samymi sobą. To co opisałeś to święty Mikołaj.

      • 3 0

  • Wreszcie dla odmiany coś porządnego (2)

    Ja tymczasem pochwalam - wreszcie prawdziwy klimat XVIII wieku, idealny dowód na to, że to, co dla turystów nie musi być tandetą. Bez porównania lepsze to od tych podrabianych smażalniowych piratów w koszulkach z napisem "Bałtyk 2012" lub "Bacardi".

    A na złośliwe komentarze kanapowych krytyków szkoda mi słów. Najłatwiej siedzieć i drapać się po jajach, krytykując wszystkich wokół, a ruszyć poślady i coś samemu zrobić, to już wyższa szkołą jazdy.

    • 29 10

    • Widać,że tandeta ma zagorzałych zwolenników.Wiecie czym ten pirat jest....to pirat na nasze możliwości. (1)

      i nikt sie nie spyta po co?To pirat komisyjnie wybrany za społeczne pieniądze.My tym piratem otwieramy oczy niedowiarkom,patrzcie to nasze.

      • 4 8

      • ty za to tandentne posty piszesz i nic w przyrodzie nie ginie

        dziekuje dobranoc

        • 3 1

  • Ale kicz... (2)

    ..w porownaniu do starego, orginalnego gdanskiego Pirata to beznadzieja totalna...

    • 21 22

    • Czy szanowny pan Tirom wie...

      ... czym jest kicz? ;)

      • 3 2

    • kicz

      to takie komentarze gimnazjalistów.

      • 2 2

  • już jestem spokojny ...

    • 4 3

  • TRAGEDIA A NIE PIRAT....!!!!!!!!! (4)

    i tyle w temacie. Zwykły jakiś aktor, co nawet nie umie się ubrać jak prawdziwy pirat..

    • 14 19

    • (1)

      jak ubiera się PRAWDZIWY pirat?

      • 4 1

      • Kombinacyjnie, jak sie nie ma jednej nogi i jednej ręki a widzi sie na jedno oko to można sie ubrac w lumpeksie.

        • 5 1

    • a jak, to po pierwsze, jeśli ktoś nie jeździ po świecie, to wystarczyłoby wzorować się chociaż na filmie "piraci z karaibów", polecam link:


      Widocznie w Polandii , tak jak w chinach. Stawia sie na ilosc a nie na jakosc!

      • 0 9

    • E, Seba...

      Lepiej idź sobie pograć w gałę z ziomkami z podwórka i nie kłopocz się tym, jak wyglądał prawdziwy pirat/kaper. Tak będzie dla Ciebie lepiej.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane